"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..." "Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika" Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...
zrobiłam kilka zdjęc ale musze przysiąść przy nich aby jakoś wyglądaly bo maluchy są super. Nie wiem co napisac. Brakuje mi czasu na wszystko. Buduję sobie priorytety a potem zamartwiam się że nie ma mnie dla moich kociastych. Chcialabym miec kilka wcieleń:)) Byłoby mi łatwiej psychicznie. Można się sklonować:))?
szylkretka maluszka dostała 40,8 st temp. Ona jest najbardziej zestresowana i ciągle jeszcze nie daje się wziąć normalnie na ręce, wyrywa sie i drapie. Podalam jej tolfine. Chwilę temu bylam , sprawdiłam temp zeszła do 38 stop. W pyszczku jeszcze nic nie widzę.
Szylkrecia - gretka na antybiotyku. temp niestety wzrosła od rana i mamy gorączkę. mamy też ropnia, guza, czy powiększone weżły chłonne żuchwowe , nie wiem co . fakt że po brodą ma coś takiego . Reszta też gorączkuje i jest od dziś na antybiotyku. jedzą ładnie, to ważne. Z malą chyba pojadę jutro do weta tylko muszę sprawdzić jak przyjmuje. resztę wiozę w czwartek i Fabiana i Roszka na kastracje.
malutka Greta została w lecznicy. Bedzie miala zrobione rtg tego guza a jutro konsulyacje z chirurgiem i jeszcze moim wetem. Podeirzenie pada na ropien ale nie wiadomo jak jest umiejscowiony. Będzie miala operacje . Denerwuje się bardzo bo to malenstwo a jeszcze okazało się że trochę bledsza jest dziś . diabli nadali te choroby.