Tuptuś - fotopamiętnik kota, który sam znalazł właściciela

Przeczytałam cały wątek od początku i wniosek nasunął mi się jeden:
Tuptuś doskonale wiedział kogo wybrać na nowego Pana, on czekał na Ciebie by Cię zaczepić, bo na pewno z plotek usłyszał ile wygód, zabawek i miłości dla kotów jest w Twoim domu

Dowiedział się gdzie może na Ciebie trafić, zdobył Twój rysopis i czekał

asim pisze:Przeczytałam cały wątek od początku i wniosek nasunął mi się jeden:
Tuptuś doskonale wiedział kogo wybrać na nowego Pana, on czekał na Ciebie by Cię zaczepić, bo na pewno z plotek usłyszał ile wygód, zabawek i miłości dla kotów jest w Twoim domu Dowiedział się gdzie może na Ciebie trafić, zdobył Twój rysopis i czekał

Haha, dokładnie!

bea3 pisze:
asim pisze:Przeczytałam cały wątek od początku i wniosek nasunął mi się jeden:
Tuptuś doskonale wiedział kogo wybrać na nowego Pana, on czekał na Ciebie by Cię zaczepić, bo na pewno z plotek usłyszał ile wygód, zabawek i miłości dla kotów jest w Twoim domu Dowiedział się gdzie może na Ciebie trafić, zdobył Twój rysopis i czekał

Haha, dokładnie!

Muszę go poobserwować... :mrgreen:

Czy wasze koty boją się odkurzacza?

servantez pisze:Czy wasze koty boją się odkurzacza?

Moje boją się i co dziwne bardziej przeraża je szczotka niż wyjący odkurzacz.
Ale miałam kiedyś kotkę, która nadstawiała się do odkurzania i bardzo lubiła to :lol:

servantez pisze:Czy wasze koty boją się odkurzacza?

zależy który. Kulka (najstarsza) - bardzo, Glucur (średni, notowany astmatyk) - tylko w sytuacji bliskiego spotkania trzeciego stopnia, Zmrol (najmłodsza, lokalny wsiowy głupek)- wcale.

Moje bardzo, wszystkie

Boją się też innych hałasujących rzeczy typu wiertarka, szlifierka, wkrętarka.
Miksera trochę mniej.

Mój bał się panicznie odkurzacza.

Shogun mi dzisiaj wpadł w taką panikę, że biedny przez 2h spod szafy nie wychodził.

servantez pisze:Shogun mi dzisiaj wpadł w taką panikę, że biedny przez 2h spod szafy nie wychodził.

na czas odkurzania znajdź mu kryjówkę (na przykład w szafie) i go tam włóż, zanim odpalisz potwora.

zabers pisze:
servantez pisze:Shogun mi dzisiaj wpadł w taką panikę, że biedny przez 2h spod szafy nie wychodził.

na czas odkurzania znajdź mu kryjówkę (na przykład w szafie) i go tam włóż, zanim odpalisz potwora.

Dokładnie. Ja mojego Gucia przenosiłam do najdalszego kąta w domu, byleby się nie bał. A on biedny reagował podobnie jak Shogun.
A jak zachorował... cóż, nie odkurzałam 2 tygodnie, żeby go nie stresować dodatkowo.