Trójkot i Szatony (n° 6) - po przeprowadzce.

Nasza dzis zaliczyla dwie surowe marchewki lisc selera a czeresnie bez pestek tez jadla. Nie zebrze......ma nienaganne maniery

Najwyrazniej zostala dobrze wychowana

Sasza tez jest szczesliwy i pilnuje wujcia, ale Puszek go trzyma pod lapa :ryk:

Pimpek sie zainstalowal na wysokosciach :kotek:

Ale ładne te Szatony oba

Sasza ma piękne białe wcięcia na pyszczku, po obu stronach noska.

Kocham te pozy brzuszkiem do gory- koty potrafia sie zrelaksowac

Ciekawa byłam jak tam koty po przeprowadzce, ale okazuj się, że ok

A jak Wy? Tzn jak się odnajdujecie w nowym miejscu?

Ja jestem szczesliwa, mieszkanie jest 100 razy wygodniejsze i komfortowe (o ladnosci juz nie wspominajac) od poprzedniego domu, ale naprawde odetchniemy dopiero wtedy, az skonczymy oprozniac i czyscic stary dom i oddamy klucze, te tony rupieci uzbieranych przez prawie 60 lat, koszmar :strach:

I jest piekny taras z widokiem na ogrod, przy ktorym nie trzeba palcem kiwnac, czyli moje marzenie :1luvu:

Jest garaz, piwnica i winda, okna na wschod i poludnie, wieksze oddalenie od ulicy (tej samej), swietna wentylacja i izolacja (jest cicho), ogrzewanie indywidualne na gaz, blizej do centrum miasta i tylko o 200 m dalej do mojej pracy-lepszego na pewno bysmy nie znalezli

Koty tez bardzo zadowolone :kotek:

Faktycznie taras piękny

no i ogromna przyjemność nie przejmowania się zielskiem

To cieszę się bardzo i gratuluję

Dzieki

Bryska4 pisze:Ale ładne te Szatony oba Sasza ma piękne białe wcięcia na pyszczku, po obu stronach noska.

A jaki jest slodziak :1luvu:

I pochwale sie sukcesem, udalo mi sie obciac mu pazury u obu tylnych lapek i jednej przedniej Obrazek

Uczy sie tez siedziec na kolankach.

anulka111 pisze:Kocham te pozy brzuszkiem do gory- koty potrafia sie zrelaksowac

O tak!

Bardzo ładny widok z tarasu i budynek- mam nadzieję,że będzie się Wam szczęsliwie mieszkało.

A jak fiołki -posadzilas?

Ten budynek to naprzeciwko, widac go dopiero, jak sie wyjdzie na taras (z pokoju nie).

A gdzie ja mialam glowe do fiolkow! Obrazek

Jeszcze wszystkiego nie przewiozlam, ani nie rozpakowalam Obrazek

Birfanka pisze:Fifinka nauczyla Pimpka fontanny

A Sasza się przygląda.
Pewno też się nauczy.

Birfanko świetny masz taras z widokiem. :ok:

Taras fantastyczny-czy mieszkasz wysoko?

Sasza mi się śnił :ryk:

Mam nadzieje,ze fajnych sasiadow macie

mimbla64 pisze: A Sasza się przygląda.
Pewno też się nauczy.

Chyba nie, przyjrzal sie (podejrzliwie) z bliska i uciekl, teraz sie nawet nie zbliza-ale Pimpek gna do lazienki, jak tylko odkrece wode :lol:

(o Fifince nawet nie wspomne, bo ona, jak tylko wejde do lazienki, skacze na umywalke i mnie ponagla ochryplymi okrzykami Obrazek

)

Bryska4 pisze:Sasza mi się śnił

Co robil?

anulka111 pisze:Taras fantastyczny-czy mieszkasz wysoko?

Mieszkanie jest na drugim pietrze, ale blok wrzyna sie w stok wzgorza, wiec od tylu drugie pietro jest na poziomie ziemi

anulka111 pisze:Mam nadzieje,ze fajnych sasiadow macie

Na razie niczym sie nie zdazyli narazic :lol:

Wiekszosc wyglada raczej sympatycznie, jeden tylko, na pierwszym pietrze (czesciowo pod nami) jakis wscibak (trzeba uslyszec, jak to wymawia TZ

), ma taras od frontu i namietnie obserwuje wejscie do bloku :roll:

Prawie w ogole nie slysze sasiadow, mam nadzieje, ze oni nas tez (bo Puszek od paru dni wrzeszczy mi od 5-6 rano :evil:

, i budzi nas, ale najbardziej sie obawiam, zeby nie budzil sasiadow :oops:

).
W bloku jest tylko 15 mieszkan.

Trójkot i Szatony (n° 6) - po przeprowadzce.

Kto przegląda forum