Cztery koty...

ogłoś światu, że nie bierzesz żadnych kotów, zluzuj miejsce w wolontariacie, masz urlop do odwołania i ... pozostaje żelazna konsekwencja. Nic innego.

Regularnie przychodzi na karmienie do kociej stołówki i tak, jak koty, zna się na zegarku. Tylko głaskać się nie pozwala. Ale niespecjalnie się boi.

zabers pisze:ogłoś światu, że nie bierzesz żadnych kotów, zluzuj miejsce w wolontariacie, masz urlop do odwołania i ... pozostaje żelazna konsekwencja. Nic innego.

Przemyślałam powyższe. Żelazna konsekwencja nie dla mnie.

Właściwie to lubię mieć tymczasy, bo gdy mam, to nie biorę. :lol:

a gdy nie mam, to wzięłabym każdą biedę, o której słyszę. I stresuje mnie, że wszystkich nie mogę.

Trzymać kciuki proszę za jutrzejszą adopcję.

kciuki som

zabers pisze:kciuki som

I pomogły

jaaana pisze:
zabers pisze:kciuki som

I pomogły

Stare dobre kartoflane kciuki :ryk:

jaaana, trudno nadążyć za gonitwą Twoim myśli. I ja wcale nie jestem pewna, czy bez tymczasów nie będziesz się frustrować bardziej niż z tymczasami

, ale też zrobiłabym sobie urlop. Najbardziej od miau i FB.

Gratuluje kolejnej adopcji.......i zycze bys nie miala watpliwosci i przykrosci.

Femka pisze:jaaana, trudno nadążyć za gonitwą Twoim myśli. I ja wcale nie jestem pewna, czy bez tymczasów nie będziesz się frustrować bardziej niż z tymczasami , ale też zrobiłabym sobie urlop. Najbardziej od miau i FB.

Będę.
Mam mało tymczasów, prawie wcale. I mam więcej czasu. Żeby zerknąć, co sie na Miau dzieje.

I już prawie ściągnęłabym kota ze Śląska :oops:

ale spoko, jeden czeka na mnie w Gdańsku, a 5 w Pucku. I jakiś, być może, w pobliżu. Jutro się dowiem

Jeden tymczas to luzik. A tę małą wariatkę wszystkie koty lubią. Tzn. poprawka: Gaba lubi ją bić. Ale mała się nie przejmuje i z całych sił próbuje Gabę zagryźć.