Moderator: Estraven
MałgosiaZ pisze:Dziś mija pół roku od kiedy Dziadzio Smerf opuścił schronisko i zamieszkał w moim domu.
MałgosiaZ pisze:Dziś mija pół roku od kiedy Dziadzio Smerf opuścił schronisko i zamieszkał w moim domu.
Jestem szczęśliwa ,że ten kochany senior nie opuścił mnie po tygodniu czy dwóch na co wskazywał jego wiek i stan zdrowia.
Staruszek ma ogromną wolę życia.
Zmagamy się ze zmianami nowotworowymi , chorymi i bolącymi stawami i jeszcze innymi przypadłościami.
Ale Dziadzio Smerf jest zawsze bliziutko mnie , codziennie wita radosnym wołaniem (takim cichutkim wołaniem) . W oczach żadnego mojego kota nie widzę tego co w oczach Dziadunia -ogromnej miłości . Też Cię kocham Smerfie
![]()
![]()
.
Bądź ze mną najdłużej jak to tylko możliwe![]()
Fotki zrobione dzisiaj
Użytkownicy przeglądający ten dział: Doris2, Google [Bot] i 338 gości