wszyscy kochamy Fionkę

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie kwi 27, 2014 12:51 Re: i jest bez :) - podpisano Fiona

jak to jest, ze takie malutkie, sponiewierane ciałko tyle miłości wzbudza
aktywuje człowieka w człowieku :roll:
wyzwala to co najlepsze :roll:
i nie jest to litość

Magiczna Fiśka jest :D
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Wto maja 06, 2014 20:24 Re: i jest bez :) - podpisano Fiona

O tak, Fio jest magiczna - ujęła nawet opiekuna kotów, które się jej panicznie boją (mimo że dwa, dwa razy większe i na swoim terenie) :D . Były mizianki i głaskanki i prób karmienia.
Fionka czasem sika sama, a czasem wymaga 100% obsługi ludzkiej - zależy od dnia. Zawsze przychodzi się czulić, mimo że pod odsikaniu zwiewa, jakby jej się ogonek palił. I niezmiennie jest kochana i trochę taka z innego świata :1luvu: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro cze 04, 2014 21:50 Re: wszyscy kochamy Fionkę

Fiona zdobywczyni:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Fiona ma się dobrze - nie ma co pisać, bo jest w zasadzie bez zmian. Były badania kontrolne krwi i wszystko OK (tylko oczywiście wyszło, że się stresuje u weta :roll: ). Czasami je chętnie sama, czasami żąda karmienia łyżeczką, czasami nie ruszy podanej potrawy i musi dostać co innego. Mistrzyni w wypluwaniu tabletek, ale ja też nie ostatnia ciapa :mrgreen: . Kocha balkon i na szczęście nie kombinuje czy się nie da wyjść np. górą - oczywiście przebywa na nim tylko jak jestem z nią ja lub Ala, bo zaufanie zaufaniem a kontrola musi być. Ma rzuty miziawkowe, ale jak jest w nastroju do bójki, to lepiej nie dać się zwieść puchatemu futerku i zdziwionemu spojrzeniu. I to chyba tyle...
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro cze 04, 2014 22:02 Re: wszyscy kochamy Fionkę

piękna lala :1luvu:
dziękuję
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Śro cze 04, 2014 22:12 Re: wszyscy kochamy Fionkę

Proszę bardzo - jak chcesz, możesz dostać więcej zdjęć. Bo Ala seriami robiła, bo przy niektórych nie dało się inaczej. Pod moimi nogami Fio właśnie gra z synkiem w przepychanie kulki w torze zabawowym z zooplusa - u nas to absolutny hicior.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro cze 04, 2014 22:15 Re: wszyscy kochamy Fionkę

jasne, że chcę - poproszę :D
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Wto cze 17, 2014 14:16 Re: wszyscy kochamy Fionkę

Fionka kwitnie, tylko ma troche problem z myciem pupy - chyba się co nieco zaokrągliła za bardzo :oops: . Ale ona nie je jakoś strasznie dużo, więc to chyba z patrzenia jak Maurycy wsuwa (który z kolei jest strasznym przepaściołkiem, a ciągle szczupły, choć już nie chudy jak wtedy gdy go zebrałam). Bo przecież kradzione nie tuczy, więc te wszystkie kuraki i nori z miso, jajecznicę z talerza, kawałek kiełbaski na gorąco, kefir, jogurt i te serduszka, które wyżebruje zadzierając główkę i patrząc na mnie zdziwionymi oczyma chyba nie mają wpływu na jej budowę, prawda? :mrgreen:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto cze 17, 2014 20:09 Re: wszyscy kochamy Fionkę

no jak mają, jak nie mają 8O
to przeciez oczywiste jest :roll:
sama przcie piszesz, że kotecek szczuplutki jest :mrgreen:
wciąż :mrgreen:
więc? :mrgreen: :smokin:
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Wto cze 17, 2014 20:56 Re: wszyscy kochamy Fionkę

Tja - na zdjęciach widać jaka z niej chudzina :mrgreen: .
Wczoraj wieczorem ciężej było ją odsikać i trochę się zaniepokoiłam, ale poranny kupalek na parapecie (wypadł przy przeskakiwaniu z jednego na drugi parapet w ucieczce przede mną) i pełna pupa wyjaśniły kwestię. Rano już było po kłopocie, bo wcześniej widocznie spora zawartość jelit przytykała trochę moczowód - po odkupkaniu sikanie poszło gładko. Dziś się jeszcze porządnie wymasujemy, to w razie czego ładnie wszystko zejdzie z brzuszka :ok: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw cze 19, 2014 21:09 Re: wszyscy kochamy Fionkę

Fionka jest zajedwabista :201446 Z rana i po południu w pupci i pęcherzu mało było, więc musiała się sama załatwiać. A na balkoningu podniecona ptaszkiem czy jakimś latającym drobiazgiem, w ciągu sekundy pokonała dobry metr w górę wspinając się po siatce. Co prawda na krótkie "Ej" zlazła, ale byłam pod wrażeniem.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw cze 19, 2014 22:10 Re: wszyscy kochamy Fionkę

super :D
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Czw cze 26, 2014 21:54 Re: wszyscy kochamy Fionkę

Od trzech dni mniej-więcej Fioninka zostawia mi "prezenciki" - w kuchni, w przedpokoju, przy wejściu do mojego pokoju. Cuś jakby w kuwecie przedpokowojowej próbowała się skupić, a potem się gówienko na włoskach koło pupy "przespacerowało" dalej. Oczywiście każde mycie pupci to straszliwa zniewaga opłacona rzewnymi okrzykami typowymi dla damsel in distress, co nie przeszkadza jej na szczęście przyjść się wymiziać.
I dzisiejszy drobny wypadek - Fionka przestraszona moim kichnięciem poleciała na ciepły i bezpieczny modem, wylewając przy tym pół kubka mojej herbaty na myszkę[*] i klawiaturę (jakoś przetrwała). Zdolniacha. :roll:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt cze 27, 2014 1:19 Re: wszyscy kochamy Fionkę

Alienor pisze:Od trzech dni mniej-więcej Fioninka zostawia mi "prezenciki" - w kuchni, w przedpokoju, przy wejściu do mojego pokoju. Cuś jakby w kuwecie przedpokowojowej próbowała się skupić, a potem się gówienko na włoskach koło pupy "przespacerowało" dalej. Oczywiście każde mycie pupci to straszliwa zniewaga opłacona rzewnymi okrzykami typowymi dla damsel in distress, co nie przeszkadza jej na szczęście przyjść się wymiziać.
I dzisiejszy drobny wypadek - Fionka przestraszona moim kichnięciem poleciała na ciepły i bezpieczny modem, wylewając przy tym pół kubka mojej herbaty na myszkę[*] i klawiaturę (jakoś przetrwała). Zdolniacha. :roll:

Oj tak , dzielna dziewczynka ,u mnie da DT bardzo ''grzeczny'' Antonio który mi dzis harakiri zrobił :twisted:
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Sob cze 28, 2014 21:31 Re: wszyscy kochamy Fionkę

Cóż, bywa, że wypadki chodzą po myszkach i klawiaturach :roll: :mrgreen:
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Nie cze 29, 2014 19:51 Re: wszyscy kochamy Fionkę

Kinnia pisze:Cóż, bywa, że wypadki chodzą po myszkach i klawiaturach :roll: :mrgreen:


A także po ludziach - Fio uznała, że jak leżę, to po to, by głaskać. Siadła mi na piersi a przednie łapy oparła na podstawie szyi. Omal się nie udusiłam, a ona zwiała jak się rozkaszlałam prawie wypluwając płucka :roll: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 39 gości