



Jeszcze coś z mojego doświadczenia, wybawiony/zmęczony kot, jest bardziej wyluzowany.
Może spróbować się z nią wędką czy piłeczką pobawić to się odstresuje.
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
marigold_ pisze:Najgorzej jest gdy kotkę niechcący spotkam np. w korytarzu i czuje się jakbym odcięłam jej drogę ucieczki. Wtedy siadam, rozmawiam i daje jej wyraźnie do zrouzmienia, że nie stanowię zagrożenia, aż do czasu gdy odpuści. Ogólnie jednak staram się unikać takich "spotkań" i czasem przeczekam, aż zrobi ogląd domu i wróci gdzieś się zdrzemnąć. Dużo się z nią bawimy, bo wiadomo że szczęśliwsza, bardziej zmęczona i nie tylko nerwy jej w głowie. Wszystko idzie w dobrym kierunku.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości