4 tyg. kotka z PP. ["] dług spłacony.Dziękuje.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 13, 2014 11:27 Re: 3 BEZDOMNE ok 7 tyg. kociaki .+ 4-5 tyg. koteczka

Szylcia ma pp ;(

Próbują ją ratować, ale wiadomo, jakie są szanse, bardzo potrzebne jest wsparcie finansowe - malizna została w lecznicy :(

NA CITO potrzebują tymczasu te 7-tygodniowe maluchy - ich mama jutro jedzie, zostaną same na ulicy, a Justyna w związku z pp nie ma jak ich teraz wziąć
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Śro sie 13, 2014 11:41 Re: 3 BEZDOMNE ok 7 tyg. kociaki .+ 4-5 tyg. koteczka

Tu nie mogę zmienić tytułu, stąd wątek : viewtopic.php?f=1&t=164068

Pomocy!!
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Śro sie 13, 2014 11:44 Re: 3 BEZDOMNE ok 7 tyg. kociaki .+ 4-5 tyg. koteczka

Czyli - z transportu nici, bo do jutra chyba tego nie załatwisz... A później Transport już nieaktualny? :(
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 68792
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 13, 2014 11:46 Re: 3 BEZDOMNE ok 7 tyg. kociaki .+ 4-5 tyg. koteczka

Jeżeli nie znajdzie się dt dla małych, to chyba nici, wszystkie zostaną na ulicy :(
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Śro sie 13, 2014 12:47 Re: 3 BEZDOMNE ok 7 tyg. kociaki .+ 4-5 tyg. koteczka

Mała nie miała kontaktu ze schronem, została znaleziona w świetniku przy schronisku.Jak to możliwe...:(

Nie dało się nawet wkłuć do żyły, musi mieć założone dojście centralne, szanse praktycznie zerowe,ale po konsultacji z Liwią_ stwierdziłyśmy,że niech chociaż dostanie szansę.Leczenie pewnie będzie sporo kosztowało:(
Wszystko nie tak...:(

Co teraz będzie z mlauchami i mamą...Jeśli one po szczepieniu nabiorą odporności,to wtedy nic im nie grozi u mnie? czy zawsze jest ryzyko?

Niech ktoś się zmiłuje...:(

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Śro sie 13, 2014 13:06 Re: 3 BEZDOMNE ok 7 tyg. kociaki .+ 4-5 tyg. koteczka-pp:(

DT w którym było pp przez pół roku nie może wziąć nie szczepionego kota wcale a kociaków poniżej roku bez względu czy są szczepione czy nie. Chyba że "na wejściu" zostanie podana surowica, choć to i tak potwornie niebezpieczne. Przykro mi. Jeśli masz dojście do parwoglobuliny (lub canglobu lub feliserinu, ostatecznie caniserinu) i weci zgodzą się podać - wtedy mała ma szansę. Możesz też szukać kota dorosłego, powyżej 4 kg wagi, zdrowego (testy FIV/FeLV negatywne) i dobrze znoszącego zabiegi u weta, szczepionego nie wcześniej niż misiąc temu a nie później niż pół roku - wtedy od niego pobiera się krew i albo odwirowuje, albo (w sytuacji prawie beznadziejnej) wstrzykuje się kociakowi z pp. Białe krwinki zapewniają wtedy ochronę a czerwone ratują kociaka przed zbytnim spadkiem hemoglobiny. Moje koty niestety się nie nadają w tej chwili, ale możesz spróbować zadzwonić do Lupusa - może mają dawcę. Wiem, że w Alascanie w Będzinie mieli canglob i podawali kociakom - wiele w ten sposób zostało uratowanych.

PS Justynie nie wolno się teraz zbliżać do jakichkolwiek kociaków - każdy przelotny choćby dotyk może je zabić. Jeśli dotykała je po znalezieniu i przyniesieniu do siebie szylki może spokojnie uznać je za zarażone i organizować surowicę także dla nich. Niestety to cholernie zjadliwe i zaraźliwe świństwo, które potwornie łatwo się przenosi.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24274
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro sie 13, 2014 13:30 Re: 3 BEZDOMNE ok 7 tyg. kociaki .+ 4-5 tyg. koteczka-pp:(

Wszystko nie tak, jak byśmy chciały... Biedne te maleństwa, nawet jak nie złapały wirusa, to na ulicy nie mają szans :(
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 68792
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 13, 2014 14:03 Re: 3 BEZDOMNE ok 7 tyg. kociaki .+ 4-5 tyg. koteczka-pp:(

Alienor pisze:DT w którym było pp przez pół roku nie może wziąć nie szczepionego kota wcale a kociaków poniżej roku bez względu czy są szczepione czy nie. Chyba że "na wejściu" zostanie podana surowica, choć to i tak potwornie niebezpieczne. Przykro mi. Jeśli masz dojście do parwoglobuliny (lub canglobu lub feliserinu, ostatecznie caniserinu) i weci zgodzą się podać - wtedy mała ma szansę. Możesz też szukać kota dorosłego, powyżej 4 kg wagi, zdrowego (testy FIV/FeLV negatywne) i dobrze znoszącego zabiegi u weta, szczepionego nie wcześniej niż misiąc temu a nie później niż pół roku - wtedy od niego pobiera się krew i albo odwirowuje, albo (w sytuacji prawie beznadziejnej) wstrzykuje się kociakowi z pp. Białe krwinki zapewniają wtedy ochronę a czerwone ratują kociaka przed zbytnim spadkiem hemoglobiny. Moje koty niestety się nie nadają w tej chwili, ale możesz spróbować zadzwonić do Lupusa - może mają dawcę. Wiem, że w Alascanie w Będzinie mieli canglob i podawali kociakom - wiele w ten sposób zostało uratowanych.

PS Justynie nie wolno się teraz zbliżać do jakichkolwiek kociaków - każdy przelotny choćby dotyk może je zabić. Jeśli dotykała je po znalezieniu i przyniesieniu do siebie szylki może spokojnie uznać je za zarażone i organizować surowicę także dla nich. Niestety to cholernie zjadliwe i zaraźliwe świństwo, które potwornie łatwo się przenosi.



Nie miałam w ogóle kontaktu z maluchami z ulicy, tylko z moim kotem,ale on ma z 5-6 lat,był szczepiony w schronie 13.06.Jedynie mogłam na ubraniu przenieść,bo ręce dezynfekowałam żelem antybakteryjnym,choć nie wiem ,czy on działa na takie coś.Kotka ciągle siedziała w łazience.Na lecznicy jest surowica-caniserin i mała będzie miała podawaną,ale mimo tego szanse są minimalne, ona ma dopiero 4 tygodnie.Powiedziałam,że nie mają potrzeć na koszta, tylko robić co w ich mocy.Nie dało się nawet założyć wenflonu,mieli próbować z dojściem centralnym.

Ja nie mogę tych maluchów zabrać z ulicy :( Tylko co teraz będzie? Trzeba szybko podjąć decyzje, czy matke z kociakami zostawiamy na ulicy, czy matka jedzie,a kociaki same zostają...

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Śro sie 13, 2014 14:09 Re: 3 BEZDOMNE ok 7 tyg. kociaki .+ 4-5 tyg. koteczka-pp:(

Jeszcze coś...mała nie miała ani wymiotów,ani biegunki,ani nie wisiała nad wodą...

Wymyłam łazienke virkonem :(

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Śro sie 13, 2014 14:50 Re: 3 BEZDOMNE ok 7 tyg. kociaki .+ 4-5 tyg. koteczka-pp:(

jaka to ulica w Zabrzu?
Obrazek ObrazekObrazek


.../\„,„/\ εїз ~
...( =';'=)
.../*♥♥*\
.(.|.|..|.|.)...(◕◡◕) ɯǝʇsǝɾ ɔęıʍ ęzɔnɹɯ

halbina

Avatar użytkownika
 
Posty: 7001
Od: Śro maja 23, 2007 22:26
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro sie 13, 2014 14:55 Re: 3 BEZDOMNE ok 7 tyg. kociaki .+ 4-5 tyg. koteczka-pp:(

halbina pisze:jaka to ulica w Zabrzu?



Nie wiem, nie byłam tam, musiałabym dopytać.P.Iwona wie.Najgorsze jest to,że mama z maluchami została juz złapana do jakiegoś pomieszczenia piwnicznego :(

Jak to jest?gdyby maluchy były zaszczepione,to mogłabym je zabrać jak nabiorą odporności,czy też nie?

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Śro sie 13, 2014 15:27 Re: 3 BEZDOMNE ok 7 tyg. kociaki .+ 4-5 tyg. koteczka-pp:(

justyna8585 pisze:
halbina pisze:jaka to ulica w Zabrzu?



Nie wiem, nie byłam tam, musiałabym dopytać.P.Iwona wie.Najgorsze jest to,że mama z maluchami została juz złapana do jakiegoś pomieszczenia piwnicznego :(

Jak to jest?gdyby maluchy były zaszczepione,to mogłabym je zabrać jak nabiorą odporności,czy też nie?



Mogłabym nr P.Iwony podać...

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Śro sie 13, 2014 15:27 Re: 3 BEZDOMNE ok 7 tyg. kociaki .+ 4-5 tyg. koteczka-pp:(

Przypominam...Mama ma jechać do Opola,maluchy potrzebują jakiegokolwiek miejsca...

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Śro sie 13, 2014 16:42 Re: 3 BEZDOMNE ok 7 tyg. kociaki .+ 4-5 tyg. koteczka-pp:(

justyna8585 pisze:
halbina pisze:jaka to ulica w Zabrzu?



Nie wiem, nie byłam tam, musiałabym dopytać.P.Iwona wie.Najgorsze jest to,że mama z maluchami została juz złapana do jakiegoś pomieszczenia piwnicznego :(

Jak to jest?gdyby maluchy były zaszczepione,to mogłabym je zabrać jak nabiorą odporności,czy też nie?

'
Nie. Chyba że po 2 tygodniach od drugiego szczepienia dostaną "na wejściu" czyli zanim do Ciebie przyjadą surowicę. Ale i tak będziesz wtedy ryzykować ich życiem. Przez pół roku nie powinnaś brać kotów - zwłaszcza maluchów z niewyrobioną odpornością.

Edit: przeczytaj pierwszą stronę tego wątku: viewtopic.php?f=1&t=33947&hilit=panleukopenia. To kompendium wiedzy o panleukopenii, której nawet wielu wetów nie posiada. Zwróć szczególnie uwagę na te słowa: "Śmiertelność w przypadku nieszczepionych kotów dorosłych dochodzi do 50%. W przypadku kociąt 4-6 miesięcznych jest to ok. 80-90%. W przypadku kociąt 2-3 miesięcznych oraz maluchów oddzielonych od matki zanim zdążyły pobrać od niej przeciwciała z siarą – ponad 90%."
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24274
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro sie 13, 2014 17:09 Re: 3 BEZDOMNE ok 7 tyg. kociaki .+ 4-5 tyg. koteczka-pp:(

Alienor pisze:
justyna8585 pisze:
halbina pisze:jaka to ulica w Zabrzu?



Nie wiem, nie byłam tam, musiałabym dopytać.P.Iwona wie.Najgorsze jest to,że mama z maluchami została juz złapana do jakiegoś pomieszczenia piwnicznego :(

Jak to jest?gdyby maluchy były zaszczepione,to mogłabym je zabrać jak nabiorą odporności,czy też nie?

'
Nie. Chyba że po 2 tygodniach od drugiego szczepienia dostaną "na wejściu" czyli zanim do Ciebie przyjadą surowicę. Ale i tak będziesz wtedy ryzykować ich życiem. Przez pół roku nie powinnaś brać kotów - zwłaszcza maluchów z niewyrobioną odpornością.

Edit: przeczytaj pierwszą stronę tego wątku: viewtopic.php?f=1&t=33947&hilit=panleukopenia. To kompendium wiedzy o panleukopenii, której nawet wielu wetów nie posiada. Zwróć szczególnie uwagę na te słowa: "Śmiertelność w przypadku nieszczepionych kotów dorosłych dochodzi do 50%. W przypadku kociąt 4-6 miesięcznych jest to ok. 80-90%. W przypadku kociąt 2-3 miesięcznych oraz maluchów oddzielonych od matki zanim zdążyły pobrać od niej przeciwciała z siarą – ponad 90%."


z Surowicą nie jest problem, jest dostęp.Nie ma co ryzykować nawet po 2 tygodniach i z surowicą...cholera, wszystko nie tak...
Wet mi powiedział,że nie musze sie bać o mojego kota,bo był szczepiony...to prawda? nie miał bliskiego kontaktu z nią nawet

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: CharlesWhips, Google [Bot] i 44 gości