Pani Marzeno nie chcę byc nie miła, ale wygląda na to, że Pani ciut przsadza. Teściowa nie umie wysłać zdjęć ktore robi szamilowi. On teraz śpi na werandzie na swojej poduszce. Zwiedził działki i wrocił, prosze sobie wyobrazić.



Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
mziel52 pisze:Trzeba babie dać ultimatum, albo podaje adres, pod którym można odwiedzić kota oraz nr komórki do teściów, albo wchodzisz na drogą prawną.
Umowa adopcyjna jest umową użyczenia - pod określonymi warunkami, które - jeśli niespełnione - skutkują zwrotem kota. (http://www.firma.gofin.pl/17,2,145,1225 ... zenie.html)
mziel52 pisze:Jeśli baba nie chce w to mieszać teściów, daj jej tydzień na przywiezienie kota do Warszawy, skąd go niezwłocznie odbierzesz, a inaczej wkraczasz z policją.
mziel52 pisze:No to skróć jej termin, teraz długi weekend, to się baba wyrobi.
Marzenia11 pisze:Pani Marzeno nie chcę byc nie miła, ale wygląda na to, że Pani ciut przsadza. Teściowa nie umie wysłać zdjęć ktore robi szamilowi. On teraz śpi na werandzie na swojej poduszce. Zwiedził działki i wrocił, prosze sobie wyobrazić.
dzika ruta pisze:Marzenia11 pisze:Pani Marzeno nie chcę byc nie miła, ale wygląda na to, że Pani ciut przsadza. Teściowa nie umie wysłać zdjęć ktore robi szamilowi. On teraz śpi na werandzie na swojej poduszce. Zwiedził działki i wrocił, prosze sobie wyobrazić.
Wcześniej pisała, że jest wypuszczany na terenie działki, teraz pisze w liczbie mnogiej: "zwiedził działki" nie działkę!
mziel52 pisze: Umowa adopcyjna jest umową użyczenia - pod określonymi warunkami, które - jeśli niespełnione - skutkują zwrotem kota. (http://www.firma.gofin.pl/17,2,145,1225 ... zenie.html)
Użytkownicy przeglądający ten dział: AoD i 56 gości