Tytek kot nad koty i Ciastko z Jagodą zapraszają :)

Witam kochani z rudym wtulonym w kolana :1luvu:

potem foteczki ,teraz gnam za chlebem :wink:

Nie chce mi się ,brak już sił ,chwilami brak i chęci :oops:

wszystko jest nie tak..\

chcę dawnego życia ,dawnego :placz:

idę za czym na dobre się rozkleję :oops:

Witaj Dorciu!

Miłego dzionka!

Pani Dorotko. Będzie dobrze na pewno- musi być :ok:

Burasia po wczorajszej kroplówce ma dość ,nie wiem czy dziś ją ucapię

Na dziś nie miałam suchego Renala i ona nie chciała nic jeść

na szczęście doszedł już.
Renal chyba jej smakuje ,gorzej że i Alusiowi pasi :twisted:

muszę karmić i chować ..
Sąsiad (ten starszy facet ) potrafi wyjąć garść i sypnąć ptakom ,krew mnie zalewa widząć karmę rozsypaną po trawie .
nic nie mówię a takie słowa cisną mi się na usta :evil:

prosiłam wielokrotnie ,tłumaczyłam ze to droga karma itp. nic ,jak grochem

Nie raz mi się tłumaczy że Burasi dawał... :twisted:

albo kości i skórki układa pod ławką ,dla kotków ,starą ,zieloną wędlinę ,zeschnięte kawałki itp .mogę sobie mówić ,tłumaczyć ,to nic nie daje .
Moje k.rwiszony chętnie ta padlinę zeżrą :evil:

Miałam Wam na pisać na czym moja szefowa wychowała kociaka ..na mleku córki :mrgreen:

i wychował się ,ma na imię Kasia :wink:

i roznosi im chałupę.

no i nawiała Burasia ,zjadła odrobinkę i uciekła ,usiadła dwa metry dalej i się na mnie patrzy...

Dorciu cudne te Twoje Kocurki

Śliczne Ciastko z Jagodą :1luvu:

Piękne dzieciaki

kociałki jak z fotoszopa :1luvu:

. cudo . Od razu widać Dorciną rękę

wielkie z nich pieszczochy :wink:

Burasia dziś bez kroplówki ,ucieka ,mało je bo się boi :cry:

dorcia44 pisze:wielkie z nich pieszczochy

Burasia dziś bez kroplówki ,ucieka ,mało je bo się boi

Witaj ciemną nocą

Witaj ...dla mnie jeszcze nie ciemna noc,usypiam między 1 a 2 :placz:

potem budzę się po 4 bo Gadzina na rano :placz:

w międzyczasie też x razy ..no chore to jest :twisted:

Teraz zaczęło się polowanie na obudzoną muchę lub inną fruwajkę ,ale na pewno to nie ciema :roll:

Maluchy wypuszczone z klatki byle dalej byle szybciej :lol:

Boję się zostawiać je luzem ,jak wychodzę idą do hajresztu...są bezpieczniejsze.

Cześć

Bry witam i za robote się biorę. Wszak dzisiaj koniec roku szkolnego

Cześć Kochani .
Limuś ale Ci dobrze

Byłam na bazarku ,kupiłam pyszne truskawki od mleczarki :wink:

i mleko tyż ,robię sobie koktail w paszczy :mrgreen:

Kleszcz grzeje mi niedogrzaną pierś ,chyba ta mała glizda z tego nie wyrośnie :roll:

Maluszki pojadły i śpią ,fajnie się budzą ,taka zdziwiona mina ,gdzie ja jestem ,aa tu to spoko :lol:

potem biegiem do mamy czyli mła ,mizianko i można na łonie ,matuli znów pospać ...
takie małe cuda natury. :1luvu:

Burasia zjadła gotowanego kuraka ,zagryzła suchym Renalem i już nie podchodzi ,acha mleczka też się napiła.
Chyba nie mam wyjścia ,trzeba dać jej do jedzenie co chce jeść.

Tytek kot nad koty i Ciastko z Jagodą zapraszają :)

Kto przegląda forum