H2E2- tylko dla wytrwałych...fotki kocich półek-59

toz millenium to juz prawie klasyka....gatunku

zole akurat tez lubilam, zwlaszcza germinal.... A dzieki jozia za linki obejrze juz jutro, telefon mam za slaby

No cóż, nie można mieć wszystkiego..

Za to na wakacjach, w ramach resetu, przeczytałam mniej znaną powieść Kinga :oops:

shira3 pisze:A dzieki jozia za linki obejrze juz jutro, telefon mam za slaby

No, mam ostatnio fazę na filmy
A dzisiaj oglądałam po raz setny Kalifornię. Ale ja to oglądamy w zasadzie tylko dla Julietty :-)

Którą powieść Kinga?

Co to Kalifornia?
O ile nie pomylę literek to Rose Madder lub bardzo podobnie...

sunshine pisze:O ile nie pomylę literek to Rose Madder lub bardzo podobnie...

Aha, znam.

sunshine pisze:Co to Kalifornia?

Mój ukochany film z młodości :oops:

Oglądałam już dziesiątki razy :oops:

https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q= ... 1363,d.bGE
Początkujący pisarz rusza śladami seryjnych morderców do Kalifornii...

Pomalowałam paznokcie u stópek na soczyście granatowo. A ze to lakier piaskowy to nie widać nierówności mojej płytki. Wyszło fajnie :ok:

Normalnie z pracy/do pracy jechałam jednym tramwajem ok. 20 min; z czasem dojścia na przystanek ok. 30 min. Dzisiaj droga z pracy zajęła mi blisko półtorej godziny. Z racji remontów dojeżdżam aktualnie 3 tramwajami. Dzisiaj ostatni skręcał w bok bo na części trasy nie było prądu więc na koniec musiałam jeszcze przesiąść się w autobus. Coś mi podpowiada, ze na pieszo osiągnęłabym podobny rezultat czasowy... :roll:

Ostatnio znowu miewamy koci komplet w łóżku. Zimno czy o co chodzi?

Jus a np. rowerkiem nie byłabyś szybciej w pracy? Ja się przesiadłam odkąd zrobiło się w miarę ciepło. Jest znacznie szybciej, wygodniej i lepiej. Polecam

Nie mam roweru...

A po pracy często gdzieś się spieszę, umówiona jestem i co bym wtedy zrobiła z rowerem? Kicha trochę...
Od jakiegoś czasu o tym myślę. Ale HSB za nic nie chce słyszeć bym po Łodzi jeździła rowerem.

kiedy rowerem i szybciej i bezpieczniej, a można kupić zabezpieczenie i przypinać.
Ja sobie nie wyobrażam już teraz bez roweru. A w tym roku kupiłam mężowi i uwielbiamy nasze rowerowe weekendowe wycieczki

Mój HSB baaardzo oporny...

HSB podrzucił mi książę: rosyjska fantastyka. Ciekawa jestem co to... Na razie czytam "Brązowników" Boya Żeleńskiego.

Dzisiaj wyjątkowo i niespodziewanie jestem w domu. Koty najpierw za mną łaziły, domagały się brania na ręce, miziania. Teraz kompletnie mnie olewają i śpią w swoich kącikach.
Musiałam być już baaardzo zmęczona bo wstałam dopiero o 10:00

Ostatnio kupiłam sporo najróżniejszych lakierów do paznokci. Poczynając od najróżniejszych kolorów a kończąc na rodzajach(szybkoschnące, piaskowe, granitowe). I teraz bawię się kolorami, strukturami. I pomyśleć, że ja nie lubię robić cokolwiek przy paznokciach... :roll:

Ale sobie pospałaś :ryk:

i dobrze...czasem tak można i trzeba :ok:

Moje koty też tak mają, że gdy jestem w domu wtedy, gdy nie powinno mnie być to szybko przestają zauważać mnie
i zajmują się swoimi sprawami :roll:

Interesują mnie piaskowe.
Panienki w drogeriach nie zawsze sa mocne w temacie i w związku z tym jeszcze nie kupiłam, choć pożądam bardzo. Dasz jakies info? :wink:

AYO mam kilka z tych
http://www.allepaznokcie.pl/kategoria/1 ... y-piaskowe
Piaskowe są raczej matowe, chropowate w dotyku na płytce, kiepsko się zmywają ale ładnie i długo utrzymują się na paznokciu. Wczoraj myłam okna, szorowałam łazienkę i bez uszczerbku w lakierze.

Annaa spałam z przerwami-wstałam by wszystkim dać śniadanie, włącznie z HSB, i poszłam dalej spać. Zasnęłam tak głęboko, ze nie słyszałam jak HSB czy mama krzątają się po mieszkaniu i wychodzą.

I tę chropowatość widać ?
Dobrze widać?
I nie trzeba tego traktować utwardzaczem?
Bo utwardzacz niweluje efekt.
:roll:

H2E2- tylko dla wytrwałych...fotki kocich półek-59

Kto przegląda forum