Nie mam zamiaru cię besztać ale cóż to jednak kwestia odpowiedzialności.Biorąc zwierzaka bierzemy jego los w swoje ręce a to znaczy,ze powinniśmy go chronić,leczyć,zaspokajać jego potrzeby.Kotka została kaleką prze twoje niedopatrzenie,że ja ratowałaś to normalna kolej rzeczy,że to kosztuje to też wiemy bo sami mamy chorujące zwierzęta.No ale poza wszystkim to jest żywe ,czujące stworzenie dla którego zmiana otoczenie nie będzie łatwa.Tej kotce coś się jednak od Ciebie należy.Nie chcę cie obrazić,piszę co czuję.
