Kotinowo – Majowa niespodzianka :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 17, 2014 22:06 Re: Kotinowo – domek nie tylko kotów (cz. 4)

Azirka ma teraz wspaniałą opiekę, tego jestem pewna :ok: :1luvu:
Domyślam się co przeżyłaś w momencie gdy dziecko włożyło paluszki w kaganiec ...
Ja raz odpowiedziałam chyba mało grzecznie :P gdy Pani dziecku powiedziała,
że ten kaganiec, to pies ma dlatego, że gryzie ..... "mój pies nie gryzie,
ale nie wiem jak jest z Pani dzieckiem?". Czasem po prostu mam dość
takiego durnego tłumaczenia dzieciom ;)
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Czw lip 17, 2014 22:10 Re: Kotinowo – domek nie tylko kotów (cz. 4)

Za Azirkę i reszte stada :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Pt lip 18, 2014 8:43 Re: Kotinowo – domek nie tylko kotów (cz. 4)

Ciociu Elu, mnie Duża też nauczyła gestów :D Azirko, ja również mam ok 8 lat :D
Na dłuższe spacery Duża zawsze zabiera taką treningową smycz 10m, się swobodnie za mną włóczy, nie przeszkadza w niczym. Jest o wiele wygodniejsza (dla Dużej) niż nasza 10m flexi. Wprawdzie ja normalnie przychodzę, jak mnie woła, ale mówi, że ja jestem aspołeczny i nie ma opcji, żebym biegał całkiem luzem :mrgreen:
Sheridan życzący Azirce mnóstwo zdrowia :D
"We don't apologize
And that's just the way it is
But we can harmonize
Even if we sound like shit
Don't try to criticize
You bitches better plead the fifth" \\m//
MRRRRAAUUUUUU! :twisted: HELL BLOODY YEAH! :twisted:
"Dark matter. It's not atoms. It's the other stuff." :ryk:

Caragh

Avatar użytkownika
 
Posty: 26628
Od: Pon sie 03, 2009 23:03
Lokalizacja: Ślůnsk

Post » Pt lip 18, 2014 10:05 Re: Kotinowo – domek nie tylko kotów (cz. 4)

Witam Kotinkowo w ten upalny dzionek :)
Miłego dnia :1luvu: :1luvu:
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Pt lip 18, 2014 10:28 Re: Kotinowo – domek nie tylko kotów (cz. 4)

aannee99 pisze:Azirka ma teraz wspaniałą opiekę, tego jestem pewna :ok: :1luvu:
Domyślam się co przeżyłaś w momencie gdy dziecko włożyło paluszki w kaganiec ...
Ja raz odpowiedziałam chyba mało grzecznie :P gdy Pani dziecku powiedziała,
że ten kaganiec, to pies ma dlatego, że gryzie ..... "mój pies nie gryzie,
ale nie wiem jak jest z Pani dzieckiem?". Czasem po prostu mam dość
takiego durnego tłumaczenia dzieciom ;)



Skąd ja to znam :mrgreen:
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 18, 2014 10:37 Re: Kotinowo – domek nie tylko kotów (cz. 4)

Caragh pisze:Ciociu Elu, mnie Duża też nauczyła gestów :D Azirko, ja również mam ok 8 lat :D
Na dłuższe spacery Duża zawsze zabiera taką treningową smycz 10m, się swobodnie za mną włóczy, nie przeszkadza w niczym. Jest o wiele wygodniejsza (dla Dużej) niż nasza 10m flexi. Wprawdzie ja normalnie przychodzę, jak mnie woła, ale mówi, że ja jestem aspołeczny i nie ma opcji, żebym biegał całkiem luzem :mrgreen:
Sheridan życzący Azirce mnóstwo zdrowia :D


Sheridan, moi duzi mają dla mnie taką długą smycz - 8 metrów i teraz na niej wychodzę. Ale ja już wiem, że jak Fituś - mój przybrany mały braciszek - leci, bo usłysz ten dziwny gwizdek, to ja lecę zaraz za nim, bo duzy daje wtedy nam smaczki :dance: Podobno kiepsko słyszę, ale mnie tam do wcale nie przeszkadza. Nie lubię tylko gdy zabierają mnie do tych w zielonych fartuchach :(
to pisałam ja - Azira, duża powiedziała, że jej się nie chce, bo dla niej coś za ciepło się zrobiło, to co ja mam powiedzieć, muszę chodzić w takim ciepłym futerku
8O
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 18, 2014 10:38 Re: Kotinowo – domek nie tylko kotów (cz. 4)

Kotina pisze:
aannee99 pisze:Azirka ma teraz wspaniałą opiekę, tego jestem pewna :ok: :1luvu:
Domyślam się co przeżyłaś w momencie gdy dziecko włożyło paluszki w kaganiec ...
Ja raz odpowiedziałam chyba mało grzecznie :P gdy Pani dziecku powiedziała,
że ten kaganiec, to pies ma dlatego, że gryzie ..... "mój pies nie gryzie,
ale nie wiem jak jest z Pani dzieckiem?". Czasem po prostu mam dość
takiego durnego tłumaczenia dzieciom ;)



Skąd ja to znam :mrgreen:

Mnie się trafiały trochę inne sytuacje np. jadę windą i winda zatrzymuje się na 5 piętrze . Otwierają się drzwi , stoi sąsiad i nie wsiada do windy. Po moim ponagleniu żeby w końcu wsiadł mówi do mnie że on nie wsiądzie bo ten pies go ugryzie.
Rozwaliło mnie to kompletnie bo nie dość że to facet który sam miał psa to jeszcze mój miał kaganiec. Mówię więc do niego że jeszcze się nie nauczył gryźć przez kratki ale musimy nad tym popracować. :evil:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 18, 2014 10:40 Re: Kotinowo – domek nie tylko kotów (cz. 4)

Biedne te futrzaki, tak gorąco, a one tyyyyle futerka mają, prawda?. Nasza Luna w takie upalne dni poleguje u nas w sypialni, bo tam mamy płytki. Rolety oczywiście przysłonięte co by choć troszkę ulżyć futrzakom w domu .. :)

Ewa Ech, dziwne takie sytuacje są, ale co poradzić, jakoś to trzeba znosić :)
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Pt lip 18, 2014 10:47 Re: Kotinowo – domek nie tylko kotów (cz. 4)

aannee99 pisze:Biedne te futrzaki, tak gorąco, a one tyyyyle futerka mają, prawda?. Nasza Luna w takie upalne dni poleguje u nas w sypialni, bo tam mamy płytki. Rolety oczywiście przysłonięte co by choć troszkę ulżyć futrzakom w domu .. :)

Ewa Ech, dziwne takie sytuacje są, ale co poradzić, jakoś to trzeba znosić :)

Na ludzką głupotę nikt jeszcze lekarstwa nie wynalazł.
W ogóle w klatce u moich rodziców to ogólnie jakieś pojeby mieszkają. Jedna to kazała mi uśpić psa bo na jej córkę szczekał - kretynka jedna. :evil:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 18, 2014 10:48 Re: Kotinowo – domek nie tylko kotów (cz. 4)

Psy mówić nie potrafią, one szczekają, normalna rzecz, ale nie dla wszystkich :)
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Pt lip 18, 2014 10:53 Re: Kotinowo – domek nie tylko kotów (cz. 4)

aannee99 pisze:Psy mówić nie potrafią, one szczekają, normalna rzecz, ale nie dla wszystkich :)

Oj zdecydowani nie. Ja na pytanie czemu ten pies szczeka odpowiadałam że to pewnie dlatego że nie jest kotem. :mrgreen: Delikwent głupiał i pytał - a jak by był ?
Odpowiadałam że wtedy by miauczał. :lol:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 18, 2014 10:56 Re: Kotinowo – domek nie tylko kotów (cz. 4)

Dobra odpowiedź Ewuś :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Pt lip 18, 2014 11:03 Re: Kotinowo – domek nie tylko kotów (cz. 4)

aannee99 pisze:Dobra odpowiedź Ewuś :ryk: :ryk: :ryk:

Ja do tej pory całe życie byłam psiarą i miałam psy i nadal kocham je miłością bezwzględną.
Dopiero od ponad 3 lat zakochałam się w innych futerkach w kocich i cały czas uczę się i je poznaję. Bardzo je kocham ale do tej pory nie przejdę obok psiaka żeby go nie pogłaskać.
Oczywiście te które znam i które dają się a nie do wszystkich.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 18, 2014 11:17 Re: Kotinowo – domek nie tylko kotów (cz. 4)

Kotina pisze:Sheridan, moi duzi mają dla mnie taką długą smycz - 8 metrów i teraz na niej wychodzę. Ale ja już wiem, że jak Fituś - mój przybrany mały braciszek - leci, bo usłysz ten dziwny gwizdek, to ja lecę zaraz za nim, bo duzy daje wtedy nam smaczki :dance: Podobno kiepsko słyszę, ale mnie tam do wcale nie przeszkadza. Nie lubię tylko gdy zabierają mnie do tych w zielonych fartuchach :(
to pisałam ja - Azira, duża powiedziała, że jej się nie chce, bo dla niej coś za ciepło się zrobiło, to co ja mam powiedzieć, muszę chodzić w takim ciepłym futerku
8O

Azriko, nawet nie mów... jest tak gorąco, że nawet Dużą olewam i siedzę cały wieczór na balkonie. Na szczęście balkon popołudniu w cieniu. Tylko pić, pić, pić.I leżę. Nic się nie chce. Wyjątek to jak Duża idzie do kuchni :mrgreen: A jak Dużej nie ma i balkon zamknięty to przedpokój zostaje.
Sheridan z zimnych kafelek w przedpokoju
"We don't apologize
And that's just the way it is
But we can harmonize
Even if we sound like shit
Don't try to criticize
You bitches better plead the fifth" \\m//
MRRRRAAUUUUUU! :twisted: HELL BLOODY YEAH! :twisted:
"Dark matter. It's not atoms. It's the other stuff." :ryk:

Caragh

Avatar użytkownika
 
Posty: 26628
Od: Pon sie 03, 2009 23:03
Lokalizacja: Ślůnsk

Post » Pt lip 18, 2014 11:25 Re: Kotinowo – domek nie tylko kotów (cz. 4)

Ja też uważałam się za psiarę, w otoczeniu bliskich i znajomych właśnie uchodziłam za taką, ale kiedy znalazłam pierwszy raz kotecka ( wtedy zarejestrowałam się na miau w celu poszukiwaniu domku dla niego, jak znajdę wątek, to wkleję ), to zakochałam się w kotach, są naprawdę WSPANIAŁE :ok: Oczywiście nie było przedtem tak, że kochałam psy, a kotów nie lubiłam, po prostu bliskie memu sercu były psy, bo z nimi miałam do czynienia, a nie z kotami. Wszystko jednak się zmieniło, pojawił się na mojej drodze kotecek, nie wiedziałam jak się nim opiekować, poszłam od razu z córcią i koteckiem do naszej wetki, wszystko mi wytłumaczyła, zarejestrowałam się na miau, chłonęłam wiedzę i nadal to robię :ok:

Czy w Kotinkowie będą niebawem zdjęcia piesków i kotecków? :mrgreen: :1luvu:
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana, Silverblue i 60 gości