Pan przyszedł i zamocował. Ukochała je Milenka i Mika. Milenka sie rozpędzała, wskakiwała, chowała, wrzeszczała, a Notka zwłaszcza siedziala na dole i miauczała z zazdrości , choc jej też je pokazałam i umie się wspiać, ale zajmuje jej to dużo czasu.
O, takie budki:


Tyle, ze radośc została zmącona - budka z lewej, wyżej zawieszona spadla z hukiem w środku nocy.
I lezy. Kołki zostały w ścianie. Na szczęście nie było na niej żadnego kota, a i tak wszystkie zerwały sie do ucieczki w nieważne jakim kierunku, byle dalej od huku.
Milenka wskakuje na drapak i miauczy, bo to jej ulubiona. Mikunia bardziej lubi tę z prawej strony, To własnie w niej spi no i teraz się zabunkrowała przed moimi niecnymi zamiarami.