
padłam, tak zupełnie i calkowicie
aura chyba, deszcz itd, przyszłam ze schroniska i na chwile tylko postanowiłam wyciagnąc nogi
i własnie sie obudziłam

...a w schronisku...
testy dzis miała Kalarepka i Etiuda- ujemne,Etiuda jutro idzie na kociarnię, bedzie druga Andrea chyba
Kalerinke się boje puscić, ona tam bedzie agresywna, juz to wiem, a trzeba będzie w końcu
Szandor na kociarni kiepsko, ucieka, kaszle, nie chce sie głaskać, syczy na wszystko-musiał od kogos dostać wciry

domek znalazł jeden z pingwinków- tych ikeowskich- chłopak
i przedwczorajszy buro-biały chłopak
wróciła natomiast bura koteczka ( siostra tej burej z małym rudym maźnieciem )
niestety jest totalnie niekuwetowa, obsikała łózka, poduszki, ludzi, koopala strzeliła na stole na biały obrus

no i cos się niedobrego dzieje z Misiem, czy ktos z Was zauważył kiedyś żeby on kulał? nie staje kompletnie na tylnią łapkę
Tak go boli, że jak sprawdzałam, to aż się zsiurał i zaczął gryźć
trzeba mu zrobić rtg, nie ogarnę tego jutro niestety, wiec zostaje przyszły tydzień
Na szczęscie zaczął jeść i to suche
no i pochorowała sie kompletnie bura mama i jej małe

no i oczywiscie sa dwa nowe kociaki