Huciane koty.Częśc II.Do zamknięcia.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob lip 12, 2014 14:44 Re: Huciane koty,ale nie tylko.Częśc II.Koty z działki.Psy s

Pieski :placz: :placz:

Nie wiem, ale ten piesek : http://naforum.zapodaj.net/38758f1383f5.jpg.html wygląda mi troszkę na psiaka w typie Owczarka Belgijskiego Malinois ...
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Sob lip 12, 2014 16:07 Re: Huciane koty,ale nie tylko.Częśc II.Koty z działki.Psy s

Możliwe, ale to kundelki.Borys jest trochę w typie wilczarza.To są bardzo ładne psy, wykąpane, podkarmione nieco byłyby przecudne.Szkoda mi ich bardzo.Borys jest oswojony, ta ciemna sunia już mniej się mnie boi, ale nie znajdę im domów :cry:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56164
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie lip 13, 2014 14:25 Re: Huciane koty,ale nie tylko.Częśc II.Koty z działki.Psy s

Byłyśmy z siostrą pod hutą.Małego czarnego nie było, ale dostał dobre jedzenie, dałam mu też unidox, siostra jeszcze trochę miała.Jutro muszę tam podjechać.Siostra podjechała do Sowy, ale ta przyszła dopiero, kiedy ja się zjawiłam,te koty tak mają, że przychodzą tylko do znajomych.Pod hutą oczywiście była Strzałka i Jadzia, obie właściwie to przyszły na mizianki.Strzałka wywalała brzuch do głaskania, wydawała jakieś rozkoszne dźwięki, ona taka jest po prostu.Zjawił się też Kleks.Jest strasznie chudy, na jedzenie bardzo się nie rzucał.Mam nadzieję, że będzie już przychodził regularnie.Psów jeszcze nie było, dzisiaj zawiozłam sporo jedzenia, no i mleko.Dla tej ciemnej suni.
Kleks Obrazek Obrazek
Strzałka i Jadzia Obrazek
Strzałce bardzo smakowało mleko Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56164
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon lip 14, 2014 19:09 Re: Huciane koty,ale nie tylko.Częśc II.Koty z działki.Psy s

Małe czarne chyba zjadło unidox.Dzisiaj dostał kolejną tabletkę, to znaczy 1/4, bo małe to, nie chcę przedawkować, na oko nie ma więcej niż 2,5 kg.Dałam mu dobrą karmę i jedną saszetkę jakiegoś badziewia pt.Mr.Cat :wink: Nie ruszyło tego, widocznie wyjątkowo smakowite :mrgreen:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56164
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon lip 14, 2014 19:16 Re: Huciane koty,ale nie tylko.Częśc II.Koty z działki.Psy s

Dorota pilnuje podawania antybiotyku?
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Wiewiórki i inne ptaki

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12778
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto lip 15, 2014 5:44 Re: Huciane koty,ale nie tylko.Częśc II.Koty z działki.Psy s

Nie, Dorota nie chodzi do domku.Muszę jeździć codziennie, nie ma wyjścia.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56164
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto lip 15, 2014 18:45 Re: Huciane koty,ale nie tylko.Częśc II.Koty z działki.Psy s

Byłam, małe czarne wyczyściło miseczkę, a więc zjadło też antybiotyk.Mam nadzieję, że mu to pomoże i oczko będzie dobre.Jutro postaram się być dłużej.Napiszę co i jak.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56164
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro lip 16, 2014 21:02 Re: Huciane koty,ale nie tylko.Częśc II.Koty z działki.Psy s

Dłużej nie byłam, nie mogłam, ale małe czarne znowu zjadło wszystko do spodu.To dobrze.Sowa była, co mnie też cieszy, a pod hutą cztery czarnuszki.Kleks, Rysio i Gajka
znowu nieobecni.Psów nie widziałam, miski pogryzione, porozrzucane, czyli były i zjadły wszystko.
Po drodze często spotykałam miłą panią z bardzo ciekawym, przesympatycznym psem.Zwykle był upał i dawałam temu psu wodę, zaczęłyśmy rozmawiać i dzisiaj też ich spotkałam.Pani zaproponowała mi pomoc, ma samochód,znajomych, którzy ewentualnie mogliby przygarnąć psa lub kota.Bardzo też chciałaby się ze mną umówić i poznać huciane zwierzaki.Mam jej numer telefonu.Fajnie, prawda?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56164
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw lip 17, 2014 7:32 Re: Huciane koty,ale nie tylko.Częśc II.Koty z działki.Psy s

Pewnie, że fajnie :ok:
Niby większość lubi zwierzaki, ale spotkać kogoś kto sam z siebie zaproponuje pomoc przy nich graniczy z cudem :roll:
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Czw lip 17, 2014 10:55 Re: Huciane koty,ale nie tylko.Częśc II.Koty z działki.Psy s

Ja się nie narzucam, najbardziej lubię sama coś zrobić, jeśli tylko mogę.Oczywiście to bardzo miłe, być może skorzystam, różnie w życiu bywa.P.Małgosia, którą poznałam przy okazji wizyty PA też mi pomagała, ma samochód, woziła kotki z działki.Jej mąż też jest przesympatycznym człowiekiem.Bardzo ich lubię.Uważam, że życie byłoby łatwiejsze, gdyby ludzie sobie pomagali,Każdy przecież umie, może robić coś innego.Nigdy nie odmawiam pomocy, nawet sama ją proponuję, kiedy widzę taką potrzebę.Na miau to jest przecież normalne, za co lubię to forum.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56164
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw lip 17, 2014 14:48 Re: Huciane koty,ale nie tylko.Częśc II.Koty z działki.Psy s

:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Nie lip 20, 2014 13:24 Re: Huciane koty,ale nie tylko.Częśc II.Koty z działki.Psy s

Wczoraj koty i psy dostały naprawdę dobre jedzenie, wszystko zniknęło z domku burasi, to dobrze.Małe czarne na pewno nie jest głodne.Nie widuję go, a szkoda, zobaczyłabym to oczko.Sowa była, ona wygląda jak domowa kotka.Jest grubiutka, czyściutka.Przychodzi tylko, kiedy zadzwonię dzwonkiem, albo ją zawołam.
Pod hutą zjawiły się cztery czarnuszki, nie było chłopaków-krówków i Gajki.Trudno.
Wczoraj musiały być psy, miski wylizane i porozrzucane.Dostały dużo i to dobrego jedzenia, dzisiaj mniej, bo chleb ze smalcem i jedną puszkę do spółki.Podzieliłam na trzy miski.Dostały też bardzo dobrą , suchą karmę.Chyba tak szybko nie zepsuje się w tym upale.A jest piekło, dosłownie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56164
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon lip 21, 2014 17:52 Re: Huciane koty,ale nie tylko.Częśc II.Koty z działki.Psy s

Jest Kleks :D Siostra go dzisiaj nakarmiła koło nieczynnej kotłowni ( chyba to kotłownia), w której Kleks mieszka.Musi tam być potwornie brudno, ale chce tam widocznie być.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56164
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro lip 23, 2014 17:07 Re: Huciane koty,ale nie tylko.Częśc II.Koty z działki.Psy s

Zdążyłam dzisiaj przed ulewą i właściwie mam do napisania to co piszę najczęściej.Małe czarne zjadło mokrą karmę, suchej trochę zostało.Oczywiście nie pokazało mi się.Sowa, moja śliczna była.Dostała swoje ulubione podroby, troszkę gotowej mokrej karmy, suchej też, na pewno się najadła.Pod hutą była Strzałka i Jadzia.Fakt, ulewa wisiała w powietrzu i nie czekałam długo.Karmę dla kotów i psów zostawiłam, nie powinna zmoknąć.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56164
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob lip 26, 2014 6:12 Re: Huciane koty,ale nie tylko.Częśc II.Koty z działki.Psy s

Dzisiaj jadę pod hutę, najpierw jednak zakupy.Zobaczę, co uda mi się kupić.To jest tak, że małe czarne ma w domku zapas suchej karmy, głodne być nie powinno nawet przez te dwa dni, kiedy mam przerwę.Sowa na zagłodzoną też nie wygląda.Najgorzej mają koty pod hutą, bo nie ma im gdzie zostawiać jedzenia.Te, które się zjawią to oczywiście najedzą się, ale krówki mogą być głodne.Dorota zawsze po pracy coś kotom daje, dwa czarnuszki już się do tego przyzwyczaiły i na nią czekają.Ale czy pozostałej karmy nie zjedzą sroki albo psy? Tego nie wiem.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56164
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości