Pozytywnie zakręceni . Mobi (*)

Hejka.
U mnie też kupalkowo - Czarnidełko coś niezbyt ładnie się załatwia, ale nie wiem po czym. Nie jest to typowa biegunka, tylko trochę luźniejszy kupal, więc póki co nie panikuję... A przynajmniej się staram...

Kciuki za zdrówko Kajtka :ok:

cześć
Kajtek już prawie dobrze . Apetyt mu wrócił a ja , okrutna istota go trzymam jeszcze dziś na dietce :twisted:

Kotom nic nie przeszkadza . Małej tym bardziej :wink:

Basiu trzymamy kciuki za Kajtka :ok:

dziękujemy kochane :1luvu:

MB , może to te upały ?

a ja potrzymam dużo :ok:

za......zdrowe kupalki

ale cudna ta prążkowana płaszczka

coby już ryż nie szkodził i dieta Kajtkowi nie była potrzebna

Oby .
Teraz na makaron przejdą .
Płaszczka lata jak wściekła . Jeszcze takiego szaleńca nie miałam . Ona dopasowała się do swojego imienia . W końcu to Locca jest :twisted:

Dziś kupiłam taki mały wentylatorek , postawiłam na komodzie . Pod komodą usiał Filu i jak na meczu tenisa uważnie śledził obracającą się głowicę wentylatora . Bardzo uważnie i całe 10 minut .
Luna podskakuje i pokwikuje . Nawet się z mała bawi .
Lara się obraziła , bo Lońka ją w zad użarła jak ta była w kuwecie i sie wypieła .
Czesio z mała płaszczka wczoraj sobie nie mógł dać rady . przyczepiła mu ie do ogona , goniła , aż w końcu musiał się biedak salwować ucieczką na regał . Dziś natomiast mój mąż rozlał herbatkę na ławie a Czesiek w tej kałuży ... usiadł . Nie był zbyt zadowolony :twisted:

Te upały chyba i kotom szkodzą . :roll:

♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12

barbarados pisze:Lara się obraziła , bo Lońka ją w zad użarła jak ta była w kuwecie i sie wypieła .

Jezuniu

No .
Lara do krytej kuwety wchodzi i się wykręca ogonem na zewnątrz . I dlatego czasem ie załatwi poza kuwetę . A Lońka akurat była w trakcie polowania na wszystko ... :twisted:

barbarados pisze:No .
Lara do krytej kuwety wchodzi i się wykręca ogonem na zewnątrz . I dlatego czasem ie załatwi poza kuwetę . A Lońka akurat była w trakcie polowania na wszystko ...

no nie dadzą spokoju nawet w kuwecie :ryk:

No sobie Filka przypomnij , pisałam , jak był mały i były zwykłe kuwety , to leciał za kocicami i jak któraś tylko kucnęła , to zaraz zaczynał zakopywać . :twisted:

Sypał im zwirek na ogony . Cud , ze zadna nerwicy nie dostała . :twisted:

Hej

barbarados pisze:Dziś kupiłam taki mały wentylatorek , postawiłam na komodzie . Pod komodą usiał Filu i jak na meczu tenisa uważnie śledził obracającą się głowicę wentylatora . Bardzo uważnie i całe 10 minut .
Luna podskakuje i pokwikuje . Nawet się z mała bawi .
Lara się obraziła , bo Lońka ją w zad użarła jak ta była w kuwecie i sie wypieła .
Czesio z mała płaszczka wczoraj sobie nie mógł dać rady . przyczepiła mu ie do ogona , goniła , aż w końcu musiał się biedak salwować ucieczką na regał . Dziś natomiast mój mąż rozlał herbatkę na ławie a Czesiek w tej kałuży ... usiadł . Nie był zbyt zadowolony
Te upały chyba i kotom szkodzą .

Wesoło macie :ryk:

Pozytywnie zakręceni . Mobi (*)

Kto przegląda forum