Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Pt sie 08, 2014 17:51 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

A czy odkryła przyczynę takiego zachowania?
I wdrożyła związane z tym odkryciem postępowanie?
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt sie 08, 2014 17:53 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Raczej to było na zasadzie ten typ tak ma.

ani_

 
Posty: 547
Od: Pt sie 30, 2013 21:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 08, 2014 17:57 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Super.
Morfologii kontrolnej po podaniu aranespu też nie było?
To w zasadzie ten kot jest leczony czy etam?
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt sie 08, 2014 18:00 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Anaresp był podany 05.08 to co mam sprawdzać, Mój kot od początku choroby ma regularne badania, chodzę z nią do polecanej wetki.

ani_

 
Posty: 547
Od: Pt sie 30, 2013 21:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 08, 2014 18:02 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

To świetnie :ok:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt sie 08, 2014 23:38 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Marzenia11
Jeśli chodzi o badanie moczu to chyba nie powinnaś się przejmować wynikiem białko 100 mg/dl bo jest to wynik "z paska" czyli przybliżony. Niżej jest białko oznaczone ilościowo 55,5 mg/dl i to jest wynik dokładny. Najważniejszy jest stosunek białka do kreatyniny i on wyszedł ok.
Erytrocyty w takiej ilości są w normie.
Co do kwasu askorbinowego w moczu to nie mam pojęcia skąd się wziął. Kotka dostaje witaminę C?
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3174
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt sie 08, 2014 23:48 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Koty same wytwarzają wit c.Mam paski do badania moczu dla zwierząt tam jest wit c.Może chodzić o to ,ze jak jest za dużo maskuje inne parametry.Sama szukam na ten temat wiadomości od jakiegoś czasu bo kotom na pasku wychodziło dużo wit c.
Niestety żaden z wet co pytałam nic nie wie.

anka1515

 
Posty: 4673
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Sob sie 09, 2014 6:58 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

anka1515 pisze:Koty same wytwarzają wit c.Mam paski do badania moczu dla zwierząt tam jest wit c.Może chodzić o to ,ze jak jest za dużo maskuje inne parametry.Sama szukam na ten temat wiadomości od jakiegoś czasu bo kotom na pasku wychodziło dużo wit c.
Niestety żaden z wet co pytałam nic nie wie.

Tu trochę znalazłam. http://www.riordanclinic.org/research/a ... 82_jom.pdf Głównie wini się stres
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Sob sie 09, 2014 8:01 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

fili pisze:Marzenia11
Jeśli chodzi o badanie moczu to chyba nie powinnaś się przejmować wynikiem białko 100 mg/dl bo jest to wynik "z paska" czyli przybliżony. Niżej jest białko oznaczone ilościowo 55,5 mg/dl i to jest wynik dokładny. Najważniejszy jest stosunek białka do kreatyniny i on wyszedł ok.
Erytrocyty w takiej ilości są w normie.
Co do kwasu askorbinowego w moczu to nie mam pojęcia skąd się wziął. Kotka dostaje witaminę C?

Nie, nie dostaje. ale taizu znalazła info, ze stres i upały mogą powodować wytwarzanie przez kota wit.c - a to by się zgadzało. Mika miala pobierany mocz z pęcherza, po wędrowce po gabinetach w Wawie, badaniu usg... zestresowana była a i gorąco tez. Jeszcze pomyslałam, zeby spreawdzic, czy RC nie dodaj wit.c do karmy.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35647
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie sie 10, 2014 6:12 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Witajcie.
Ani, mój Czarnuszek (6) z podwyższonym mocznikiem też tak ma, niedawno o tym pisałam: kupka / wymioty, jedno po drugim. I podobny mocznik (120), a jaki obecnie - ustalę dopiero jutro, nie wymiotuje tak często (raz na 5 dni/tydzień), pije i zjada co nieco, i odłożyłam wizytę do poniedziałku, i niestety następną kroplówkę (miał odpocząć, nawet 2 tygodnie, jutro będzie tylko tydzień tego odpoczynku ). Jak pójdę jutro na badania, na pewno stwierdzą że kot za długo jest bez kroplówki, ale ja już tej Lecznicy tak bardzo nie ufam (...).

Obawiam się że wyniki NIE BĘDĄ DOBRE, kategorycznie przestał jeść Renal, dawałam mu kurczaka itp (?!), ale wczoraj nabyłam ANIMODE Integra, "pasztetowe" i podjada nawet.

Ani, dr Neska to jedyny nefrolog koci. Jeśli do niej chodzicie, to czy nie jest tak że Twoja kicia jest pod bardzo dobrą opieką? w Krakowie nie ma, pytałam wetów og. // Ps. Awatar z Czarnuszkiem zdjęłam aby nie obciążać systemu. On już nie jest Czarnuszek, całkiem brązowieje, płowieje.

Czarnuszek6

 
Posty: 330
Od: Pon lip 28, 2014 8:06
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sie 10, 2014 6:15 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Zapomniałam zapytać: JAK MOŻNA SPROWADZIĆ z USA odpowiednio schłodzony AZODYL ? Beata

Czarnuszek6

 
Posty: 330
Od: Pon lip 28, 2014 8:06
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sie 10, 2014 7:57 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Ja kupuję na Amazonie, przychodzi w torbie termicznej z wkładami chłodzącymi.

Yagutka

 
Posty: 1850
Od: Nie paź 01, 2006 17:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sie 10, 2014 13:01 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Czarnuszek6
Niestety ja nie mogę odstawiać kroplówek, bo na pewno poleca kici wyniki. Moja kicia ma zaawansowaną chorobę, dr neska mówi, że nerki Megi są mocno/całkowicie przebudowane.
Ostatnio jestem raz na 2 miesiące u dr Neski, korzystam także z pomocy osiedlowego weta, jeśli np potrzebna mi jest np recepta, badania.
Yagutko,
Czy Ty podajesz Maćkowi Azodyl 2 razy dziennie?
Pzdr,

ani_

 
Posty: 547
Od: Pt sie 30, 2013 21:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 10, 2014 13:42 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Tak, Maciek dostaje 2x dziennie.

Yagutka

 
Posty: 1850
Od: Nie paź 01, 2006 17:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sie 10, 2014 15:17 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Filemono pisze:hej
Jestem nowa na forum, wczoraj dowiedziałam się, że mój kocurek Filemon ma coś z nerkami. I tyle, nic więcej. Kot od 2 tygodni stopniowo przestawał jeść- myślałam, że to przejściowe, że jako kot wychodzący podjada coś na dworze, przecież nie raz się tak zdarzało. Niestety nie miałam racji, kot zaczął marnieć w oczach więc jak najszybciej zabrałam go do weterynarza. Ten zlecił badanie krwi, podłączył kota pod kroplówkę, dał jakieś dwa zastrzyki. No i dziś dostałam wyniki i wiadomość, że kot ma problem z nerkami. Próbowałam dopytać weterynarza czy to poważne, jakieś przewlekłe uszkodzenie, czy może po prostu się czymś zatruł, ale on sam nie wie. Nie zlecił żadnych dalszych badań, podłączył drugi raz pod kroplówkę, dał jakieś zastrzyki. Bardzo się martwię o mojego kotka, ma dopiero trzy lata. Nie wiem jak powinnam go karmić, czytałam na forum, że w niektórych przypadkach trzeba karmić na siłę. Zapytałam o to weta a on mi na to, że powinnam znaleźć coś co kot zje. Łatwo powiedzieć. Próbowałam prawie wszystkiego, kiedyś na widok tuńczyka wariował, dziś tylko go powącha i odchodzi. Dałam mu dla próby trochę śmietany i to jedyne co akceptuje, ale nie wydaje mi się by było to odpowiednie jedzenie dla kota. Choć może lepsze to niż nic? Dostałam jakieś dwie kapsułki z lekarstwem mam mu to dać do jedzenia. Doradźcie mi coś proszę, bo jestem w kropce. Dołączam wyniki badań, widziałam, że interpretujecie je, dla mnie to jakaś czarna magia. KREA- 5,003 Mocznik 144.115 P 7,408 ALP 27,555 ALT 21,303
Powiedzcie mi proszę czy jest powód by się martwić? Boję się żeby w końcu z głodu nie umarł, weterynarz twierdzi, że za niedługo powinien zacząć jeść. Czy te kroplówki wystarczą jeśli kot cały dzień nic nie je?

Tak, jest powód, żeby się martwić. I z powodu wyników, i z powodu kiepskiej wiedzy weta nt. chorób nerek i jeszcze gorszej z nim komunikacji
Po pierwsze, jeśli piszesz wyniki do interpretacji, to powinnaś dodać, w jakich są jednostkach i dodatkowo, jaki zakres normy podaje Twoje laboratorium, bo tak to nie wszystko jest jasne.
Skoro kot ma 3 lata, to raczej albo ma wielotorbielowatość nerek, albo jest to niewydolność ostra, którą dobry wet może mógłby wyleczyć. Potrzebne są jednak dodatkowe badania, najlepiej - dobre badania moczu, w tym SG mierzone refraktometrem, oraz dobre usg dróg moczowych.
Niewydolność ostra najczęściej jest skutkiem działania leków albo infekcji
Czy kot miał robioną morfologię, czy tylko to, co napisałaś?
1) Kot powinien mieć kroplówki robione przez jakiś czas. Nie wolno do nich dodawać leku Furosemid (stosować inne moczopędne, np. Lespewet) Raczej nie powinna to też być glukoza.
2) Nie wiem, jakie kroplówki wet dawał kotu. Odżywcze są tylko Duphalyte z aminokwasami (żółty płyn) i glukoza, którą koty słabo wykorzystują. Inne kroplówki zastępują picie, ale nie jedzenie.
Kot może mieć mdłości od mocznika we krwi, może mieć nadżerki w paszczy i gardle, to często idzie razem z nerkami. Trzeba się zdrowo namęczyć, żeby nerkowca zachęcić do jedzenia, sam z siebie zagłodzi się na śmierć. Powinnaś do karm dodawać skruszone tabletki Alusalu jako wyłapywacz fosforu (kot ma za dużo fosforu) i próbować karmy, której by zechciał, czasem kot w takim stanie je potrawy mocno pachnące, np. sosiki z rybnych whiskasów itp., bo zapach tłumi posmak mocznika W ostateczności karmi się na siłę

Poczytaj początek tego wątku, tam jest trochę informacji
I POSZUKAJ LEPSZEGO WETA!
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości