Niestety, nie umarł

z głodu to skonał jedynie jego mózgojad

Maniuś nieźle sobie radzi, pospał na łóżku na popołudniowej drzemce

poawanturował się o michę

a teraz leży na balkonie i stygnie

. Kolejny dzień polegiwania. Choć są konflikty i ostrzejsze wymiany zdań, to stado w miarę funkcjonuje, nikt nie siedzi w kącie zaszczuty. Nawet obie kocice jakoś sobie radzą ze swoją obecnością. Widzę stała rotację na posłankach, co też jest pozytywny znakiem
Najbardziej pozytywnym znakiem byłyby zapytania adopcyjne, ale na to jeszcze chwilę poczekamy ...