Cześć i czołem pytacie skąd się wziąłem

w końcu mam 2 (słownie DWA) dni wolnego od szpitala

Wreszcie mam trochę siły żeby napisać coś u siebie na wątku

A poza tym jest to wspaniały pomysł, żeby jeszcze parę minut odwlec sprzątanie mieszkania, bo wiem, że muszę, ale mi się nie chce... Zjadłam już lody - żeby sobie cukier podnieść, wypiłam kawę, żeby się rozkręcić i niestety siadłam przed kompem i znów mi się nie chce
Kotecki sobie żyją spokojnie. W poniedziałek przyszło nam zamówienie z zooplusa z mokrą karmą. Kupiłam miamora z krewetkami, granata pet i catz finefood i co się okazuje? Catz ble!, miamor ble(a jadły do tej pory) ciekawe czy granata też będzie niejadalna....

Mam całą kocią szufladę mokrej karmy

I chyba zapowiada się, że futrzaki będą miały ze dwa dni bez mokrego, żeby go znów doceniły
