Tak i już od pół godziny go morduje

To jest łowny kot, w okolicy nie byłoby ani jednego gryzonia, gdyby Maniuś się za to zabrał.Naprawdę.Uwielbia polować, nawet mięso traktuje jak zdobycz, podrzuca kawałki, goni je, atakuje i dopiero wtedy zjada.Tak około godziny zajmuje Maniusiowi rozprawienie się z miską surowego mięsa.
Cindy, ja mu dam wszystko, aby tylko się nie nudził, bo mi go bardzo szkoda.Bawi się też myszką zrobioną na szydełku przez p.Izę i torem z piłeczką.Gryzie też tekturowe pudło, ale on powinien móc wychodzić.Zaraz zajrzę na wątek.