Mikołów, klatka-łapka, pomoc na cito

[dzika ruta]

Gdybym wiedział jak od razu zareagować, gdzie się odezwać i do którego wet. się udać to kotka mogłaby przeżyć.

W ogóle podjąłeś działanie a inni nie .
Masz dużo zapału do pomocy działkowym kotom i coraz większą wiedzę.
I masz Forum Miau .
Super!
Tak trzymaj!

[justyna8585]

Działki w pobliżu AKS, nazywają się chyba "Krokus", ale są jakby podzielone na 2 części. Myślę, że ok 20 kotów będzie tylko na tej pierwszej części gdzie jest mój ogródek.

a to nie przypadkiem jak sie jedzie na Wisłe, przy głównej ulicy na wysokości skrętu na Łaziska?Tam to co chwile kot leży.
Czy gdzieś przy basenie?

Fajnie,że miasto nawet darmowe sterylki wprowadziło,pocieszające.

Tak przy okazji nie rzuciło Ci się kiedyś ogłoszenie o poszukiwanie kota? on jest z Mikołowa.

[artu015]

Nie widziałem żadnego ogłoszenia, jutro rozglądnę się na rynku na tablicach ogłoszeń, może coś się znajdzie.

To nie te ogródki w pobliżu drogi na Wisłę. Te na których ja mam swój ogródek nie są w pobliżu żadnych ruchliwych dróg, jedyna droga w pobliżu to mała droga osiedlowa.
Jutro, moja mama która się również zaangażowała, obiecała, że odwiedzi urząd żeby dowiedzieć się co należy zrobić żeby umożliwić darmową sterylizację. Ja natomiast rozglądam się za własną klatką do łapania kotów.

Wysiłku to dużo nie będzie kosztowało, mieszkam bardzo blisko ogródków, więc i tak jestem tam prawie codziennie.

[dzika ruta]

Dla Twojej Mamy.

[justyna8585]

Nie widziałem żadnego ogłoszenia, jutro rozglądnę się na rynku na tablicach ogłoszeń, może coś się znajdzie.

To nie te ogródki w pobliżu drogi na Wisłę. Te na których ja mam swój ogródek nie są w pobliżu żadnych ruchliwych dróg, jedyna droga w pobliżu to mała droga osiedlowa.
Jutro, moja mama która się również zaangażowała, obiecała, że odwiedzi urząd żeby dowiedzieć się co należy zrobić żeby umożliwić darmową sterylizację. Ja natomiast rozglądam się za własną klatką do łapania kotów.

Wysiłku to dużo nie będzie kosztowało, mieszkam bardzo blisko ogródków, więc i tak jestem tam prawie codziennie.

Ogłoszenia jak były,to pare miesięcy temu, on od końca maja był w schronisku,a był cały skołtuniony,brudny.

Z tego,co wiem,to są wyznaczeni weci w Miko,którzy wykonują streylki i trzeba do nich iść i zapytać,czy mają jeszcze środki na to z UM.