Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Alienor pisze:To poczytaj wątek o panleukopenii (pod koniec). Horacy u gerardbutler miał pp - nieszczepiona kotka sąsiadki zeszła, bo sąsiadka pomogła przy niesieniu transporterka i przytrzymaniu kota. Twój kot dzięki szczepieniu ma ogromną szansę nie zarazić się lub lekko przejść tę chorobę (zwłaszcza że jest w tym momencie dość dobrze chroniony), ale na wszelki wypadek uważaj na niego o 100% bardziej niż zwykle. Jak masz immunodol (betaglucan) to podawaj mu zapobiegawczo. Jak w schronisku była pp, to a) wszystkie koty tam obsługiwałam w rękawiczkach jednorazowych, b) miałam tam w szatni torbę z kompletem ubrań - dżinsy, bluzka, bluza, buty, c) przed wyjściem, a po odniesieniu rzeczy do szatni myłam ręce i podeszwy butów mydłem odkażającym w płynie i d) stamtąd jechałam do pracy, gdzie znów przed wyjazdem do domu myłam ręce mydłem odkażającym (z okazji ptasiej grypy mieliśmy w pracy). Moje koty zaszczepione nie zaraziły się lub miały postać poronną choroby (nie do końca pamiętam, bo to było kilka lat temu, Julka miała sepsę po pękniętym polipie w uchu no i nie do końca byłam w stanie śledzić kto prócz niej i czy robił luźniejszą kupę do kuwety), ale schiza mi pozostała.
jolabuk5 pisze:No mam ochotę zakląć (czego raczej nie robię) - naprawdę pech! Nagle komuś się zachciało koty zamknąć, poprzednio latały i nikt się nie interesował.
justyna8585 pisze:Myślałam,że chociaż dzisiaj odpocznę trochę i nic z tego.
Mama nie pojechała, babka wypuściła ją,bo płakała...
A miało być tak dobrze...nie chce nawet komentować...
Maluchy zostały i pojechały,jeszcze wyszło na to,że mają początek kk,dostały leki,krople,tabletki na odrobaczenie.Nawet nie pytałam o rachunek...
Ja znowu byłam na lecznicy, tym razem mój pers,znowu problem z oczami,znowu nadżerka na oku, a w poniedz. byliśmy na kontroli i było ok
Widziałam malutką,nie potrafiłam na nią patrzeć, coś tam zjadła sama,wygląda fatalnie, zrobiła kupke ze śluzem...
Alienor pisze:Ale przy pp nie powinna jeść sama, tylko przez kilka dni być wyłącznie na kroplówkach, żeby się jelita mogły zregenerować. Mam nadzieję, że mimo wszystko z tego wyjdzie
![]()
![]()
. A surowicę dostała? I co weci mówią o jej stanie?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 327 gości