ALARM , ICH PANI D.P.S. A KOTY NA BRUK TYCHY PILNIE POMOCY !

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 28, 2014 18:08 Re: ALARM , ICH PANI D.P.S. A KOTY NA BRUK TYCHY PILNIE POMO

Żyją, broją, jak jestem w domu a moje koty nie są na dworze, to wypuszczam na mieszkanie. Attica często ucieka przed bratem, bo Basileus nie jest zbyt delikatny w zabawie. Dorosłe koty zajmują chętnie co wyżej położone miejscówki, żeby drobiazg ich nie podeptał.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon lip 28, 2014 18:12 Re: ALARM , ICH PANI D.P.S. A KOTY NA BRUK TYCHY PILNIE POMO

Alienor pisze:Żyją, broją, jak jestem w domu a moje koty nie są na dworze, to wypuszczam na mieszkanie. Attica często ucieka przed bratem, bo Basileus nie jest zbyt delikatny w zabawie. Dorosłe koty zajmują chętnie co wyżej położone miejscówki, żeby drobiazg ich nie podeptał.

Jaki one sa u Ciebie szczęśliwe, aby tylko znalazły domki , ech ...
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Pon lip 28, 2014 21:48 Re: ALARM , ICH PANI D.P.S. A KOTY NA BRUK TYCHY PILNIE POMO

Muszę pożyczyć aparat i obfocić maluchy. Basileus niestety robi paciajowate kupki - będziemy robić badanie urobku, bo chyba coś w brzuszku siedzi. Maluchy (a zwłaszcza Basil) ślicznie potrafią objadać kości z mięsa, mrucząc przy tym ze szczęścia lub warcząc jak tygrysy. I Attica jest najwidoczniej blisko spokrewniona z velociraptorami - potrafi na dwóch łapkach dopaść kawałka mięsa, pożreć go w drodze do ziemi i wyskoczyć z nadzieją na więcej :mrgreen: . Jakby tak Kotori i Rukia wsuwały...
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro lip 30, 2014 18:53 Re: ALARM , ICH PANI D.P.S. A KOTY NA BRUK TYCHY PILNIE POMO

Alienor pisze:Udało mi się pożyczyć na dziś aparat i oto efekty:
BasileusObrazek i Attica Obrazek

Basileus żąda miłości i uwielbienia więc muszę szybko - stąd autocytat :oops:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro lip 30, 2014 19:04 Re: ALARM , ICH PANI D.P.S. A KOTY NA BRUK TYCHY PILNIE POMO

cudneeee :)
15.07.2014 - Tymusiu [*] zawsze będę Cię kochać....

Czorny Miś

Avatar użytkownika
 
Posty: 200
Od: Czw wrz 05, 2013 18:33
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro lip 30, 2014 19:15 Re: ALARM , ICH PANI D.P.S. A KOTY NA BRUK TYCHY PILNIE POMO

Tja, cudne i krańcowo nie współpracujące. Ilość zdjęć na których są nagle tyłem, rozmazane, tylko ogon, etc. była ogromna. Pokasowałam. Więcej wysłałam do mamaGiny, wszystkie zdjęcia po kliknięciu otwierają się w pełnym rozmiarze. Aparat miałam pożyczony na chwilkę, więc musiałam sprężać. A Basileus to w ogóle oprócz tego "tronowego" ujęcia, to bardzo dbał, by go nie "złapać" :roll:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro lip 30, 2014 19:28 Re: ALARM , ICH PANI D.P.S. A KOTY NA BRUK TYCHY PILNIE POMO

hhaha ale za to zapozował jak elegancik :)
15.07.2014 - Tymusiu [*] zawsze będę Cię kochać....

Czorny Miś

Avatar użytkownika
 
Posty: 200
Od: Czw wrz 05, 2013 18:33
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro lip 30, 2014 22:38 Re: ALARM , ICH PANI D.P.S. A KOTY NA BRUK TYCHY PILNIE POMO

Nie wiem co te koty mają, ale na brzuszki to nie wygląda - raczej na czarne dziury. Bo po zjedzeniu po 17ej 100gr tacki Winstona opędzlować przed 22gą kawał mięcha (wołowina i kurak), to niepojęte gdzie się to w tych kurdupelkach mieści. Attica zjadła w całości kawałek wołu, który Ciel uznałby za zabawkę, bo tak duże mięso nie bywa :roll: . Basileus obgryzł ślicznie kość z kurzego udka, warcząc przy tym tak, że żadne duże się nie odważyło zbliżyć :o . Normalnie małe tygryski skrzyżowane z velociraptorami :strach: :1luvu: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw lip 31, 2014 21:35 Re: ALARM , ICH PANI D.P.S. A KOTY NA BRUK TYCHY PILNIE POMO

Attica jest dziś jakaś osowiała i więcej śpi niż zwykle. Muszę jechać z nią jutro do weta, bo boję się co jej może być. Mam nadzieję, że to tylko pogoda, bo wszystkie koty były śpiące, ale ona najbardziej. Nie znoszę u maluchów tej niepewności kiedy kiepski nastrój to kiepski nastrój, a kiedy trzeba na cito do weta :( .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt sie 01, 2014 8:25 Re: ALARM , ICH PANI D.P.S. A KOTY NA BRUK TYCHY PILNIE POMO

Fałszywy alarm - biedna "chora" Attica przyleciała wieczorem do kuchni, gdzie porwała i pożarła kawał cyca kurzego przeznaczony do posiekania. I dziś jest już zdecydowanie bardziej ruchliwa. I dostarcza catmanikiuru oraz peelingu gałki ocznej i nosa jak człowiek się nie ruszy. A teraz morduje myszkę, którą zabrała bratu.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt sie 01, 2014 21:59 Re: ALARM , ICH PANI D.P.S. A KOTY NA BRUK TYCHY PILNIE POMO

peeling gałki ocznej mnie powalił :D

margoth82

 
Posty: 1409
Od: Pon lut 15, 2010 21:10

Post » Sob sie 02, 2014 8:25 Re: ALARM , ICH PANI D.P.S. A KOTY NA BRUK TYCHY PILNIE POMO

margoth82 pisze:peeling gałki ocznej mnie powalił :D


Na szczęście była osłonięta powieką - zamknęłam oko jak tylko zobaczyłam gdzie zmierza pyszczek :ok: . Attica prowadzi teraz prace wykopaliskowe między łózkiem a ścianą, próbuje obedrzeć tapety :evil: i zabija zmarszczki na pościeli. Tak że chyba jednak nie jest chora :mrgreen: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob sie 02, 2014 21:02 Re: ALARM , ICH PANI D.P.S. A KOTY NA BRUK TYCHY PILNIE POMO

Attica ma też sprawność Davida Copperfilda - potrafi się schować tak, że schodzę 3x na zawał, zanim ją znajdę. Za to Basileus ma gadane i uwielbia próbować wszystko co jem lub piję (Attica też zresztą)- kawa jest OK (bo ze śmietanką), herbata biała nie do końca, za to czarny yunnan brzoskwinia morela owszem, smakuje. Rosół jest pyszny jak wystygnie, makaron może być, skóra z kuraka (surowa) jak najbardziej jadalna. Próbowali też mandrynek (ale po powąchaniu i jednym lizie zrezygnowali na szczęście) a Basil z uporem godnym lepszej sprawy usiłował się napić piwa. Pranie przed puszczeniem sprawdzałam 3x wywalając całość i zamykając łazienkę (zgadnijcie czemu) :roll: a po wygonieniu wszystkich z balkonu omal nie zeszłam na zawał, bo brakowało Basileusa - do momentu jak radośnie przygalopował od strony kuchni :mrgreen: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob sie 02, 2014 21:27 Re: ALARM , ICH PANI D.P.S. A KOTY NA BRUK TYCHY PILNIE POMO

Kochana, jak Ty to całe towarzystwo ogarniasz jest dla mnie niepojęte ;) a Twoje opisy poskramiania małych gagatków od razu poprawiają humor :lol:
15.07.2014 - Tymusiu [*] zawsze będę Cię kochać....

Czorny Miś

Avatar użytkownika
 
Posty: 200
Od: Czw wrz 05, 2013 18:33
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob sie 02, 2014 21:35 Re: ALARM , ICH PANI D.P.S. A KOTY NA BRUK TYCHY PILNIE POMO

Staram się jak mogę i nie zawsze mi wychodzi - ot, Attica znalazła miejscówkę za szafką ze szkłem i filmami - nie wiem jak tam włazi, wiem tylko że jak podaję kolację moim, to stamtąd wyłazi. A że do tego czasu 3x zdążę osiwieć ze strachu, że wlazła gdzieś, że uciekła na dwór czy inne takie, to insza inszość. Sporą część obsługi koty załatwiają same - dla mnie zostaje tylko mizianie (jak przylezą i poproszą), sprzątanie kuwet i podawanie jedzenia (że o pucowaniu misek nie wspomnę). No i zmienianie posłanek i pranie tych zabrudzonych. I od czasu do czasu rzucenie piłeczki czy pomerdanie "motylkiem" na sznurku czy inną gałązką. I podawanie leków jak trzeba. No i obsługa Fionki (odsikać, odkupkać, umyć pupę i ukochać). Da się zrobić :ok: . Gorzej jak Kotori lub Rukia lub Fio mają jedzeniowego focha - karmienie łyżeczką lub wręcz pakowanie do pyszczków kawałka mięsa nie jest ty, co tygrysy lubią najbardziej a one czasem tak mają, że trzeba po królewsku...
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Evilus, fruzelina, Google [Bot] i 755 gości