Kot wypadł z okna z 3 piętra

[jolabuk5]

Tez jestem dt i też odmawiam, gdy słyszę o niezabezpieczonych oknach. I tez obrywam od potencjalnych domów, którym się wydaje, że siatka to fanaberia. A jak im kot wypadnie, chcą następnego...
Operacja ryzykowna, ale jaka jest alternatywa?

[greenus]

Alternatywą było wyłącznie uśpienie.. Dlatego operacja..

Ucisk spowodował paraliż jelit, pęcherza, nóżek i ogonka. Niestety Pan Dr Rzezak powiedział, że eutanazja lub operacja wchodzi w grę, że jakieś szanse są i to od właściciela kota zależy decyzja.
Jeśli są nawet nikłe szanse to uważam że należy walczyć. Szczególnie, że Lucuś jest taki kochany. Zawsze jak odwiedzaliśmy znajomych, to tak się do nich tulił i lizał po twarzy - bardziej przywiązany do nich jak pies.

Trzymajcie kciuki, żeby Lucek dostał od losu drugie życie.

On nie powinien siedzieć w klatce celem ograniczenia ruchu?

Jest w klatce w szpitalu. I tak nie bardzo mógł się ruszać...

[anka1515]

Nie da się skonsultować z innym wet.Już sama operacja w celach naukowych ......

[lilianaj]

Jeśli na rtg widać ucisk elementów kostnych na rdzeń, to to samo nie zniknie i wymaga pilnej operacji. Nie zaszkodzi pokazać zdjęcie innemu wetowi i zapytać co on by doradził. Trzymam za Lucka kciuki.

[greenus]

Operacja się udała. Było to złamanie kręgosłupa, a nie zwężenie jednak. Podali Luckowi kontrast i dopiero było widać, że złamany.
Poskładali go, przeżył operację, wybudził się z narkozy. Teraz trzymamy kciuki, aby to co lekarze zrobili przyniosło oczekiwane rezultaty.
Do jutra powinno się wyjaśnić czy odzyska sprawność.

W każdym razie obok Lilusia w klatce była Frania bez jednego oka, młodziutka koteczka, wysterylizowana w lecznicy, której nikt nie chciał. Wzięliśmy ją-zatrzymamy jak się dogada z Frocią.
Na razie idzie im to opornie Doradźcie coś - Frotka strasznie zazdrosna, a Frania bez przerwy pcha się na kolana, powinna zmienić imię na Przylepa

[Erin]

Oby było dobrze z kiciem

I super, że chcecie dać dom drugiej kici
Co do zazdrości, to powinno przejść po jakimś czasie.
Starajcie się swojej rezydentce poświęcać jak najwięcej uwagi.
Ona reaguje podobnie jak starsze dziecko, kiedy na świat przychodzi drugie.

[greenus]

Trzymamy wszyscy kciuki Ale wydaje mi się że lekarze dali z siebie wszystko i że będzie dobrze.

Z kotami jest postęp - tolerują się na jednym łóżku:D Ale tylko chwilkę. Mam nadzieję, że się dogadają bo nie chcę oddawać Przylepki
Kicia nie ma oczka, wet powiedział, że nikt jej nie chce - a taka kochana, piękna, wspaniała. Byli wielce zdziwieni, że ją chcemy i 3 razy dopytywali, czy wiemy jak ona wygląda.

[asiek o]

Też trzymam kciuki za kotusia ok: Dla ciebie wielki ukłon za jeszcze większe serce dla zwierząt. Kotki na pewno się dogadają. Głaszcz je naprzemiennie-raz jedną za chwilę drugą.
Te zwierzaczki doświadczone przez los sa wyjątkowo wdzięczne

[Erin]

Będzie dobrze
U mnie też tak było na początku, jedynaczka Pusia syczała na małego Pucusia. Ale z czasem się dotarli.
I też siostra, która mnie poprosiła o danie małemu domu, była trochę zaskoczona, że bez problemu go wzięłam.
Bała się, że nie będę chciała, bo jakiś dewiant maleutkiemu kociakowi obciął 1/3 uszka
Ale już kiedyś to na forum pisałam - ludzie patrzą oczami, a zwierzoluby - sercem

[alata]

Za zdrowie Lucusia
Cudownie, że wzięłaś Franię Mam nadzieję, że szybko dogadają się z Frotką

[greenus]

Lucek odzyskał czucie w łapach i ogonie
Czekamy teraz aż zrobi kupę:P Jak jego wlaściciel wróci z pracy, to pójdziemy zobaczyć go

A mam dla Was zdjęcia Froci i Frani:P
To duże to Frotylda , a to małe, to Franciszka

[Erin]

Śliczne
Za zdrowie kicia

[Cindy]

Trzymamy wszyscy kciuki Ale wydaje mi się że lekarze dali z siebie wszystko i że będzie dobrze.

Z kotami jest postęp - tolerują się na jednym łóżku:D Ale tylko chwilkę. Mam nadzieję, że się dogadają bo nie chcę oddawać Przylepki
Kicia nie ma oczka, wet powiedział, że nikt jej nie chce - a taka kochana, piękna, wspaniała. Byli wielce zdziwieni, że ją chcemy i 3 razy dopytywali, czy wiemy jak ona wygląda.

To Wy jestescie wspaniali i macie piekne dusze

Kicie sie napewno dogadaja

[greenus]

To przeznaczenie bylo Frania i Frocia Maj

Bylismy u Lucka wieczorem- ma sie lepiej, ale ani siku ani kupy. Ale na razie bez paniki. Jak do jutra sie nie zalatwi to maja go zacewnikowac znowu. Lapkami rusza i ogonkiem jutro zrobimy mu kilka zdjec i wrzuce tu. W poniedzialek prawdopodobnie bedzie wypisany do domu. Ciekawe jak to finansowo wyjdzie...

Czy w razie koniecznosci moglibysmy prosic o pomoc w sensie zwirek czy karma? Wlasciciel kota nie chce pieniazkow. Boi sie tylko ze mu w tym miesiacu moze zabraknac na jedzenie dla Lucka. Ale to w poniedzialek okaze sie ile w koncu ma kosztowac to wszystko. Dlatego na razie nie panikujemy. Wazne ze Lucek zyje.

[lilianaj]

Trzymam kciuki za zdrowie Lucka i za bezproblemowe dokocenie u Was