Przede wszystkim chcę podziękować wszystkim Darczyńcom, którzy odpowiedzieli na mój apel o pomoc!
Bardzo, bardzo dziękuję za bardzo dobre chrupki dla maluszków i dla dużych, za tacki z Kittenem, za tacki z karmami weterynaryjnymi Intestinal (dla maluszków) i Nieren/Renal (dla Nikiforka), za żwirek drewniany "pellet" dla maluszków (przy ich biegunce zużywam dziennie jakąś zatrważającą ilość), za zabaweczki dla kocich dzieci, a nawet za Feliwaya, którego ofiarowała jedna z podczytujących Cioć i za specjalne chusteczki do czyszczenia kociej sierści od innej Cioci
Jeśli czegoś nie wymieniłam świadczy to wyłącznie o mojej sklerozie
Darczyńcy prosili o anonimowość, dlatego dziękuję wszystkim razem.
JESTEŚCIE KOCHANI

A dzisiaj dzień trochę spokojniejszy.
Qupolki maluchów gęstnieją, co cieszy mnie ogromnie (jak niewiele do szczęścia potrzeba, prawda?

), u chorutków gorączka na razie nie wróciła, wszystkie dzieciaki bawią się w swoich klatkach, szaleją i bałaganią, a ja tylko chodzę i sprzątam, w końcu od tego jestem
Starsze koty też dzisiaj jakoś mniej kichające
Jako że miałam dzisiaj czas wolny, zrobiłam trochę zdjęć bąblom:
Kleszczyk i Kosiczka (Kleszczu nagminnie zwiewa mi z klatki, a potem szaleje z dużymi kotami, jest słodziakiem na maksa

)

L-kotki, czyli Leia, Luk i Loti


Leia


Loti


Luk
tak bardzo przypomina mi Tischnerka i Tyrmanda


A-kotki, czyli Arwenka, Ami(dala) i Anakin

Arwenka

Ami



Anakin

cdn