PALUCH 10!MRAU.Dużo kotów,dużo potrzeb,mało wolontariuszy :(

[Revontulet]

347/14
348/14
349/14
350/14
354/14
355/14
361/14
362/14 14 lat
366/14
370/14
371/14
372/14
373/14
375/14
376/14
377/14
378/14
379/14
380/14
382/14
385/14
386/14

[magoska_]

Czas na kocie podrostki - 3miesieczne kociaki. Bure w obróżkach to panowie, czarne też panowie


















Dzieci z Lolem przy posiłku - wylizały do czysta michy




i kocie dzieci - zdjęcia przez szybę albo z daleka bo wchodzić nie wolno - ale z tym nie wolno to też dziwnie. I z rękawiczkami do każdej klatki też dziwnie.

[magoska_]

Stella niestety dziś kichała i prychała - z oczu też leciało - poszła do szpitala

Klemens spokojny, oj spokojny Widać towarzystwo mu pasuje )


Lolo - dyscyplinujący dzieci



Przyjacielska Majka - na sam widok człowieka za drzwiami domaga się głaskania



Pola - nieśmiało podchodzi do człowieka - spokojna, nie wiem jak z głaskaniem - bałam się ją spłoszyć







zaniedbana - chyba Figa - nie mogłam dojrzeć numeru - poddaje się czesaniu - chętnie jest głaskany





Biedroneczka - koteczka do głaskania i miziania







Nadir - mój ulubieniec - jego oczy mówią: głaszcz mnie, proszę głaszcz mnie





Kaprys - nowy, wyluzowany rudzielec na zdrowych

[Revontulet]

Świetne zdjęcia
Biedna Stella .

A jak 264/14 Kaprys do innych kotów?

[magoska_]

jak widać

Ma bardzo przyjazny pokój a raczej współmieszkańców.

[Revontulet]

No niekoniecznie widać
Samanta też się tak wyleguje, a nienawidzi innych kotów.
Cieszę się, że Kaprys nie jest konfliktowy

[magoska_]

Samanta ma czujne oczy. Śledzi wszystko co się rusza - jak nie śpi. A ten to luuuzak. Po oczach widać że kot spokojny. Oby mu się nie zmieniło.

[magoska_]

Mam prośbę - ponieważ wyjeżdżam w sobotę i następny raz w schronie będę po 20 lipca - czy ktoś mógłby się zaopiekować moim pojemnikiem z żółtym wieczkiem? Pewnie będzie w kuchni - trzeba by poprosić o przyniesienie - jakoś byśmy się umówili na odbiór.

[Regina S.]

Mam trochę szmatek i gazet. Czy może ktoś odebrać z Muranowa? Czy przyda się Paluszkom karma niskotłuszczowa Almo Nature? Mojemu sierściuchowi z zapaleniem trzustki nie zasmakowała i mam trochę puszek do wydania.

[kuba.kaczor13]

Mam trochę szmatek i gazet. Czy może ktoś odebrać z Muranowa? Czy przyda się Paluszkom karma niskotłuszczowa Almo Nature? Mojemu sierściuchowi z zapaleniem trzustki nie zasmakowała i mam trochę puszek do wydania.

chętnie odbiorę . zadzwoń do mnie umówimy szczegóły . tel na pw

[Revontulet]

Magoska_ - zaopiekuję się

Regina S. - oczywiście, że taka karma się przyda Niejadki chętnie jedzą fileciki.
Mocne kciuki za Twojego kota

[Maykaw]

379/14

u mnie powoli zbieraja sie kolejne gazety, nastepnym razem bedzie tez kilka myszek dla maluchow zeby sie nie nudzily w klatkach

[kuba.kaczor13]

Jak na razie wszystko poodbierane , jutro dostawa na Paluch

Bardzo dziękuję Darczyńcom

[elek300]

Witam i przesyłam pozdrowienia od Wawela /obecnie Wafel, czyli Wafik/. Jest coraz lepiej
Po przyjeździe do domu kocurek od razu wyszedł z kontenera i zaczął zwiedzać nowe włości. Sam otworzył duże przesuwane drzwi od szafy i wdrapał się na najwyższą półkę, gdzie trzymam kołdry. Jak to zrobił, nie wiem, bo zastałam go już "w pościeli". Na początku biedak próbował jeść żwirek, ale włożyłam mu do kuwety gazetę, i załapał. Apetyt dopisuje - wręcz pożera; i suche, i mokre, no a najbardziej gotowanego kurczaka. Załatwia się do kuwety. No i niestrudzenie mruczy...Potrafi mruczeć nawet w czasie jedzenia. Jak zareaguje na moje kotki nie wiem, gdyż na razie jest izolowany.
Niestety, po początkowej euforii Wafik nieco zesmutniał, gdyż otrzymał takie oto coś, w pakiecie z zastrzykami i smarowaniem "podogonia"

Ale sobie radzi:

Dzięki temu zmiany na pupie goją się ładnie, a Wafik czuje się na tyle lepiej, że zaczyna protestować przeciwko tym wszystkim zabiegom. Czasem kołnierz zdejmujemy, aby mógł się umyć i odpocząć.


Pozdrawiam,
Ela i Wafel.

[kuba.kaczor13]

Witam i przesyłam pozdrowienia od Wawela /obecnie Wafel, czyli Wafik/. Jest coraz lepiej
Po przyjeździe do domu kocurek od razu wyszedł z kontenera i zaczął zwiedzać nowe włości. Sam otworzył duże przesuwane drzwi od szafy i wdrapał się na najwyższą półkę, gdzie trzymam kołdry. Jak to zrobił, nie wiem, bo zastałam go już "w pościeli". Na początku biedak próbował jeść żwirek, ale włożyłam mu do kuwety gazetę, i załapał. Apetyt dopisuje - wręcz pożera; i suche, i mokre, no a najbardziej gotowanego kurczaka. Załatwia się do kuwety. No i niestrudzenie mruczy...Potrafi mruczeć nawet w czasie jedzenia. Jak zareaguje na moje kotki nie wiem, gdyż na razie jest izolowany.
Niestety, po początkowej euforii Wafik nieco zesmutniał, gdyż otrzymał takie oto coś, w pakiecie z zastrzykami i smarowaniem "podogonia"

Ale sobie radzi:

Dzięki temu zmiany na pupie goją się ładnie, a Wafik czuje się na tyle lepiej, że zaczyna protestować przeciwko tym wszystkim zabiegom. Czasem kołnierz zdejmujemy, aby mógł się umyć i odpocząć.


Pozdrawiam,
Ela i Wafel.

Witajcie na naszym wątku .Cieszę się że sytuacja pomalutku się normuje .Pewnie jeszcze trochę to potrwa , ale Wawel/Wafik
wymruczy w podzięce najpiękniejsze kocie mruczando wprost do ucha Pani która go uratowała .