[*]Dzielna MATYLDA-rak,astma..łatwo nie jest,walczymy dalej

Matyldzia ma kryzys

:(:( W nocy wymiotowała kilkanaście razy i pije dużo wody , a dzwoniłam do 3 koleżanek ale żadna nie może z nami jechać , muszę Taxi brać

Juz jesteśmy z powrotem , udało sie załatwić darmowy transport . Matyldzia miała pobrana krew , szybko w próbówce zaczął robić sie skrzep a to nie wróży nic dobrego

:(:(
Od powrotu juz 3 razy była pić

:(:( Tak bardzo sie boje czy to nie nerki lub cukrzyca ...

Matyldziu dasz radę słoneczko! :ok:

Mamy wyniki krwi Matyldzi które są dobre , ale nadal nie wiemy co jej jest

, w poniedziałek wieczorem lub w wtorek rano jedziemy na usg a nie mamy transportu

Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Matyldzia nie daj się. Za Ciebie :ok:

Dzięki Wam za :ok:

Matyldzia nadal nie chce jeść , ani na silę przez strzykawkę , ale juz nie wymiotuje ...

Może to tylko kryzys, rzecz nie związana z jej chorobą i wyjdzie z tego.
Ja w to wierzę!

phantasmagori pisze:Może to tylko kryzys, rzecz nie związana z jej chorobą i wyjdzie z tego.
Ja w to wierzę!

Ja tez w to wierze ...

Matyldzia znów wymiotowała i dużo piła a od jedzenie ucieka

:(:(
Mam na poniedziałek do weta transport

Matyldzia dzis dwa razy wymiotowała , nadal nic nie je a jak mnie widzę że ide z czymś w ręce to ucieka na mój widok :cry:

Matyldziu, nie strasz nas wszystkich. Zaciskamy kciuki i pazurki za Twoje zdrówko :ok:

vega29 pisze:Matyldziu, nie strasz nas wszystkich. Zaciskamy kciuki i pazurki za Twoje zdrówko

Dzięki za

Matyldzia od rana tylko śpi , nie je i nie pije i tez nie wymiotuje

:(:(
A jak o 3 w nocy dałam jej znów gourmeta , to wykazywała małe zainteresowanie , wylizała galaretkę a i odrobinkę zjadła ale zaraz po tym odskoczyła jak oparzona i mocno biła ogonem , boje sie ze coś w gardle lub niżej się dzieje , Matyldzia jak dwa miesiące temu miała rtg to miała guza pod tchawica który ja unosił, i boje się że może sie rozrasta , boże jak ja się o nia boje

:(:(

Jak tam dzisiaj Matyldzia?

vega29 pisze:Jak tam dzisiaj Matyldzia?

Jesteśmy juz w domu , Matyldzia miała usg i jest coś nie tak z żołądkiem , wątroba też powiększona i dożo za dużo żółci , jelita mocno zagazowane, miała tez rtg , ale ze u moich wetów sie zepsuł musiałam jechać do innego weta i cos jest w jelitach , dostała kontrast i jutro rano znów rtg aby pokazało co to jest i czy sa w ogóle jelita drożne , był bardzo duży problem z podaniem jej kontrastu , nie chciała połykac

:(:( Matyldzia ma tez załozony wenflon i zaraz podajemy kroplówke z lekami , dostała te zleki u weta , ale ogólnie jest bardzo juz słaba i wyniszczona , boje sie co jutro bedzie

:(:(

[*]Dzielna MATYLDA-rak,astma..łatwo nie jest,walczymy dalej

Kto przegląda forum