Cześć Aneczko!
Tosieńka właśnie śpi słodko na pralce. Muszę powiedzieć, że przez te 10 dni zastrzyków, mała bardzo spokorniała

Dzisiaj przyszła wycałować mnie noskiem, dawała się wyczochrać po brzusiu, była bardzo delikatna a nie jak do tej pory - namolna. Nie miauczy też pod drzwiami od Bóg wie której tylko cierpliwie czeka aż mama wstanie. Efekt zapewne nie będzie trwały, ale przez kilka dni mam nadzieję cieszyć się grzecznym kotkiem

Kaszlnęła dziś kilka razy, ale jak powiedział wet - może się tak zdarzyć. Jestem więc spokojna.
Jestem spokona.
Jestem spokojna.
Jestem spokojna...
