Fryga i Matylda moje czarne piękności

inga.mm pisze:czy ciuchy tak źle wpłyneły na nią????

sie zdziwiła, że tyle ciuchów nie okłaczonych i próbowała nadrabiac

mag828 pisze:
inga.mm pisze:czy ciuchy tak źle wpłyneły na nią????

sie zdziwiła, że tyle ciuchów nie okłaczonych i próbowała nadrabiac

Aaaaaaa......to całkiem zmienia postać rzeczy :mrgreen:

Ewa L. pisze:
mag828 pisze:no to zasaeleję trochę z fotkami, skoro miałam zaległości...
Mati śpi na komodzie a Fryga na kanapie

jeszcze nie tulą się jak te marchewki

ale powoli się zbliżają

Może do marchewki im jeszcze brakuje ale nie zachowują się jak dwie rozjuszone czarne pantery.

one chyba tylko raz dziennie sie zachowują jak rozjuszone pantery

wczoraj niedługo po zrobieniu tego ostatniego zdjęcia sie ganiały z warczeniem, i dziś rano zanim wyszłam z domu

Ewa L. pisze:
mag828 pisze:Mati sprawdzała jak się śpi na kanapie

ale stwierdziła, że na biurku obok laptopa lepiej

tym bardziej, że ja przy nim siedzę
i nawet coś jej się śniło, ruszała wąsami i marszczyła czoło

A jaka przy tym sprawdzaniu dumna jest

pokazuje Frydze, że ona tez tu może spać

Ewa L. pisze:
mag828 pisze:
inga.mm pisze:czy ciuchy tak źle wpłyneły na nią????

sie zdziwiła, że tyle ciuchów nie okłaczonych i próbowała nadrabiac

Aaaaaaa......to całkiem zmienia postać rzeczy

Ale moje też się ganiają i często Zuzia ma dość i syczy na Polę a wręcz pokazuje jej migdałki.
Wczoraj np. wieczorem regularnie tłukły się z sobą na drapaku.Tak się nawalały łapkami ale robiły to bez pazurków .
Zuzia jest dość cwana bo jak widzi że nie daje rady Poli to zaczyna pokazywać migdałki i syczeć na nią.
Pola jest dobrze ułożoną zresztą przez Zuzię kotką i wie że w takiej sytuacji przerywamy zabawę.

Ewa L. pisze:Ale moje też się ganiają i często Zuzia ma dość i syczy na Polę a wręcz pokazuje jej migdałki.
Wczoraj np. wieczorem regularnie tłukły się z sobą na drapaku.Tak się nawalały łapkami ale robiły to bez pazurków .
Zuzia jest dość cwana bo jak widzi że nie daje rady Poli to zaczyna pokazywać migdałki i syczeć na nią.
Pola jest dobrze ułożoną zresztą przez Zuzię kotką i wie że w takiej sytuacji przerywamy zabawę.

ja mam wrażenie, że Fryga jest ciągle tak bojowo nastawiona i nie lubi Mati... a znowu Mati taka ciągle wystrachana i nieraz wystarczy, że Fryga na nią spojrzy gniewnie i Mati już zwiewa... Mati ciągle jest gdzieś "na wysokościach" żeby spokojnie posiedzieć czy poleżeć, bo tam jej raczej Fryga nie dorwie i bywa, że wtedy to Mati warczy na Frygę, ale jak tylko Mati zejdzie z biurka czy komody to Fryga niemal od razu ją goni i powarkuje

Obawiam się że ty nie masz nic do gadania bo to one muszą się z sobą dogadać.

Ewa L. pisze:Obawiam się że ty nie masz nic do gadania bo to one muszą się z sobą dogadać.

wiem, ale i tak ciągle do nich gadam

mówię im, że obie są moimi ukochanymi kotkami

I bardzo dobrze ale jak na siebie prychają albo się ganiają ty nie interweniuj - chyba że krew się będzie lała.

Ewa L. pisze:I bardzo dobrze ale jak na siebie prychają albo się ganiają ty nie interweniuj - chyba że krew się będzie lała.

interweniuję tylko, gdy próbują na mnie się ganiać

wczoraj tak było - położyłam się na kanapie obok Mati i Fryga chyba chciała sobie po mnie połazić i zorientowała się, że obok leży Mati, prychnęły na siebie i Fryga zeszła z kanapy i siedziała sobie obok

Ja wczoraj usypiałam z nosem w futerku Poli a obudziłam się z Zuzią śpiącą mi na brzuchu.

Ewa L. pisze:Ja wczoraj usypiałam z nosem w futerku Poli a obudziłam się z Zuzią śpiącą mi na brzuchu.

ja za to zasypiałam sama a rano na brzuchu a w zasadzie bardziej na klatce piersiowej leżała mi Mati

ona jest taka leciutka, że nieraz taka zaspana zastanawiam się co ta Fryga taka lekka... i wtedy sobie przypominam, że mam tez Mati i to ona

Zuzik też lekuchny.

Cześć laseczki

Fryga i Matylda moje czarne piękności

Kto przegląda forum