Dziewiętnasty Kondzio to Vincent, maluch z jednej z warszawskich piwnic. Kilka dni temu on i jego rodzeństwo dostało nakaz eksmisji. Vincent jako pierwszy pogodził się z przeprowadzką, wszedł grzecznie do klatki-łapki i wyruszył rozpocząć nowe życie. Jego rodzeństwo nie jest tak skłonne do współpracy, próby ich złapania nadal trwają.
Vincent jest jeszcze odrobinę nieufny, na widok człowieka profilaktycznie syczy i próbuje udawać BARDZO GROŹNEGO KOTA

Troszkę mu to jednak nie wychodzi – a poza tym intensywnie pracujemy nad jego socjalizacją. Będzie kochanym pieszczochem i już – nie ma innej opcji

Dziękuje serdecznie rodzinie, która wzięła go pod opiekę!
