Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Sihaja pisze:Witam wszystkich
Kolejny piękny, ciepły dzień. Jak skończy się pranie, to wybywam
Moje kotki dzisiaj robią takie rzeczy:
Rano Gajeczka robiła za figurkę Ale potem zbyt ciepło się zrobiło, więc poszła się w cieniu położyć. Jak wiadomo, księżniczka na twardym długo nie poleży, więc przeniosła się w bardziej miękkie miejsce i tam zalega do teraz.

Joachim od rana szukał sobie miejsca. Pudełko, zawsze dobre, dziś się nie nadawało. Podłoga - zbyt twarda, więc zajął swoje ulubione miejsce - pod stolikiem

Morfeuszek, mimo upału z czyszczenia futerka nie myślał zrezygnować. Potem też szukał miejsca, znalazł je po prostu na dywanie, w miejscu, gdzie lekki przewiew go ochładza...

Zdjęcie grupowe, tak moje koty teraz odpoczywają

Śliczne koteczki. :1luvu:

U nas też gorąco ale dziewczyny twardo balkonują.

U mnie na balkon nie wychodzą, widać, że im gorąco. Leżą tam, gdzie przewiew jest

Sihaja pisze:U mnie na balkon nie wychodzą, widać, że im gorąco. Leżą tam, gdzie przewiew jest

Zuzi to nawet piekące słońce nie przeszkadza. Jak jej za gorąco to przyjdzie na chwilę do domu , ochłodzi się i znów na słoneczko. Jest bardzo ciepłolubna.

Moje wieczorkiem wychodzą. Teraz balkon pusty

Wszyscy śpią

Sihaja pisze:Moje wieczorkiem wychodzą. Teraz balkon pusty Wszyscy śpią

U mnie też śpią ale na balkonie. :mrgreen:

Helo! Wszyscy szukaja chłodku, Kretki też. nie ma wyjscia! Morfuniu! :1luvu:

Sihaja, wyobraź sobie, że przy TEJ pogodzie Newa śpi zwinięta w kłębek na grzejącym modemie :strach:

Hejka Dorotko i kotki!

♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12

Sihaja pisze:Witam wszystkich
Kolejny piękny, ciepły dzień. Jak skończy się pranie, to wybywam
Moje kotki dzisiaj robią takie rzeczy:
Rano Gajeczka robiła za figurkę Ale potem zbyt ciepło się zrobiło, więc poszła się w cieniu położyć. Jak wiadomo, księżniczka na twardym długo nie poleży, więc przeniosła się w bardziej miękkie miejsce i tam zalega do teraz.

Joachim od rana szukał sobie miejsca. Pudełko, zawsze dobre, dziś się nie nadawało. Podłoga - zbyt twarda, więc zajął swoje ulubione miejsce - pod stolikiem

Morfeuszek, mimo upału z czyszczenia futerka nie myślał zrezygnować. Potem też szukał miejsca, znalazł je po prostu na dywanie, w miejscu, gdzie lekki przewiew go ochładza...

Zdjęcie grupowe, tak moje koty teraz odpoczywają