ŁAKOTKA =^.^= Komu, komu piękną kotę?/Łakotka zostaje!!!

Cała przyjemność pudła polega na siedzeniu w pudle, na tekturze, a nie na ziemi pod jego daszkiem. Zamknij je od góry przy pomocy taśmy (nie musi być szczelne), dziurę wytnij z przeciwnej strony, albo z boku, nieco wyżej, jakieś 15 cm od krawędzi (kot będzie miał zaciszniej, po podłodze hula zimno). Tamtą dziurę czymś zatkaj, np zgniecioną gazetą.

Jeśli kotka zasiedliła już tę wersję, to oczywiście nic nie ruszaj.

mziel52 pisze:Jeśli kotka zasiedliła już tę wersję, to oczywiście nic nie ruszaj.

Nie zasiedliła i przypuszczam, że nie zasiedli.
Ale kto wie, kto wie...
Zamelinowała się w kuchni

.
Na razie.

Woliera dała się rozłożyć

.
Największy element ma 160 x 60, nie jest idealnie płaski (nazwijmy to wysokość ok. 15 cm)
Boki 110 x 80.

megan72 pisze:Woliera dała się rozłożyć .

Super

.
Pozostaje tylko kwestia transportu.
Kolega na razie milczy.
Napiszę, jak uda mi się z nim skontaktować.
A w jakiej okolicy jest działka?

Wiesz, myślę, że wpakuję ją do swojego samochodu.

To bardzo, bardzo miło z Twojej strony.
Dziękuję

.

Dolce far niente

Fotkę pieska mogłabyś też wrzucić

Proszę bardzo.

Moje dziewczynki

Niesamowita ta sunia, prawie jak ten fotelik

Sugerujesz, że Fredzia to takie żywe flokati? :ryk:

Czarna diablica Łakotka na swoje miejsce do życia wybrała kuchnię.
Wciąż leży na wiadrze ze żwirkiem.
Dzisiaj tak się wyginała podczas głaskania, aż z niego spadła

.
Nie lubi, jak się dotyka jej stóp, wtedy lekko gryzie, tak symbolicznie.

Poza tematem.
Zakwitła moja balkonowa rukola.