DOM KOCIEJ SPOKOJNEJ STAROŚCI u kotydwa12 Gapa odeszła :(

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Nie cze 15, 2014 20:04 Re: DOM KOCIEJ SPOKOJNEJ STAROŚCI u kotydwa12

Dzidzia Piernik vel Lady Cwana Gapa prawie bezzębna jest. Dziś już wróciła do formy. I cieszę się, że kociego nie rozumiem, bo wczoraj jak kocinę po zabiegu odbierałam to na mój widok z inkubatora zaczęla przemowę w niezbyt miłym tonie a uprzejmie zakończyła jak na rączki wzięłam i wenflon został usunięty. I prawdopodobnie nie jest to koniec problemów z zębami, bo te co zostały są niezakonieczne, ale próba ich usunięcia to ryzyko połamania kości żuchwy więc pan doktor zabezpieczył je jak się dało (przy wczesniejszej sanacji też ten problem wystąpił i doktor Jodkowska uprzedzała, że kłopoty zębowe mogą się powtarzać co wywoływało u pańci nastrój histeryczno-panikarski).

Nadzieja też ma się całkiem dobrze i wykłóca się o głaskanie i jedzonko.

Pozostali rezydenci miewają się dobrze, tylko stale te miłe i sprytne koteczki prasę podczytują i jakieś pomysły typu "kreatywna i inowacyjna gospodarka" próbują w życie wprowadzić.

kotydwa12

Avatar użytkownika
 
Posty: 989
Od: Wto lut 09, 2010 17:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 16, 2014 20:25 Re: DOM KOCIEJ SPOKOJNEJ STAROŚCI u kotydwa12

kotydwa12 pisze:Pozostali rezydenci miewają się dobrze, tylko stale te miłe i sprytne koteczki prasę podczytują i jakieś pomysły typu "kreatywna i inowacyjna gospodarka" próbują w życie wprowadzić.


Czy to One założyły podsłuch Grupie Trzymającej Władzę? ;)
Obrazek
Obrazek

akne

Avatar użytkownika
 
Posty: 1339
Od: Pon lut 18, 2013 21:06
Lokalizacja: Warszawa - Targówek

Post » Śro cze 18, 2014 17:02 Re: DOM KOCIEJ SPOKOJNEJ STAROŚCI u kotydwa12

Nadzieja potrzebuje kciuków.
Kiepsko jest.

kotydwa12

Avatar użytkownika
 
Posty: 989
Od: Wto lut 09, 2010 17:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 18, 2014 17:04 Re: DOM KOCIEJ SPOKOJNEJ STAROŚCI u kotydwa12

Kciuki są. Mocne. I ciepłe myśli.

Joako

 
Posty: 3275
Od: Wto cze 19, 2007 7:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 18, 2014 17:30 Re: DOM KOCIEJ SPOKOJNEJ STAROŚCI u kotydwa12

kotydwa12 pisze:Nadzieja potrzebuje kciuków.
Kiepsko jest.

Będzie dobrze.
Moc :ok:
kicikicimiauhau
 

Post » Śro cze 18, 2014 19:09 Re: DOM KOCIEJ SPOKOJNEJ STAROŚCI u kotydwa12

Kciuki są! :ok: :ok:

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Śro cze 18, 2014 19:45 Re: DOM KOCIEJ SPOKOJNEJ STAROŚCI u kotydwa12

Serce mi stanęło :?
Obrazek

MałgosiaZ

 
Posty: 2739
Od: Nie lut 06, 2011 20:40
Lokalizacja: Warszawa-Grochów

Post » Śro cze 18, 2014 19:55 Re: DOM KOCIEJ SPOKOJNEJ STAROŚCI u kotydwa12

tamiss pisze:Kciuki są! :ok: :ok:

Nieustannie :ok:
kicikicimiauhau
 

Post » Śro cze 18, 2014 22:08 Re: DOM KOCIEJ SPOKOJNEJ STAROŚCI u kotydwa12

kotydwa12 pisze:Nadzieja potrzebuje kciuków.
Kiepsko jest.


:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Będzie okej, to na pewno tylko chwilowe osłabienie.
Przy takim ogromie miłości kot nie może spasować.
Obrazek
Obrazek

akne

Avatar użytkownika
 
Posty: 1339
Od: Pon lut 18, 2013 21:06
Lokalizacja: Warszawa - Targówek

Post » Czw cze 19, 2014 18:13 Re: DOM KOCIEJ SPOKOJNEJ STAROŚCI u kotydwa12

Leczymy kotkę Nadzieję a nie wyniki (te są dobre - poza niewielką leukocytozą), ale rokowanie są takiese.
Pogarsza się. Każdy dzień spokojny i bezweterynaryjny bedzie darem losu. Wstępna diagnoza to jakaś choroba autoimmunologiczna lub tzw. zespół wątrobowo-skórny.

I to nie koniec; "optymistyczna" teoria. że kłopoty zdrowotne Rozalki mogą być spowodowane lambliami czy innymi pasożytami po badaniu kału poszła się bujać (wyniki negatywne).

Opiekunka pozbierała się po odśpiewaniu brechtowskiego songu "Człowieku wstań" i będzie próbowała wyszarpać trochę dobrego czasu dla kotek .

kotydwa12

Avatar użytkownika
 
Posty: 989
Od: Wto lut 09, 2010 17:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 19, 2014 21:01 Re: DOM KOCIEJ SPOKOJNEJ STAROŚCI u kotydwa12

Wszystko co mogę , to myśleć o Was ciepło :201461 . Co też bezustannie czynię :1luvu:
Obrazek

MałgosiaZ

 
Posty: 2739
Od: Nie lut 06, 2011 20:40
Lokalizacja: Warszawa-Grochów

Post » Pt cze 20, 2014 16:55 Re: DOM KOCIEJ SPOKOJNEJ STAROŚCI u kotydwa12

Ja też wraz z gromadą posyłam optymistyczne myśli :201428
kicikicimiauhau
 

Post » Pon cze 23, 2014 16:34 Re: DOM KOCIEJ SPOKOJNEJ STAROŚCI u kotydwa12

Nadzieja chora bardzo; uszy i przednie łapki jak kalafiory ilość "strupów" na kocinie coraz większa; apetytu nie ma.
I z Rozalką też kiepsko, dziś rano brzydko wymiotowała. Zbieramy szmatki i gałganki i kurcgalopkujemy do weta.

kotydwa12

Avatar użytkownika
 
Posty: 989
Od: Wto lut 09, 2010 17:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 23, 2014 17:31 Re: DOM KOCIEJ SPOKOJNEJ STAROŚCI u kotydwa12

Cały czas mam ogromną nadzieję ,że to chwilowa niedyspozycja panienek :? .
Ostatnie dni i Dziadzio Smerf był w złej kondycji , ale dziś jest poprawa.

Nadziejo i Rozalko - doceńcie starania Opieki :1luvu:
Obrazek

MałgosiaZ

 
Posty: 2739
Od: Nie lut 06, 2011 20:40
Lokalizacja: Warszawa-Grochów

Post » Pon cze 23, 2014 18:50 Re: DOM KOCIEJ SPOKOJNEJ STAROŚCI u kotydwa12

Zaglądam z dobrymi myślami.

Joako

 
Posty: 3275
Od: Wto cze 19, 2007 7:59
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Google [Bot] i 937 gości