A tak w ogóle, to mam prawdziwego nietoperka

Kiedy chłopaki mieli po 4 tygodnie, przyniosłam od domu czarną koteczkę 9-tygodniową. Jest przepiękna, nazywa się NIETOPEREK właśnie

Nie wychowywała się z nimi, bo póki dzieci były małe, mama OLA nie dopuszczała do nich innych kotków (mieszkały w kuchni). Teraz szaleją we czwórkę.
Oczywiście dziewczynka też jest zaszczepiona i wysterylizowana. Czeka na domek.
To Nietoperek:



