"Pamiętniki rudej kulki"-czyli pisane kocią łapką...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 13, 2014 6:49 Re: "Pamiętniki rudej kulki"-czyli pisane kocią łapką...

A mojego wujka koty lubią siedzieć na lodówce, a Yum Yum nawet na zegarze stojącym! Ale to syjamka, także... takie skoki w genach ma :wink: Ale skąd się Marmur poduczył...od niej chyba. Bo jak go wujek wziął to był malutki, może miał miesiąc (w ogóle myślał że to kotka-specjalista jeden) i traktował kotkę wujka jak mamę a ona ciągle uciekała przed nim :mrgreen:
Obrazek
"Nie wiadomo, dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu" Michał Bułhakow "Mistrz i Małgorzata" rozdział 24

Lattusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 479
Od: Nie paź 20, 2013 9:17

Post » Śro sie 13, 2014 8:32 Re: "Pamiętniki rudej kulki"-czyli pisane kocią łapką...

Dobra, wkleję zdjęcia jak Latte aportuje. No więc:
Trochę słabo widać patyczek, ale tam jest :wink: Latte się przymierza...
Obrazek
bierze do pyszczka
Obrazek
i niesie:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
I zawsze zostawia patyk w tym samym miejscu-na progu:
Obrazek
Obrazek
I sobie idzie
Obrazek
Obrazek
"Nie wiadomo, dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu" Michał Bułhakow "Mistrz i Małgorzata" rozdział 24

Lattusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 479
Od: Nie paź 20, 2013 9:17


Post » Czw sie 14, 2014 9:35 Re: "Pamiętniki rudej kulki"-czyli pisane kocią łapką...

Ojej, dziękuję w imieniu koty :D Babcia mówi, że nikt nie chce kociąt mamy Latte. Podobno dali ogłoszenia do internetu. No to mówię, czy oni są nienormalni czy niekumaci? Ile razy mówie że tyle jest bezdomnych kotów, albo w schroniskach, tyle kotów jest na świecie, które czekają na dom, że szanse z roku na rok maleją na znalezienie domu ich kotkom. Babcia mówi żebym...zrobiła ogłoszenia! No jasne! :evil: Oni naważyli piwa a ja mam pić! To oni są nieodpowiedzialni, nie ja. Nie mogę za kogoś odpowiadać. Może to, że są głusi na to, że koty się kastruje i szczepi to też moja wina? "Chałupy welcome to..." No właśnie, u nich są takie zabite dechami chałupy co się czas w średniowieczu zatrzymał :evil:
Obrazek
"Nie wiadomo, dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu" Michał Bułhakow "Mistrz i Małgorzata" rozdział 24

Lattusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 479
Od: Nie paź 20, 2013 9:17

Post » Czw sie 14, 2014 11:42 Re: "Pamiętniki rudej kulki"-czyli pisane kocią łapką...

I pomyśleć ,że ta złośliwa mała wlochata larwa Maszeńka aportuje tylko moje skarpetki.... :D
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocia_mendka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1385
Od: Pt paź 11, 2013 18:40

Post » Czw sie 14, 2014 12:01 Re: "Pamiętniki rudej kulki"-czyli pisane kocią łapką...

A proszę-filmik, z którego pochodzą zdjęcia :D

https://www.youtube.com/channel/UCLiQfm ... kuIR3mjN1A
Obrazek
"Nie wiadomo, dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu" Michał Bułhakow "Mistrz i Małgorzata" rozdział 24

Lattusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 479
Od: Nie paź 20, 2013 9:17

Post » Czw sie 14, 2014 13:28 Re: "Pamiętniki rudej kulki"-czyli pisane kocią łapką...

Świetna jest :) Mój Psotuś [*] kiedyś mi przynosił w ząbkach szczotkę (a dokładniej tę gumkę z "igiełkami", która wypadła z rączki), kiedy chciał, żeby go poszczotkować...

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sie 14, 2014 16:44 Re: "Pamiętniki rudej kulki"-czyli pisane kocią łapką...

Lattusia pisze:Babcia mówi, że nikt nie chce kociąt mamy Latte. Podobno dali ogłoszenia do internetu. No to mówię, czy oni są nienormalni czy niekumaci? Ile razy mówie że tyle jest bezdomnych kotów, albo w schroniskach, tyle kotów jest na świecie, które czekają na dom, że szanse z roku na rok maleją na znalezienie domu ich kotkom. Babcia mówi żebym...zrobiła ogłoszenia! No jasne! :evil: Oni naważyli piwa a ja mam pić! To oni są nieodpowiedzialni, nie ja. Nie mogę za kogoś odpowiadać. Może to, że są głusi na to, że koty się kastruje i szczepi to też moja wina? "Chałupy welcome to..." No właśnie, u nich są takie zabite dechami chałupy co się czas w średniowieczu zatrzymał :evil:

Może dałoby się w porozumieniu z babcią, uprowadzić kotę i ją wykastrować?
"...nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!"

http://diakrytyczne.pl/

dzika ruta

Avatar użytkownika
 
Posty: 1971
Od: Pon mar 17, 2014 12:03

Post » Pt sie 15, 2014 7:00 Re: "Pamiętniki rudej kulki"-czyli pisane kocią łapką...

No ale jak? Myślisz, że nie chciałybyśmy? Bardzo bym chciała, nawet mam namiary na weterynarza, który za 60zł by mi zrobił podczas akcji marcowej, ale nie mam możliwości. Nie mam jej gdzie przetrzymać po zabiegu, nie mam tam jak dojechać (mieszkają na wsi oddalonej o 5km), poza tym codziennie są u babci, poza sobotą. Postaramy się ciotkę przycisnąć. Babcia już od pięciu lat jej chce zapłacić za kastrację, albo za zastrzyki. Ale ja tam ciotce nie wierzę. Musiałabym albo sama zanieść kotkę do weta i przynieść albo sama z nią chodzić na zastrzyki. Bo kto wie, czy kasy se do kieszeni nie schowają i powiedzą, że zastrzyk nie pomógł? (podobno nie są skuteczne na 100% ale tak na 98%). Naprawdę, bardzo bym chciała. Uwierz. Najbardziej chciałabym wziąć mamę Latte do siebie, odrobaczyć, wykastrować, zaszczepić, odkarmić, nauczyć załatwiania się do kuwety i znaleźć dom-taki, w którym będzie traktowana jak członek rodziny, dziecko lub siostra a nie jak maszynka na myszy. Jest ładna, szaro-ruda i ma zielone oczy, ale ma już ok. 5 lat, wiem, że to nie dużo, adoptowały się koty starsze. Ale nie da rady :cry:
Obrazek
"Nie wiadomo, dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu" Michał Bułhakow "Mistrz i Małgorzata" rozdział 24

Lattusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 479
Od: Nie paź 20, 2013 9:17

Post » Pt sie 15, 2014 12:07 Re: "Pamiętniki rudej kulki"-czyli pisane kocią łapką...

Rozumiem.
W takim razie zostaje tylko wywieranie presji na ciotkę.
Może w końcu zrozumie?
"...nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!"

http://diakrytyczne.pl/

dzika ruta

Avatar użytkownika
 
Posty: 1971
Od: Pon mar 17, 2014 12:03

Post » Pt sie 15, 2014 12:58 Re: "Pamiętniki rudej kulki"-czyli pisane kocią łapką...

Najwyżej zostaje szantaż-albo wykastrują (lub chociaż zastrzyki dadzą) albo jak dzwonię do jakiejś fundacji, czy TOZ-u. Nosz, kurde, tak nie może być! Ale myślę, że chociaż na zastrzyki się zgodzą, ALE jeśli my zapłacimy. Przy okazji nakarmiłabym biedną kitusię czymś dobrym :201461
Obrazek
"Nie wiadomo, dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu" Michał Bułhakow "Mistrz i Małgorzata" rozdział 24

Lattusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 479
Od: Nie paź 20, 2013 9:17

Post » Pt sie 15, 2014 13:50 Re: "Pamiętniki rudej kulki"-czyli pisane kocią łapką...

I masz rację: sama tego dopilnuj, bo inaczej mogą przeszastać kasę

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sie 17, 2014 21:26 Re: "Pamiętniki rudej kulki"-czyli pisane kocią łapką...

No właśnie-oni by za 5 złotych skoczyli z balkonu z I piętra, a za 10 nawet z IV :twisted:
Obrazek
"Nie wiadomo, dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu" Michał Bułhakow "Mistrz i Małgorzata" rozdział 24

Lattusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 479
Od: Nie paź 20, 2013 9:17

Post » Pon sie 18, 2014 13:50 Re: "Pamiętniki rudej kulki"-czyli pisane kocią łapką...

Lattusia pisze:No właśnie-oni by za 5 złotych skoczyli z balkonu z I piętra, a za 10 nawet z IV :twisted:

Hmmm, to może im dać 20 zł i niech skoczą z X?
Wiem, wisielczy humor mi się włączył...

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sie 18, 2014 20:47 Re: "Pamiętniki rudej kulki"-czyli pisane kocią łapką...

Hehe. Lepiej nie będę próbować :D Gadałam z wetem-może uskrobałby nam jakieś zniżki na zastrzyki.
Obrazek
"Nie wiadomo, dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu" Michał Bułhakow "Mistrz i Małgorzata" rozdział 24

Lattusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 479
Od: Nie paź 20, 2013 9:17

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 47 gości