Ciepła Bułeczka przyniesiona przez TŻ ,Lolita

muza_51 pisze:Wrzeszczał.On juz sie przed gadziczkiem chowa.A Bułeczka przed chwilą skończyła czytać gazetę.
Próbowałam wkleić nastepne zdjęcie Bułeczki w/g instrukcji Ewy.Nie udało się.Doszłam do kodu i dalej nie umiałam.
Starość nie radość. Ale nie podaję sie.Jutro lub pojutrze spróbuje ponownie.Bułeczka biega jak szalona ,zaczepia mojego kochanego staruszka Bandika,poluje na jego ogon.On chce juz spać a ta mała gnida prowokuje.Teraz zrobiła boczny grzbiecik i za moment skoczyła w Jego kierunku.Szatan nie kot. Nie potrzeba ogladać telewizji.

Wpisujesz w wyszukiwarkę wstaw.org - wybierasz zdjęcie do wklejenia - kopiujesz kod spod napisu "miniatura do umieszczenia na forum" - wklejasz w post (nie trzeba wybierać przycisku Img) - i finito.

Ewa -padł mi telefon.Nie będę już Tobie więcej dzisiaj zawracać głowy.Pozdrawiam Marta.

Teraz ja cię przepraszam ale mi telefon zdechł.

to żeście Sobie pogadały ,skąd ja to znam :ryk:

Więc to jest ta bura bestia roznosząca Wasz dom!
Takie maluchy uwielbiają kartonowe pudła z niewielkimi otworami z różnych stron, jak do środka wrzucić piłeczkę albo kulkę z papieru to będą się w takim pudle kotłować, wypadać z zabawką w zębach i znów wskakiwać do pudła. Kilka kartonów na jakiś czas zajmie czas Bułeczce.
Przy małych kotach (czyli dwa lata temu, kiedy mieliśmy pod opieką Czworopak) nauczyliśmy się chodzić suwając nogami, żeby czasem któregoś nie rozdeptać. A myśl o zatykaniu dziur do tej pory przyprawia mnie o dreszcze.

Tak -to jest mała diablica.Upał Ją troszeczkę uspokoił ale nie na długo.Szalenstwa uskutecznia w nocy.
Dziekuje haszek za podpowiedż.Zapomniałam o pudłach.Nadrobie gafę w najbliższym czasie.
Czy Wasze małe lub duże futerka zagrzebują ,przykrywaja jedzenie jak się im nie podoba?.
Moje dotychczasowe koty nigdy tego nie robiły.Mała diablica jak Jej jedzenie nie pasuje grzebie łapką obok talerzyka a nastepnie nakrywa obrusem.
Jedzenie dla kotów u mnie jest niestety na wysokościach - na desce do prasowania ze względu na jamniczkę dla której "chamu" jest priorytetem.
Więcej o Bułeczce napiszę za jakiś czas jak się uporam z kłopotami ,które zwaliły się na mnie jak grom z jasnego nieba. :strach: