



Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
vanesia1 pisze:mag828 pisze:vanesia1 pisze:[...]
A ja po ciężkim wieczorze i nocy, ciężkim poranku i przespaniu do 13:00 połowy dnia wróciłam do żywych. Tylko słaba jestem okrutnie, muszę iść coś zjeść, bo dzióbnęłam tylko wafla ryżowego o 7:30.
A kto rano wstaje temu Antonina zrobić zdjęcie daje - foteczki z wczorajszego poranka
Moja Klusia
jak się dziś czujesz?
a jak Tosieńka?
Madziu, średniowczoraj się trochę przegłodziłam więc zbyt wiele siły nie mam, a musiałam pojechać do Krakowa złożyć wniosek o wczasy pod gruszą. Wróciłam ledwo żywa, upał, gorąc a ja w busie jak w puszce. Po drodze burza, zmiana pogody więc w ogóle masakra jeśli chodzi o samopoczucie. Poczyniłam natomiast pewne kroki, żeby umówić się do gastrologa, bo w piątek mam mieć USG, z którym mogłabym już pójść do lekarza i być może dowiedzieć się czegokolwiek. Zadzwoniłam do szpitala klinicznego i dostałam termin. 12 stycznia 2015 roku
vanesia1 pisze:A Tosieńka czuje się dzisiaj dobrze, wróciłam do domu a ona spała, właściwie dopiero przed chwilą wyczłapała z wersalki i poszła się przewietrzyć na balkon. Rano miałam nadzieję pospać dłużej skoro nie muszę wychodzić z Bonnie, ale gdzie tam - tak mi sie organizm przyzwyczaił, że sama si obudziłam o 6:20. Antonina oczywiście na to jak na lato, zaczęła mi skakać po brzuchu i wspinac się na półkę w poszukiwaniu smakołyków. Obudziłam się oczywiście tradycyjnie, z wędką odbitą na twarzy, która Tosia przytargała do łóżka zapewne w połowie nocy...
mag828 pisze:vanesia1 pisze:A Tosieńka czuje się dzisiaj dobrze, wróciłam do domu a ona spała, właściwie dopiero przed chwilą wyczłapała z wersalki i poszła się przewietrzyć na balkon. Rano miałam nadzieję pospać dłużej skoro nie muszę wychodzić z Bonnie, ale gdzie tam - tak mi sie organizm przyzwyczaił, że sama si obudziłam o 6:20. Antonina oczywiście na to jak na lato, zaczęła mi skakać po brzuchu i wspinac się na półkę w poszukiwaniu smakołyków. Obudziłam się oczywiście tradycyjnie, z wędką odbitą na twarzy, która Tosia przytargała do łóżka zapewne w połowie nocy...
ależ ona dba o ciebie
suuuuper, że Antonina zdrowa i pełna sił, i energii
Milena_MK pisze:Pamiętam, jak moja mama dostała skierowanie na operację kolana. Poszła w styczniu się zarejestrować. Dzwoni i mówi: "mam termin na październik". Ja na to "eee to całkiem nieźle jak na polską służbę zdrowia". A mama "2017" ...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Franciszek1954, haaszek i 60 gości