Kotka z chlewu - Kredka znalazła dom :) !

Annaa pisze:
KamilaK pisze:Zdjęcie Malwinki z nowego domku:

Dostałam info, że tylko zabawa i brojenie jej w głowie.
Ogólnie bardzo szybko się zadomawia.
To ZUCH dziewczynka

Super wieści

Kredka jest prześliczna

Za domki dla całej reszty

Wspaniale. Szybko taka mała przyzwyczai się do nowego domku. Oby wszystkie znalazły bardzo dobre domki. :201461

Nowe fociszcze... Ojj oczka się tu chyba komuś kleją :roll:

Śliczna, chce spać. :1luvu:

Nieźle musiała dokazywać.

Póki co nie ma zainteresowania kociakami czy Kredką. Co prawda koresponduje z osobą teoretycznie chętną na kota, ale póki co ta rozmowa jest mało produktywna... A nawet zaczęła mnie irytować, bo jak pada pytanie "A ile kosztuje sterylizacja" to trafia mnie szlak....

Chcieliby kotka bez ponoszenia kosztów. :201494

Potem poniewierają się koty niczyje, powyrzucane z domów, bo nie sterylizowane są kotki.

Odpisałam tak:

Pytanie o koszt sterylizacji nie jest do mnie, nie jestem weterynarzem. Poza tym tak jak pisałam wcześniej wymagana jest opieka weterynaryjna, czyli jak kot zachoruje, to oczekujemy leczenia, a nie np uśpienia bo komuś będzie żal pieniędzy na zwierzę.
A odnośnie płci to ja Panu nie przewidzę charakteru kociaka jaki będzie miał za kilka miesięcy, płeć nie ma tu nic do rzeczy.
Albo przyjmuje się do swojego domu kociaka w ciemno, albo kota dorosłego, którego charakter jest przewidywalny i śmiało można powiedzieć, że np dzieci lubi.
Aleksandra

(Pan jeszcze pytał czy do domu z dziećmi lepiej wybrać kotka czy kotkę :roll:

Nie mówiąc o tym, że kotek małych nie mam, bo Timbo, Leo i Ari to kocurki :roll:

Świetnie, że Malwinka pojechała do swojego domku

Za pozostałe maluchy mocno trzymam kciuki! :ok:

I za Kredeczkę, bo cudowna z niej koteczka jest :1luvu:

Kochani potrzebny nam transport Tarnowskie Góry - Gliwice Sośnica (lecznica weterynaryjna ) i z powrotem. Darmowy :roll:

Chodzi o Kredeczkę. Są dwie rzeczy do zrobienia: mega twarde cycki (ona karmiła i jest po sterylce - ale to może być moje przewrażliwienie, bo nigdy nie miałam do czynienia z karmiącą kotką ) i wyłysienia na sierści. Ona już do mnie trafiła z przerzedzoną sierścią, przy sterylce miałam nadzieję na jakąś diagnozę, ale usłyszałam "może pchły miała"... to se myślę dobra chopie nie masz pomysłu... ale odnoszę wrażenie że ma więcej przerzedzeń dobrze żeby mi ją Kasia lub Piotrek zobaczyli. Autobusem nie chce jechać, bo to wyprawa na ponad pół dnia :roll:

Lecznica jest czynna między 9 a 19. Może ktoś mógłby nas pomóc? :201494

Zapraszam na oglądanie maluchów po odbytej wizycie :201461

Transportu nadal szukamy, ale w między czasie mała przepowiednia kto dziś wygra mecz. Meksyk czy Brazylia?

Nasza Kredeczka też postanowiła przepowiedzieć kto wygra w dzisiejszym meczu. My tak skromnie i po domowemu Kto wygra Brazylia, czy Meksyk? Kredka twierdzi, że...
https://www.youtube.com/watch?v=0e6TOJr ... e=youtu.be

Ojjj dziewuszki, dziewuszki... bo napiszę, żegnajcie jeśli się nie będziecie dopytywać co u naszych maleństw... :ryk:

Haha, nie - nie martwcie się to nie nasz styl. Czy chcecie czy nie się dowiecie, że:
Messi nic nie robi tylko gryzie mnie w ręce, mrucząc przy tym niesamowicie głośno:ryk:
Timbuktu jest WIELKI... jak on już takie ogromny to myślę, że wyrośnie z niego ogromne kocisko :ok:

A Aria jaki mały był taki jest :201461

Kredce się coś zaś poprzestawiało w kadłubku.. :roll:

teraz z Herściem się dogaduje, z Fruzią się stroszą, a Tomcia bije i goni...

Miłego wolnego :1luvu:

Ty też wypoczywaj o ile Ci koty pozwolą

.

Mówisz, że Timbo będzie dorodnym kocurkiem :?:

To nawet pasuje, bo imię to mi się nasunęło podczas słuchania Timbalanda . Jak by nie patrzeć, dorodny z niego facet :lol:

Tak. Timbo będzie wielki.

:placz:

Nie było go !!! Nie było !!!
Ona ma malutkiego guza przy sutku. Kredka.... to nie będzie guz prawda??
Nie będzie??? To sobie zniknie....?
Chciałabym z nią do Gliwic dojechać, autobusem to katorga....

Może jednak ktoś nas dowiezie.... Plissss
(jak nie to pojadę z nią do naszego, ale wolałabym do Gliwic... :placz:

Olu, spokojnie - nawet jakby to było to, to takie małe się wycina i jest spokój :ok:

.

Alienor pisze:Olu, spokojnie - nawet jakby to było to, to takie małe się wycina i jest spokój .

Moja Pusia miała sutki aż 3 powiększone i zostały przy sterylizacji wycięte wszystkie trzy cycuchy. Niedługo będzie już 3 lata od zabiegu i wszystko jest ok. Zastrzyki dostawała bo miały rozpędzić te powiększone z wodą cycuchy ale nie pomogły i zdecydowałam się na ich usunięcie.
Będzie dobrze. :201461

Kotka z chlewu - Kredka znalazła dom :) !

Kto przegląda forum