Marzę o tym, by mieć dom a w nim miejsce dla kolejnego kota, jak u Doroty Sumińskiej. Miejsce jak miejsce, ale weterynarz kosztuje majątek. Mając wiele kotów trzeba mieć na to kasę. Chciałabym mieć taki luksus, że ktoś mówi - mam kota po przejściach, bierzesz? Biorę! Miałabym dom dla kotów skrzywdzonych, kotów starych - oj bardzo lubię "stare". Kiedyś miałam psy. Wydawało mi się, że rozumiem psy doskonale. Opiekun sam staje się "psim bratem" i charakter ma psi. Odkąd mam koty jestem bardziej kotem. Nie rozumiem już psów. Mój charakter dostosował się do kociego, a koci do mojego. Zachowanie iście kocie. Z Kitkiem jesteśmy takie same! Identyczne

Reagujemy tak samo, np na mojego TŻ ;p na jedzenie, które nam nie pasuje, tak samo jesteśmy spokoje, a potem szalone. Nie mogę wręcz opisać, jak bardzo stałyśmy się z Kitkiem bliźniaczkami przez te wszystkie lata. hihi teraz to sobie uśmiadomiłam! W mieszkaniu są 3 baby

)
A w charakterze Marysi jest trochę z Maćka, z początku myślałam że to jednak samiec. Ale teraz wiem, że to ona

Też tak macie? Że Wasze charaktery stały się kocie. Kocie mam nastroje, kocie nawet myślenie hehe. Po śmierci Maciusia uzmysłowiłam sobie, że nawet nie wiem, kiedy stałam się Kociarą. I kiedyś bym się na to obraziła, ale teraz jestem dumna!
najszczeliwsza piękne koteczki. Oby trafiły w dobre ręce
