» Sob sie 16, 2014 18:18
NA POMOC MISZCE!!!
Forumowicze. Nie sądziłam, ze zajdzie taka potrzeba, okropnie się krępuję, ale muszę Was prosić o pomoc... Miszka, to adoptowana przez nas roczna kicia, u której w poniedziałek zdiagnozowano białaczkę... Kicia była w bardzo złym stanie, ale nasza miłość oraz szybka interwencja lekarza podziałały. Miszka przeszła kosztowną transfuzję. Potrzebne są jeszcze 3 ... Jedna jest juz zrobiona, kolejne 3 TRANSFUZJE przed nami... To wszystko dlatego, ze ma nieiarygondnie niski hematokryt - 2.2 !! :O Ona bardzo chce żyć! Ciągle walczy... Jest jednak problem w postaci bariery finansowej... Czy jest wsrod Was dobra duszyczka, ktora mogłaby pomóc rotować moje kudłate dziecko? Miszka sprawia mi tyle radosci... Nie wyobraża sobie życia bez jej puszystego futerka, ślicznych oczu i mądrego wyrazu pyszczka... DO tej pory wydaliśmy ponad 1000 zł... + dojazdy do oddalonego o 40 km weterynarza... Jest nam ciężko, ale obiecałam sobie, że zrobię wszystko , co w mojej mocy, aby Ją uratować... BŁAGAM o pomoc...