Wiejskie Kociambry-zima w koło

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 20, 2014 21:03 Re: Wiejskie Kociambry- Żegnaj Piękny Tytusku :((( [']

Jestem padnięta jak po maratonie
Dzisiaj znowu był taki mały rajdzik samochodowy no i z TŻ jak zwykle w drogę
o dziwo dzisiaj nie było żadnego psa z opiekunami ,upał bym masakryczny ,ale było sporo wspaniałych rodziców z niemowlaczkami i małymi Dziećmi :roll:
i centralnie w niedozwolonych miejscach w szczerym polu na tym skwarze no szlag
Uparte to jak diabli ,kilka takich rodziców wręcz pyskowało i narażało Dzieci nie tylko na udar słoneczny ale i na wypadek
mało co samochód nie wjechał w malusią Dziewczynkę :evil:
No ale ekipa waleczna to musieli w końcu posłuchać bo inaczej mieli by z nami problem i to poważny :twisted:

Kilka godzin imprezy a sprzątania po gnojach co niemiara ,ile śmieci człowiek potrafi naprodukować,tylko nie rozumiem dlaczego nie moga wziąć tych smieci ze sobą,kurde piekne tereny zawalone śmieciami no trzeba to potem posprzątać

musiałam się po powrocie troszke zdrzemnąć bo byłam taka rozpalona tym słonkiem
ledwo sie kimnełam dzwoni sąsiadka do drzwi i pyta sie mnie gdzie sa jej kury
kurrrrr zaginęło jej w biały dzień aż 7 kur
no ale wnerwiła mnie tym glupim pytaniem gdzie jej kury ,odpowiedziałam tylko że pewnie są tam gdzie ich nie upilnowała
no nie wiem może lisy? nie mam pojęcia,szukalismy tych kur dosyć dlugo i zniknęły jak kamień w wodę
znalazłyśmy zagryzioną ,ale przez kogo? 8O bażancicę,no szlag by to

lazłam przez łąkę i patrzę a tu osłabiony kret leży,zabrałam ,napoiłam ,rzucil się na sól fizjologiczną z glukozą 8O
patrzę a przy ogonku mała ranka,no i jaja muszek,oczyściłam ,zdezynfekowałam ,nałożyłam maść z antybiotykiem i maluch zarył się potem w ziemię
musiało go to swędziec bo jak oczyszczałam to tak kopał się tylną nóżką zabawnie
ale widać było że poczuł potem ulgę bo sie uspokoił ,mam nadzieję że da radę że sie ta ranka zagoi

Z Basią wyściskałam się wieczorem jak odjeżdżali,ten weekend był zalatany więc tylko chwileczkę się widziałyśmy no ale takie życie no

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Pon lip 21, 2014 7:27 Re: Wiejskie Kociambry- Żegnaj Piękny Tytusku :((( [']

Kociamko - ludzie są coraz bardziej odzwyczajeni od myślenia. I mam nieodmiennie wrażenie, że uważają, że odpowiedzialnością ICH (organizatorów, służb miejskich, Boga?) jest zapewnienie im 100% bezpieczeństwa bez względu na to, jakich by głupot nie robili. Plus wszystko ma być na miejscu i najlepiej gratis, więc nie warto nosić swojej wody, jedzenia, nawilżanych chusteczek, czegoś od słońca czy od deszczu :roll: .
Nie zapomnę jak na Jarmarku Średniowiecznym w Chudowie (dawno temu, bo teraz to cepeliada :roll: ) Svibor jak dawał pokazy zapewniał sobie brak ludzi między linią jednych a drugich szranek (średniowieczne ogrodzenie placu boju). Otóż po pokazach pankrationa (taki system ćwiczeń dla wojowników z czasów Aleksandra Wielkiego) a zanim zaczęli walczyć na broń białą, pokazywali jak wygląda obrona tarczą - jeden rzucał toporem, drugi zasłaniał się tarczą, topór odbijał się od okucia tarczy i leciał dokładnie między jedne a drugie szranki. Dopiero to dawało ludziom do myślenia i jak wcześniej ochrona nie mogła się doprosić, żeby ludzie nie włazili tam, tak potem od razu była ta przestrzeń wolna. :roll:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto lip 22, 2014 9:16 Re: Wiejskie Kociambry- Żegnaj Piękny Tytusku :((( [']

:( znalazła się jedna kura ranna a z reszty tylko piórka w zaroślach,nie wiemy co to atakuje i to nawet w biały dzień
powiem Wam że wieczorem poruszam się po terenie bardzo ostrożnie i nie ukrywam że zanim się nie dowiem co to grasuje to kapeczkę będę trzęsła portkami

Dzisiaj kociaste pełne energii są bo nie ma upału,baliśmy się bo zapowiadali że w nocy będą okropne burze z gradem a tu nic tylko troszkę w oddali pogrzmiało i spadło kilka kropli deszczu
ominęło nas to na szczęście

obserwuję Bazia,strasznie mi go żal,nie wiem ale wyrywa sobie pióra z ogona i jest smutny,byli taką pikną parą z Baziową,najpierw coś zabiło ich młode a potem z niej zostały piórka i głowa tylko
pozbiera sie to wiem,ale jakiś taki nie On

Dziękuję Hani od Hakerka za masę książek,teraz jak mam bryle to będę czytać i cieszyć się
w tym ogromie nieszczęść które zalewają Świat dobrze jest się troszke oderwać coby do reszty nie zwariować

Na dzisiaj zaplanowałam dużo pracy,nie wiem czy podołam,może jednak sobie będę dozowała robotę rozumnie ,jak za dużo to potem zawsze odchoruję

Całusy Wam posyłam
IWA

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Wto lip 22, 2014 9:25 Re: Wiejskie Kociambry- Żegnaj Piękny Tytusku :((( [']

Lis jakiś?... Niedopilnowany, luzem puszczany pies, który zasmakował w polowaniu?...
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 24, 2014 12:11 Re: Wiejskie Kociambry- Żegnaj Piękny Tytusku :((( [']

PumaIM pisze:Lis jakiś?... Niedopilnowany, luzem puszczany pies, który zasmakował w polowaniu?...


Czy lis to raczej wątpię
znalazła sie jedna kurka ranna,może leczenie pomoże jej przeżyć,znalazły się też szczątki reszty kur i szczątki bażancicy,matko Bazio będzie łysy bo wyrywa sobie pióra biedak :(
Dziwne jest to że w biały dzień nie było słychac krzyku kur,co gorsze na drugi dzień piesek Danusi co mi dziczki latem karmi przytargał całą nogę sarny z pola,ledwo ciągnął tą nogę
u nas do pokoiku kotów w suterenie coś chciało zrobić podkop ,cała ziemia pod oknem zryta a Koty stodołowe tez coś atakowało
jeśli to psy to raczej grupa nie jeden

Wczoraj burza była straszna,skończyłam rozmowe tel z Marysią i jak walnęło to upadłam,szyby mi popękały w oknach a dom dzieci sąsiadki stanał w ogniu ,to tam piorun strzelił
okropne,dobrze że akurat byli u Babci na obiedzie bo jeszcze jakieś wykończenia robili w środku,mieli się wprowadzić a tu takie coś no
strasznie mi przykro kurcze co za życie

uciekam bo zaczyna się atak migreny z aurą a siedzenie przed komputerem nie pomaga

W poniedziałek rehabilitacja a w sobotę przyjedzie rowerek od mama-giny
jesoo jak ja się cieszę Dziewczyny

Pozdrawiam Was
IWA

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Czw lip 24, 2014 12:43 Re: Wiejskie Kociambry- Żegnaj Piękny Tytusku :((( [']

:strach: rany lis sarny by chyba nie zaatakował , straszne jest to co piszesz :(
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35301
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Czw lip 24, 2014 12:44 Re: Wiejskie Kociambry- Żegnaj Piękny Tytusku :((( [']

kuna ?
Wojtusiu... zabrałeś moje serce. odwiedź mnie proszę, kiedyś..we śnie..w innym futerku.
ObrazekObrazek

mamaGiny

Avatar użytkownika
 
Posty: 7113
Od: Pon maja 10, 2010 10:30
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw lip 24, 2014 13:17 Re: Wiejskie Kociambry- Żegnaj Piękny Tytusku :((( [']

:ok: :ok: za zdrowie Twoje i Twojej gromadki :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw lip 24, 2014 14:07 Re: Wiejskie Kociambry- Żegnaj Piękny Tytusku :((( [']

Dziołcha, ty @ zielona, to łodcię dysc do nós psysed!

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 24, 2014 17:46 Re: Wiejskie Kociambry- Żegnaj Piękny Tytusku :((( [']

Kuna sarny też raczej nie uradzi. Stado psów może faktycznie, bo wilków to tam chyba raczej nie ma? Borsuk mógłby kury nocą dusić, no ale ta sarna też nijak nie pasuje. Ryś chyba się jakiś nie zalągł?... Żbik?...
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 24, 2014 18:44 Re: Wiejskie Kociambry- Żegnaj Piękny Tytusku :((( [']

Borsuki czasem łażą ,ale nie tak blisko ,najdziwniejsze jest to że wiele Osób było na dworze
kury łaziły cały dzień ,były sobie potem w cieniu pod krzakami no a wieczorem jak jeszcze było widno nikt ich nie mogł zlokalizować,to musiał być szybki atak i myślę że to Zwierzę nie działalo samo bo tyle kur naraz bezgłośnie ubić?
Sarny od niedzieli się nie pokazują,nie przychodzi ani Bażant ani Bambi
strasznie mnie to martwi Dziewczyny,jak wychodze na spacer z Kotami to na smyczy i tylko z jednym nie z kilkoma naraz bo się boję
Skoro po sarence została tylko noga :(

Migrena troszke odpuszcza,ale zawroty głowy mam jeszcze,kurcze jak biegłam pawikować to wyryłam jak długa na pawiku Ici :lol:
potłukłam śródstopie,okład z kapusty i zobaczymy
na szczęście to noga w której nie ma czucia to nie bolało tylko takie wzniesienie bardzo sine i spuchnięte mam no i jak trampka jutro ząłożyć a tam jakoś wcisnę tego głupiego kulasa

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Pon lip 28, 2014 9:07 Re: Wiejskie Kociambry- Żegnaj Piękny Tytusku :((( [']

daj znac, co po tych burzowych dniach u Ciebie
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pon lip 28, 2014 18:19 Re: Wiejskie Kociambry- Żegnaj Piękny Tytusku :((( [']

Dziewczyny Kochane :1luvu:
Burze silne ,ale u nas ok wszystko ,w nas piorun jeszcze nie trafił i mam nadzieję że nie zechce

W sobotę przyjechała Basia z Mirkiem na działkę,wieczorem Mirek przywiózł rowerek Gosi :1luvu:
jasny jaki śliczny i leciutki,Kociaste nie potrafią rozkminić jak to jest że Duża jedzie a jednak nie jedzie :ryk: mają ogromne oczyska i pytająco patrzą na mnie i Dużego
Dzisiaj śmigałam troszkę pod jabłonią w cieniu,postawiłam rowerek na macie i było super wśród zieleni
No ale potem znowu burza to zabrałam rowerek do domu
Jestem Ogromnie wdzięczna za ren rowerek
mamaGiny Wielkie Dzięki :1luvu:

Wieszałam dzisiaj pranie a tu osa mi się we włosy wplątała,bałam się okropnie że mnie śmignie
udało się ją grzebieniem wyczesać brrr

Kochane jestem już po pierwszych zabiegach :D i znowu rozpieszczona jak królewna
Dziewczyny oczywiście uznały że jak ja się zjawiłam to będzie i terapia śmiechem no fakt uwielbiam z nimi się pośmiać
weszłam tam pokrzywiona bo rano bolało okrutnie a potem było już tylko lepiej ,myslę że po całej serii zabiegów poczuję i siłę i ogólnie lepiej będzie :)

Rudusia znowu bolą dziąsełka no szlag by to trafił
Babunia mi coś schudła,chba będzie trzeba zbadac Kocinę bo staruszka już i tez boję się czy jesooo az się boję to napisać,no czy rak się nie odnowił nie zaatakował

Mamy nowe Zwierzaki 8O tego jeszcze nie było u nas
Borsuki Dziewczyny osz kurde no
owszem są piękne ale moga byc niebezpieczne ,dlatego wieczorami uważam gdzie lezę
niestety gdybym wpadła na borsuka to nie było by dobrze
już chyba wolałabym żeby mnie pies użarł nie borsuk

Sarny wróciły,baziory też ,ale żabek mało i zaskrońców ,ślimaki winniczki tez wyjedzone prawie no i jeże też mniej jest ,kurcze nie wiem gdzie te borsuki mają nory
Stodołowe Koty nieco skoowane a moje wieczorami wysiadują na parapetach bo czują jak borsuki grasują
może się uda złapać do szłopca? kurcze tylko nie bardzo wiem jak z młodymi kiedy się to rodzi ,musze sprawdzić bo nie chciała bym zaszkodzić
myśliwych nie wpuszczę tutaj bo pewnie by wystrzelali :( a jednak szkoda bo to śliczne i pozyteczne stworzonka,no może nie musialy mi pietruszki zniszczyć no ale no co zrobić może im korzonki zasmakowały :D

Całuję Was mocno Dziewczyny
robota jakas czeka ,umiarkowana bo nie mogę się przeciążać teraz
IWA

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy


Post » Pon lip 28, 2014 19:33 Re: Wiejskie Kociambry- Żegnaj Piękny Tytusku :((( [']

Za zdrowie Twoje i Twoich podopiecznych :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 603 gości