Moderator: Estraven
MB&Ofelia pisze:Ciociu MaryLux. Ty nawet takowych rzeczy nie miaucz. Dlaczemu my kotki mamy robiać wykwiątnego obiada dla niedobrej Dużej? Ona nas ino miąsem karmi i nic wykwiątnego nam nie daje. A zresztą, jak jej złapniemy i przyniesiemy bzykacza albo ćma, to zamiast amciać ze smakiem, to ona piska i skaka. Nie wie, co mniamuśne. To niech se sama robi obiada.
Książniczka Ofelja i Mała Ciorna Carmen
Ostatnio pannice przyniosły do domu dwie ćmy. Nie wiem, co się stało z pierwszą, niewykluczone, że gdzieś siedzi w domu i się czai. Drugą pożarło Czarnidełko. Jakby kurka nie mogły się posilać na balkonie
Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Lifter i 546 gości