Dawno mnie tu nie było oj bardzo dawno chyba z kilka lat... Więc na początek sie przywitam - DZIEŃ DOBRY

Założyłam nowy temat (nie mogłam znaleźć wątku). Sytuacja wygląda następujące. Jestem właścicielką dwójki pięknych main coon'ów kocura i kotki a raczej Księżniczki. W ten weekend wyjechaliśmy na 1,5 dnia na działke do znajomwgo po powrocie (wczoraj) kocur jak zawsze czekał przy drzwiach żeby się przywitać i oczywiście od razu czekał na jakiś samokołyk natomaist kotka nie raczyła wyjść z łazienki a jak juz wyszła to od razu wskoczyła na drapak odwórciła się "pupą" do nas... widok komiczny... głasakanie, przytualnie nic nie działa Księżniczka nadal ma focha. Wiecie może co pomoże jej sie odbrazić? Niestety wszelkie kocie samokołyki odpadaja bo Księżniczka jest również "francuskim pieskiem" i nie jada "mokrego" baa ona tylko suche i tuńczyka mięsko powącha i odejdzie z ogonem do góry, że to nie dla niej...
Niestety przez jej humorek cały dom jest postawiony na nogi a najbardziej obrywa kocur, który przy każdym zbliżeniu do niej dostaje łapą po nosie..
Czy może po prostu nie zwracać uwagi i samo jej przejdzie?
Dzięki i pozdrawiam
Magda