
Lucuś został przygarnięty z ulicy, jest "po przeglądach", zaszczepiony, wykastrowany, odrobaczony, wymiziany, energiczny i uwielbia człowieka

Jeden już znalazł... ale wrócił. Po 3 dniach. Bo nie dał się przytulać małej dziewczynce jak maskotka...
Jest kotkiem żywym, aktywnym, ale grzecznym i nauczonym czystości. Jest rozmowny i miziasty, a najbardziej lubi bieganie za laserkiem albo piłeczką. Wskazany zatem domek, gdzie już są jakieś futrzaki, żeby miał się z kim bawić

Zorganizuję transport w razie potrzeby.
tel. 696 100 438
Fotki kotka:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/907 ... 4031a.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/54c ... 4d270.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b7e ... f2934.html