Tymczasowe Niekochane VII

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 16, 2014 18:02 Re: Tymczasowe Niekochane VII

Rozmawiałam z domkiem Juliusza o bazarku, zobaczymy najpierw, czy wet zgodzi się na raty. Wiecie, powoli zbliża się rok szkolny...... A choroba, jak to choroba - zawsze pojawia się niespodziewanie. Myślę, że domek się upora powoli z tym kosztem, choć jest niemały, bo szuka możliwości. A pożaliłam się ,bo mi po prostu Julka szkoda, same wiecie, jaki to cudny kocio był i jak ciężko był chory. Jedno jest ustalone - to nie są zmiany zwyrodnieniowe, więc pewnikiem uraz jakowyś. A że Juliusz skradł nie tylko nasze serca, to i weterynarze mają do niego słabość, wycałowali go , wyprzytulali i mało im było, więc jesteśmy dobrej myśli. Na razie Juliusz dostawał zastrzyki, dziś ostatni. Jutro kontrola i będziemy się dalej głowić.
A , właśnie mi się przypomniało, Juliusz w swoim domku jada z rodziną posiłki siedząc na stole.....więc domek ma hopla na jego punkcie, jak rasowe kociarze :mrgreen:
Fileńka - 18.09.2012 (*) - gdy zasnęłaś, kawałek mojej duszy uleciał bezpowrotnie, a świat stracił swe barwy.
Milka - 31.03.2014 (*) - śpij spokojnie, moja dumna królewno.

julita_a115

 
Posty: 274
Od: Śro gru 26, 2012 17:14

Post » Śro lip 16, 2014 20:13 Re: Tymczasowe Niekochane VII

Myśmy dzisiaj znowu byli u weta. W planach była glukoza podskórnie i witaminki, a skończyło się na antybiotyku i leku przeciwgorączkowym. Mały miał 40,6 stopnia 8O . Jak dostał zastrzyki to widać było, że potem gorączka mu spadła bo ożywił się.
Jak przyjechaliśmy do domu to zjadł 10 ml conva. Wetka kazała go dać, bo jednak nawet z biegunką to lepiej go wzmocni niż coś innego. I wysokokaloryczny jest więc zawsze to coś odżywczego. Jutro też jedziemy na zastrzyki. Kotuś nie lubi zastrzyków, drze ryja jakby go obdzierali ze skóry. Typowy męski koci histeryk :roll:
puskas do nas przyjeżdża w połdunie, bo sam nie zje, mimo, że ma nałożone, a tak pogłaszcze, pomizia i kotuś coś tam podjada :ok:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Śro lip 16, 2014 20:18 Re: Tymczasowe Niekochane VII

biedak :( ,
obstawiam zatrucie robalami,

Duszek nie tymczas, ale się pożalę, że ma zakrwawione ucho,
zawsze to jakaś nowość, bo ucha w swoim bogatym zestawie chorób jeszcze nie miał :evil:
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Śro lip 16, 2014 20:22 Re: Tymczasowe Niekochane VII

Wetka też tak uważa, tylko, żeby organizm umiał się pozbyć tych toksyn, bo jak na razie ma problem z tym. :(

A gdzie Duszek to ucho ma zakrwawione? w środku czy na zewnątrz?
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Śro lip 16, 2014 20:26 Re: Tymczasowe Niekochane VII

na zewnątrz, uszy ma białe, więc wygląda to dosyć spektakularnie :roll:

ja w zatrute maluchy pakowałam sporo kroplówek, dożylnie,
dobrze też sprawdzało się to cudo
http://animalia.pl/produkt,4222,63,roya ... t-29g.html,
po podaniu było widać jak im się sierść podnosi :wink:
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Czw lip 17, 2014 0:03 Re: Tymczasowe Niekochane VII

Hakon skończył brać antybiotyk i nawet widać poprawę
Oczko już całkiem ładne a nosek jeszcze czasami zabulgota ale coraz rzadziej

Dziwny to kot
całymi dniami siedzi w kontenerku i nie czuje potrzeby wychodzenia
Wczoraj wieczorem jak nikogo z gadziny nie było w domu
wzięłam go do pokoju
Najpierw oglądaliśmy na tapczanie film a potem przeszedł się do kuchni
Był wystraszony ale nie jakoś panicznie

Obrazek

Dziś natomiast miał nową przygodę
Też chciałam zabrać go do pokoju ale najpierw toaleta czyli kropienie noska i czesanie
Robię to zawsze na koszu na pranie
Drzwi były otwarte i przyszła do apartamentu Arya czyli pies
Hakon najpierw się skulił a potem pozwolił Aryi się obwąchać !
Ani syczenia ani burczenia
Luzik


Chciałam potem jeszcze puścić Hakona na pokoje ale chyba już było za dużo wrażeń bo uciekł do siebie
No i tyle z przygody
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lip 17, 2014 7:14 Re: Tymczasowe Niekochane VII

tangerine1 pisze:na zewnątrz, uszy ma białe, więc wygląda to dosyć spektakularnie :roll:


Może sobie rozdrapał? Albo jakieś uczulenie mu wychodzi tam?
U mnie małemu w uszach też porobiły mu się takie jakby surowicze strupy, przemywamy to octaniseptem, ale nawet wetka nie ma pojęcia od czego toto. :(
Wczoraj wieczorkiem jak mu spadła gorączka ożywiony był całkiem fajnie, tylko chucherko z niego, skóra, kosteczki i te przedłużane kudełki. Dostał conva, ale nie wyleciało z niego jak na razie nic biegunkowego. O 4 wstałam i dostał trochę mokrego, i rano przed wyjściem też i zrobiłam rzadkiego conva coby się nawadniał. puskas ma podjechać w południe i spróbować go zmotywować do jedzenia. Teraz pirytetem jest powiększenie wagi. On w tej chwili ma co najmniej 10 tygodni a waży 90 dkg tylko :( , a powinien co najmniej o 50% więcej.
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Czw lip 17, 2014 10:35 Re: Tymczasowe Niekochane VII

dzielny Hakon
zastanawiam się czy z natury jest taki strachliwy czy może
coś się kiedyś wydarzyło
może trafienie do schroniska było dużym szokiem


kłopoty się mnożą
współczuje AgaPap
co za jakie cholerstwo dorwało małego rudziaszka?? :201410
Obrazek

Maksik 24.05.2014 [i]
Dago 2.12.2010 [i]


Niekochane fb - https://www.facebook.com/#!/pages/Nieko ... 8688796858

TanundA

Avatar użytkownika
 
Posty: 2692
Od: Czw maja 27, 2010 11:39
Lokalizacja: Btm/Kce/Miko/Tychy

Post » Czw lip 17, 2014 10:40 Re: Tymczasowe Niekochane VII

A ja wczoraj pogadałam z Migielkiem i zobaczyłam ogon Manty.

Migiel jeszcze się nie spoufala ale myślę, ze niedługo.
Bo dziś rano wprawdzie go nie widziałam ale słyszałam.
Jeszcze trochę:)

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lip 17, 2014 11:05 Re: Tymczasowe Niekochane VII

Lidka ja Twoim miejscu bym wyraźnie i jasno im powiedziała, że z Tobą nie mają szans i lepiej dla nich coby się szybciej niż później zdecydowały oswoić bo i tak im nie popuścisz :mrgreen:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Czw lip 17, 2014 11:43 Re: Tymczasowe Niekochane VII

Masz rację, mają przegwizdane:))
Ale niech sobie póki co jeszcze myślą, że są takie dzikie.

Z remontem dołu pomaluśku kończymy (właśnie czekam na szafę do przedpokoju) więc będę miała więcej czasu, żeby im w dziczeniu poprzeszkadzać.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lip 17, 2014 18:15 Re: Tymczasowe Niekochane VII

Betty- one zyły w stadzie z jedna starszą panią, która nie wpuszczała ludzi
dla niego normalny dom to pewnie szok

AgaPap- bedzie dobrze :ok:

Lidka- remontuj, remontuj, my nadal knujemy jakis wyjazd do Ciebie, tylko cięzko dogodzić wszystkim czasowo

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt lip 18, 2014 0:11 Re: Tymczasowe Niekochane VII

Mała1 pisze:Betty- one zyły w stadzie z jedna starszą panią, która nie wpuszczała ludzi


Na razie też mieszka z jedną panią :wink:
Otwieram mu pralnie codziennie jak już wszystkie drzwi na taras pozamykane
Ale jakoś małą ma ochotę wychodzić
Mam nadzieję że się przełamie
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt lip 18, 2014 13:47 Re: Tymczasowe Niekochane VII

Od dwóch dni Hakon ma kupę w fornie ciapy
A dzisiaj wymiotował śliną ale bez sierści

Zaczęłam podawać też mokrą karmę i okazuje się że lubi
Czy to może być z powodu zmiany karmy ?

Czy mam się już martwić i lecieć do weta ?
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt lip 18, 2014 18:48 Re: Tymczasowe Niekochane VII

Betty- jeśli je to nie panikuj. ale dawaj mu np tylko suche znów
a nie odrobaczałas go przypadkiem?

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: anna1402, Google [Bot], MaartaQ i 234 gości