MOJE KOCIE BIEDY cz.1 Bardzo Wam dziękuję...

BARDZO DZIĘKUJĘ JUSTYNIE25 ZA OKAZANE SERCE DLA MOICH KOCICH PRZYJACIÓŁ :1luvu:

JUSTYNKA - DZIĘKUJĘ CI ZA PACZKĘ Z KARMĄ , KOCIAKI SĄ PRZESZCZĘŚLIWE :love:

Dziś do Łatki i Pingwinki dołączył ok. 8-mies., może roczny, nieufny kotek (nie znam płci). Jest wygłodniały, ma troszkę odarty nosek, nie da się dotknąć, boi się robienia zdjęć. Ze względu na charakterystyczny wygląd główki, wysoka grzywka nazwałam kotka Ufoludkiem.Niewiem skąd się wzięło to biedne kocię, naprawdę nie wiem...Wiem jedno, że trzeba go karmić, bez pomocy będzie mu bardzo ciężko, nie wspomnę już o zimie :cry:

kicikicimiauhau pisze:Miło mi ,że piszecie ciepłe słowa o moich przekochanych bezdomniaczkach miło mi,że się Wam podobają...w miejscu gdzie bytują,nikt ich nie lubi,nikt ich nie karmi,ja jestem tam nie mile widziana...gdybym ja im nie dała jeść,nie wysterylizowała,to z pewnością by ich już nie było...w miejscu ,gdzie żyją te czarnuszki,bo właśnie o nich piszę,jest to prestiżowa okolica,stoją tam same prywatne domy,mieszkają tam bogacze,a koty do pożałowania..nikt nawet nie spojrzy na kota,bo co tam kot znaczy...nie wiem jak tak można,niedobrzy to ludzie ,co nie pochylą się nad potrzebującym zwierzakiem..ja nie mam pieniędzy ,ale gdybym je miała to było by innaczej:(

niestety często tak jest, że ci co mają nie potrafią się dzielić
a ci co nie mają zawsze potrafią wyskrobać coś, czym moga się podzielić...

Tak mag828 ,niestety tak jest...kiedyś widziałam jak biedny człowiek,który wyjadał resztki ze śmietnika,wyciągnął puszkę dla kotów i podzielił się z bezdomniaczkami...wzruszyło mnie to...

dziś znowu szukałam pracy i nic..martwię się ,bo tyle biedaków na utrzymaniu...eh,nie mam na nic ochoty,nic mnie nie cieszy... :cry:

kicikicimiauhau pisze:Tak mag828 ,niestety tak jest...kiedyś widziałam jak biedny człowiek,który wyjadał resztki ze śmietnika,wyciągnął puszkę dla kotów i podzielił się z bezdomniaczkami...wzruszyło mnie to...
dziś znowu szukałam pracy i nic..martwię się ,bo tyle biedaków na utrzymaniu...eh,nie mam na nic ochoty,nic mnie nie cieszy...

ech... życie... nie jest łatwo, ale życzę żeby się udało coś znaleźć :ok:

i żeby optymizm zawitał :1luvu:

Rezydenci pozują w upalne południe... :201438

Może ktoś chętny do adopcji małego Ufoludka...?
viewtopic.php?f=1&t=163299&p=10664318#p10664318

Klub Ślepaczkowy pisze:Zapraszamy do wzięcia udziału w konkursie viewtopic.php?f=1&t=163068&p=10664104#p10664104

U nas już po obiadku,kociaczki śpią...zaniedługo pójdę rozdać obiad "czarnuszkom łokietkowym" ,a później dalej ,na kolejne kocie stołówki do moich bied,muszę teraz odkarmić Ufolka,żeby do zimy nabrał ciałka,może go ktoś do tego czasu weźmie,ale tyle mnie cieszy ,że nie koczuje tam sam ,tylko z innymi bezdomniakami..a w grupie jest zawsze raźniej...u nas rano lało jak z cebra,teraz już nie pada..oby pogoda dopisała. Karma od naszych Kochanych Darczyńców bardzo bezdomniaczkom smakuje,są szczęśliwe :1luvu:

jak dobrze ,że na świecie są jeszcze dobrzy ludzie ,dziękuję Wam :1luvu: