PALUCH 10!MRAU.Dużo kotów,dużo potrzeb,mało wolontariuszy :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 13, 2014 22:43 Re: PALUCH 10!MRAU. Potrzebne DT, wsparcie, pomoc!

W zeszłym tygodniu dawałyśmy taką miksturkę także zdrowym maluchom -nic się nie zmieniło.
Ja przeznaczam to dla tych najmniejszych, które dopiero zaczynają samodzielnie jeść. I dla większych, które np.mają biegunkę, słaby apetyt itp. I nie ma znaczenia czy maluch jest w AI czy w AII.

Oczywiście, że dorosłe jedzą surowe mięso. Wolałaby częściej i więcej :wink: . Cóż, możliwości mamy takie jakie mamy.
Ale przeważnie raz w tygodniu serca są zaliczone.Czasem zdarza się też wołowinka.


Wracając do środków ostrożności- o szczepieniach już masz informacje.
Musisz mieć świadomość tego, że te koty, nawet jeśli są zdrowe, to i tak może coś w nich siedzieć.
Po powrocie ze schronu zawsze od razu piorę to co miałam na sobie i kąpie się. Nigdy przed kąpielą nie dotykam moich kotów.
Robiłam tak także rok temu, gdy jeszcze nie wchodziłam do szpitala.
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 13, 2014 22:47 Re: PALUCH 10!MRAU. Potrzebne DT, wsparcie, pomoc!

dobra uczę się

co do ostrożności to już wiem

teraz serca - moje tego nie tkną :-P kroić na kawałki i już? Potem na miski i jedzą? Bo z wołowiną sobie poradzę heheh

magoska_

 
Posty: 1756
Od: Nie lis 07, 2004 13:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 13, 2014 22:58 Re: PALUCH 10!MRAU. Potrzebne DT, wsparcie, pomoc!

:D

Tak, kroić i do miski.
Nie wszystkie jedzą, ale to wiadomo- taka uroda kotów. Jeden chce to, drugi tamto.
Jednak większość cieszy się z surowizny :ok:

Moje też nie chciały serc.
Ale coś im się przestawiło odkąd zaczęłam przywozić serca na Paluch.
Teraz obowiązkowo "pomagają" mi kroić i zjadają swoją porcję.
Chyba są zazdrośni, że wynoszę mięso z domu :mrgreen:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 14, 2014 19:11 Re: PALUCH 10!MRAU. Potrzebne DT, wsparcie, pomoc!

Od dziś we własnych domach są:
187/14 - Ginger
Obrazek

186/14 - Filip
Obrazek

Dwa maluszki.
I trzeci maluszek z popsutą łapką poszedł na DT do Akne :piwa:

181/14 - Dexter wrócił do szpitala :(
Obrazek

175/14 - Hieronim - kot po zmarłym. Spędził w pustym mieszkaniu tydzień.
Niechciany przez rodzinę trafił do schroniska.
Do końca nie odnalazł się w schroniskowej rzeczywistości.
Przez chwilę był do adopcji. Ale nie jadł i wrócił do szpitala.
Dziś Hieronim umarł :placz:

Obrazek




Swoich ludzi wypatrują:

Pokój żółty

167/14 - Romeo - siedzi w klatce, bo bardzo bije inne koty. Do ludzi - sama słodycz :P
Obrazek

229/14 - Majka - super fajna pieszczocha.
Obrazek

249/14 - Florian - ogromny pieszczoch. Stresują go awantury między innymi kotami.
Obrazek

54/14 - Lolo - cudowny! I do ludzi i do kotów :D Wspaniale używa drapaka :wink:
Obrazek

Pokój zielony

190/14 - Duduś - bardzo kocha ludzi, dogadał się z Zachariaszem
Obrazek

242/14 (p.30/11) - Zachariasz - dogadał się z Dudusiem
Obrazek

234/14 - Lula - fajna, spokojna pieszczocha. Nie ma górnych kłów.
Obrazek


Pokój czerwony

201/14 - Lara - superaśna dziewczyna, zabawnie cieniutko miauczy
Obrazek

790/13 - Hortensja -super miła skrzecząca dama
Obrazek

298/14 (p. 126/14) - Erebus - nadal wulkan energii i pieszczoch. Po miesiącu w domu najwyraźniej znudził się "ludziom"...
Obrazek

284/14 (p.180/14) - Klemens - zarąbisty chłopak, bardzo kontaktowy, duuuużo gada, nie lubi innych kotów. Mimo to został wydany do drugiego kota. I wrócił z adopcji, bo nie dogadał się z kotką....Dziś bardzo dobrze dogadywał się z innymi kotami.
Obrazek


Pokój miętowy

154/14 - Nadia - przemiła koteczka, trochę syczy na inne koty. Znalazła się w schronisku ze swoimi dziećmi - dzieci już w domach
Obrazek

133/14 - Carmen - fajna, nie wszędzie można ją dotknąć, nie lubi innych kotów
Obrazek

114/14 - Rosalka - z początku troszkę nieśmiała, po chwili się ośmiela. Pieszczocha.
Obrazek

226/14 - Nadir - bardzo fajny i do ludzi i do kotów. Bardzo się ośmielił :D
Obrazek
Ostatnio edytowano Pon cze 16, 2014 18:14 przez Revontulet, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 14, 2014 19:55 Re: PALUCH 10!MRAU. Potrzebne DT, wsparcie, pomoc!

Revontulet pisze:(...)
I trzeci maluszek z popsutą łapką poszedł na DT do Akne :piwa:
(...)
175/14 - Hieronim - kot po zmarłym. Spędził w pustym mieszkaniu tydzień.
Niechciany przez rodzinę trafił do schroniska.
Do końca nie odnalazł się w schroniskowej rzeczywistości.
Przez chwilę był do adopcji. Ale nie jadł i wrócił do szpitala.
Dziś Hieronim umarł :placz:


Cóż to był za dzień dziś - tego dnia nigdy nie zapomnę.

Nauczyłam się karmić kocięta strzykawką. Wola życia, apetyt na życie.

Głaskałam Hieronima zanim odszedł. Brak woli życia, tak musiał kochać swojego człowieka...

A ze schroniska wyjechałam z Dymkiem - kocurkiem 2-miesięcznym z popsutą łapką. Wola życia, choć łapka niesprawna.

Życie kocie tak kruche jest. Koty to wrażliwe istoty, delikatniejsze od psów.

Spieszmy się ratować koty, ale domów wciąż za mało.

Szukamy domów tymczasowych i domów stałych.
Nieśmiało proszę chętnych o PW do mnie.
Obrazek
Obrazek

akne

Avatar użytkownika
 
Posty: 1339
Od: Pon lut 18, 2013 21:06
Lokalizacja: Warszawa - Targówek

Post » Sob cze 14, 2014 22:07 Re: PALUCH 10!MRAU. Potrzebne DT, wsparcie, pomoc!

PALUSZKI BARDZO POTRZEBUJĄ RZECZY NA POSŁANKA !!!

Mamy kryzys "posłankowy" :?

Proszę zróbcie remanenty w swoich szafach . Potrzebne są ręczniki , powłoczki , prześcieradła , kocyki itp itd , wszystko z czego można zrobić posłania dla kociąt i dużych kotów. W magazynach pustki . Prosimy o pomoc :201494
Obrazek

MałgosiaZ

 
Posty: 2739
Od: Nie lut 06, 2011 20:40
Lokalizacja: Warszawa-Grochów

Post » Nie cze 15, 2014 20:31 Re: PALUCH 10!MRAU. Potrzebne DT, wsparcie, pomoc!

Dziś, kiedy wychodziłam o 16, adoptowany był jeden kociak, jeśli dobrze odczytałam numer, to z miotu XXIII/14.

Do adopcji pozostało 12 kociaków, w tym 3 karmione jeszcze butelką, a także wszystkie te koty dorosłe, które były wczoraj, i koteczki: 723/13 (pokój żółty), 49/14 (pokój czerwony), 135/14 (pokój miętowy), wszystkie do lekkiej socjalizacji. Metoda patykowa działa dobrze na dwie pierwsze (w tym zwłaszcza 49/14 lubi pieszczotki patyczkowe); trzecia była dotychczas na nią odporna.
ObrazekObrazek

boniedydy

 
Posty: 1622
Od: Śro wrz 11, 2013 22:05

Post » Pon cze 16, 2014 7:58 Re: PALUCH 10!MRAU. Potrzebne DT, wsparcie, pomoc!

kolejne pytanie z cyklu podstawowych: czy te serca mogę dziś kupić i pokroić na jutro? Czy lepiej jutro na świeżo ale wtedy później pojadę do schroniska. I ile tego nabyć na taką gromadkę? I jakby coś zostało na zdrowych to komu przekazać żeby na chore trafiło? Bo nawet gdyby była mozliwość to nie chcę na razie wchodzić dopóki własnych kotów nie oporządzę

magoska_

 
Posty: 1756
Od: Nie lis 07, 2004 13:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 16, 2014 8:16 Re: PALUCH 10!MRAU. Potrzebne DT, wsparcie, pomoc!

magoska_ pisze:kolejne pytanie z cyklu podstawowych: czy te serca mogę dziś kupić i pokroić na jutro? Czy lepiej jutro na świeżo ale wtedy później pojadę do schroniska. I ile tego nabyć na taką gromadkę? I jakby coś zostało na zdrowych to komu przekazać żeby na chore trafiło? Bo nawet gdyby była mozliwość to nie chcę na razie wchodzić dopóki własnych kotów nie oporządzę

Możesz spokojnie przygotować dzień wcześniej.
Szpital koci jest po drugiej stronie budynku, po prostu pójdź tam zapukaj i wejdź i powiedz w jakiej jesteś sprawie. Ponieważ nie jesteś formalnie wolontariuszką to nawet nie za bardzo możesz wchodzić do szpitala. To przyjemność tylko dla zasłużonych ;)
Obrazek

MissJoas

 
Posty: 598
Od: Wto sie 31, 2010 8:12

Post » Pon cze 16, 2014 8:22 Re: PALUCH 10!MRAU. Potrzebne DT, wsparcie, pomoc!

tak tez myślałam z tym szpitalem:-) Dzięki :-)

kg serc wystarczy?

magoska_

 
Posty: 1756
Od: Nie lis 07, 2004 13:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 16, 2014 9:02 Re: PALUCH 10!MRAU. Potrzebne DT, wsparcie, pomoc!

boniedydy pisze: i koteczki: 723/13 (pokój żółty), 49/14 (pokój czerwony), 135/14 (pokój miętowy), wszystkie do lekkiej socjalizacji. Metoda patykowa działa dobrze na dwie pierwsze (w tym zwłaszcza 49/14 lubi pieszczotki patyczkowe); trzecia była dotychczas na nią odporna.


Pod koniec zeszłego roku po wyadoptowaniu Szagaja zostało nam trzech muszkieterów: Lucky Zbój, Gongo i Fuks.
Wszyscy już we własnych domach :ok: .

Teraz mamy do socjalizacji same muszkieterki:
49/14 - Gloria - trafiła do schroniska w tragicznym stanie (http://www.napaluchu.waw.pl/czekam_na_c ... /011400273). Teraz już piękna, zdrowa i ... niedotykalska. Burczy na człowieka, syczy, próbuje łapać łapkami rękę, ale głaskana patyczkiem mruży oczy z zadowolenia i nadstawia się do pieszczot. Myślę, że lada chwila wyjdzie z niej pieszczoch.
Obrazek

135/14 - Samanta - metoda patyczkowa na razie na nią nie działa. Zaciekle boksuje zbliżający się do niej patyczek. Nie da się dotknąć, ale za to sama ociera się o nogi człowieka. Nie wiem jak w A1, ale w szpitalu przesiadywała przy samych drzwiach i trzeba było uważać, żeby nie czmychnęła.
Obrazek

723/13 - Cola - póki co też odporna na patyczkowe pieszczoty. Ale ma potencjał - gdy siedziała w klatce wyciągała do człowieka łapki.
Obrazek

Wszystkie trzy ostatni miesiąc spędziły w szpitalu w sali z naklejoną na drzwiach kartką "uwaga! Dzikie koty!".
Cała dzika trójka wymaga trochę pracy, ale na pewno wyjdą na koty!
Jak przystało na "dzikusy", wszystkie jedzą z ręki niemal wylizując ludzkie palce :wink:
Niedługo dołączy do nich kolejna muszkieterka: 227/14 - Gilda. Z nią może być trudniej, raczej wygląda na kota pokroju Fuksa. Ale ją też ucywilizujemy :ok:

Magoska_ - kilogram serc na A1 to dużo. Ja kupuję 1,2-1,5kg i jedzą to koty w szpitalu (kilkadziesiąt) i w A1. Z tym że my dajemy kotom puszkę i na wierzch trochę serc.
Uważajcie (zwłaszcza córka) na muszkieterki. One boją się dotyku (jeszcze) więc mogą gryźć.
Za to wskazane jest dawanie im z ręki serc - uwielbiają to (tylko na razie Ola niech podczas karmienia nie próbuje dotykać ich ręką). A także głaskanie ich jakimś dłuższym patyczkiem np. od kociej wędki - ręce są bezpieczne, a kota przyzwyczaja się do dotyku :ok:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 16, 2014 18:05 Re: PALUCH 10!MRAU. Potrzebne DT, wsparcie, pomoc!

serc nie mieli, jak nie będzie jutro to coś wymyślę, kurczak dla kociaków ugotowany, zmielony, podlany rosołem. (oczywiscie bez soli i innych dodatków). Obydwie podekscytowane jesteśmy ;-P Ola wymyśliła imiona dla małych kociaków - zdziwi sie jutro hehe. Coś tam wygrzebałam na posłanka.

koleżanka się pyta czy aby na pewno większy gąbkowy materac do pocięcia się nie nada :-P

Myślę jakby tu porządnie zbiórkę w moim bloku wielkim zrobić niepotrzebnych koców polarów i ściereczek :-P

magoska_

 
Posty: 1756
Od: Nie lis 07, 2004 13:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 16, 2014 19:18 Re: PALUCH 10!MRAU. Potrzebne DT, wsparcie, pomoc!

magoska_ pisze:serc nie mieli, jak nie będzie jutro to coś wymyślę, kurczak dla kociaków ugotowany, zmielony, podlany rosołem. (oczywiscie bez soli i innych dodatków). Obydwie podekscytowane jesteśmy ;-P Ola wymyśliła imiona dla małych kociaków - zdziwi sie jutro hehe. Coś tam wygrzebałam na posłanka.

Kurczak w rosole robi furorę :) Sama wypróbowałam przepis od Revontulet i nakarmiłam tym postPaluszka, który jest u mnie od soboty - kocię o imieniu Dymek.
Przy czym ugotowałam cztery pałki, ze skórą, w małej ilości wody - po wystygnięciu z rosołu się robi galaretka.
Mięso zdjęłam z kości, bez chrząstek i skóry, pokroiłam drobno i daję małemu z podgrzanym rosołem.

magoska_ pisze:koleżanka się pyta czy aby na pewno większy gąbkowy materac do pocięcia się nie nada :-P

Można spróbować to pociąć na kawałki małe - w schronisku nie za bardzo pracownicy mają czas na cięcie, pocięte trzeba przywieźć.
Pytanie, jak gruby ten materac i na jakie kawałki da się go pociąć.

magoska_ pisze:Myślę jakby tu porządnie zbiórkę w moim bloku wielkim zrobić niepotrzebnych koców polarów i ściereczek :-P


Ponawiam prośbę o szmatki dla Paluszków:
MałgosiaZ pisze:PALUSZKI BARDZO POTRZEBUJĄ RZECZY NA POSŁANKA !!!

Mamy kryzys "posłankowy" :?

Proszę zróbcie remanenty w swoich szafach . Potrzebne są ręczniki , powłoczki , prześcieradła , kocyki itp itd , wszystko z czego można zrobić posłania dla kociąt i dużych kotów. W magazynach pustki . Prosimy o pomoc :201494


Stare ręczniki, sprana pościel, sfilcowane koce, sprane zasłony z naturalnych tkanin - bardzo prosimy.
T-shirty i pocięta na małe kawałki pościel albo bluza męża, w której już nie chodzi - dla kociąt.
Obrazek
Obrazek

akne

Avatar użytkownika
 
Posty: 1339
Od: Pon lut 18, 2013 21:06
Lokalizacja: Warszawa - Targówek

Post » Wto cze 17, 2014 11:47 Re: PALUCH 10!MRAU. Bury kot po osteosyntezie! Ktoś go szuka

Puszka dla Paluszka :catmilk:
CZERWIEC 2014

Revontulet 10pln :arrow: 10 zł
jamkasica 10pln :arrow: 15 zł
MalgosiaZ 10pln :arrow: 10 zł
MissJoas 10pln :arrow: 15 zł
gaota 40pln :arrow:
I&S 30pln+10pln=40pln :arrow: 30 zł
JoannElle 50pln :arrow:
patkazal 50pln :arrow:
Marta_od_Kropeczki 15pln :arrow: 45 zł
bubula 20pln :arrow: 20 zł
EdytaB_a 10pln :arrow:
ef25 30pln :arrow: 30 zł
basia111 10pln :arrow:
Hikiko 10pln :arrow: 10 zł
key_west 10pln :arrow: 30 zł
maykaw :arrow: 10 zł
akne :arrow: 35 zł
Joako :arrow:
Magdalena O. :arrow: 40 zł
Urszula S. Sz. :arrow: 300 zł
Małgorzata W. :arrow: 50 zł
Fajerka :arrow: 10 zł



Razem: 660 zł
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 17, 2014 15:57 Re: PALUCH 10!MRAU. Potrzebne DT, wsparcie, pomoc!

Moja Mama znowu ma odebrania rzeczy: na pewno gazety i pojemniczki jednorazowe, chyba też coś na posłanka. Tym razem Ochota, ok. placu Narutowicza, najlepiej wieczorem, koło 22 lub wczesnym rankiem, ale wtedy tam są korki. Weekendy do ustalenia.

Ktoś może pomóc? :oops:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 62 gości