
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
korbacz9 pisze:Dała się uprosićtylko szukam nr konta
Chiara pisze:Agłaja^..^ pisze:chyba się kroi jeszcze jedna osoba chętna na portrecik za 50zł.zawsze na pół kotki by było.Drugie pół musiałby ktoś wspomóc, bo nie będzie taka na wpół wycięta chodziła
, a każda jedna kotka wycięta to gwarancja szczęścia kociego
![]()
50 zł to ogromna pomoc, naprawdę.Bardzo się cieszę.
Może Ci założę portfolio na naszym FB i będę zbierać zamówienia ?
Agłaja^..^ pisze:Chiara pisze:Agłaja^..^ pisze:chyba się kroi jeszcze jedna osoba chętna na portrecik za 50zł.zawsze na pół kotki by było.Drugie pół musiałby ktoś wspomóc, bo nie będzie taka na wpół wycięta chodziła
, a każda jedna kotka wycięta to gwarancja szczęścia kociego
![]()
50 zł to ogromna pomoc, naprawdę.Bardzo się cieszę.
Może Ci założę portfolio na naszym FB i będę zbierać zamówienia ?
pewnie, ale następne portrety dopiero od ok. listopada niestety.
Chiara pisze:Chiara pisze:Chiara pisze:Chiara pisze:
Pan Waldemar ma weterynarzy, którzy sterylizują za 120 zł, ale stara się zbić cenę do 100 zł. Bardzo zależy mi, żeby go wesprzeć, bo ma jednego kota, a opiekuje się piętnastoma.Bywał w gminie, pojawił się w telewizji, ale jak widać nikt mu realnie nie pomógł, a koty dalej się mnożą jak mnożyły... Mam nadzieję, że nam się uda ciachnąć jego stadko.
Osoby pomagające bezdomniakom nie powinny zostawać same ze wszystkimi problemami...
U pana Waldemara sterylizacje ruszyły. Sytuacja obecnie wygląda tak:
"W koło domu lata ok 16, a ostatnio z Purdy przybyły 4 .Olsztyn nie chce przyjmować w schronisku a w Szczytnie jest spore przepełnienie tak więc podrzucają nam. No cóż takie życie. Myślę ,ze z czasem Burmistrz Pasymia się zmieni i w tej sprawie Miasto coś zrobi..."
Na pierwszy ogień poszły te dwa kocurki, które dostały numery N°85 i N°86:
Mamy ustaloną w lecznicy cenę 100 zł za sterylizację i 50 zł za kastrację, więc koszt zabiegów dla dwóch kocurków to 100 zł.
Osoby takie jak pan Waldemar, osoby, które biorą odpowiedzialność za koty w swojej okolicy i troszczą się o nie jak potrafią są absolutnym priorytetem Powszechnej Sterylizacji, dlatego zapewniłam pana Waldemara, że będziemy razem sterylizować do ostatniego kota niezależnie od tego ile ich będzie...
Z ogromną radością informuję, że pan Waldemar dowiózł na zabieg swoją bezdomną podopieczną. Z N°95 kotka z Pasymia prosi o wsparcie 100 zł na swoją sterylkę.
Z radością przedstawiam kolejną bezdomną podopieczną pana Waldemara, która została wysterylizowana w tym tygodniu i która dostaje N°112.Kicia nosi imię Nociak1. "Nazywamy ją Nociak1, bo dwa są bardzo do siebie podobne tylko ta kotka ma nos jak klaun."
Jej zabieg będzie kosztował 100 zł.
Pan Waldemar planuje wysterylizować trzy kolejne kotki w przyszłym tygodniu.
sylwia1982 pisze:Jeśli się zastanawiacie co Sylwia robi jak ma wolny czas to oczywiście biega za kotami, dziś rowerem pojechałam do wsi Augustowo by znów się dowiedzieć czegoś więcej na temat 3 ciężarnych kotek, no i się dowiedziałam
, kotki się już okociły, wiadomość mam z pierwszej ręki bo zastałam dziś ludzi u których są te kotki, mieli do mnie nr. tel. ale nie wiadomo z jakiego powodu zwlekali by do mnie zadzwonić i teraz trzeba poczekać ze sterylkami kotek, bo kotki muszą odchować kociaki, są tam dwie czarne kotki i bura/whiskasowa.
jedna z czarnych kotek urodziła około miesiąc temu, druga czarna urodziła 2 tygodnie temu i bura/whiskasowa urodziła tydzień temu, jeszcze raz zostawiłam tym ludziom swój nr. tel., pan podał mi też swój nr. tel. i to raczej za 3 tygodnie ja będę dzwoniła do pana bo jak znów będą się ociągać z wykonaniem telefonu do mnie to będzie masakra
![]()
dwie z trzech kotek ze wsi Augustowo, jedna z nich urodziła miesiąc temu, druga urodziła dwa tygodnie temu, trzeciej kotce burej/whiskasowej nie udało się zrobić zdjęcia
zdjęcia są minaturkami, można na nie kliknąć i wyświetli się większe zdjecie, zwróćcie uwagę czym są karmione kotki: bułki moczone w wodzie![]()
korbacz9 pisze:Przelewik poszedł. Za szczęśliwe kotki
Batka pisze:szkoda kici
za złapanie burej trzymam
isabell36 pisze:
dobre wieści z mojego podwórka:
dzisiaj złapałam Szarusię, moją podwórkową kotkę![]()
polowałam na nią dwa lata, a talon czekał na "realizację" od marca zeszłego roku (prawie jak w NFZ-cie
).
Już jest ciachnięta i siedzi w piwnicy w klatce - trzymajcie kciuki żeby klatka i kicia wytrzymały dwa tygodnie.
Wet powiedział, że przywiozłam im tygrysauciekła im przed zabiegiem i ganiała po oknach
![]()
![]()
ale nie widziałam widocznych ran jak ją odbierałam
to totalna dzikuska, rzuca się po klatce, mam nadzieję że klatka wytrzyma, a kotka nie zrobi sobie krzywdy skacząc po prętach
![]()
![]()
![]()
Trzymajcie kciuki
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 178 gości