Maleństwa z gruzu - Jedna mała do adopcji..

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro cze 11, 2014 20:53 Re: Maleństwa z gruzu.........żegnajcie szkraby..

Zadała sobie tyle trudu by je ratować potem leczyć a po dwóch tygodniach uśpiła? To było by dziwne, musi być inne wytłumaczenie.

sasza7

 
Posty: 28
Od: Wto lut 02, 2010 19:01
Lokalizacja: hejgórynasegóry:-)

Post » Śro cze 11, 2014 20:54 Re: Maleństwa z gruzu.........żegnajcie szkraby..

evik75 pisze:A ja sobie myślę, że Lidka znalazła sposób na ożywienie wątku i to skuteczny- przynajmniej taką mam nadzieję, a uwagi felin są nie na miejscu. Gdyby ktoś inny przejął się losem maluchów, nie musiałaby brać tego na swoje barki.


Tak, sposób na ożywienie skuteczny - tylko czy aby na pewno sensowny? Weźmiesz je, bo ona najpierw je z tamtej dziury zabrała, a teraz nie może się nimi zajmować dłużej? Jeśli tak, to jest to produktywny sposób ożywienia wątku. Jeśli nie, to tym wpisem dorobiła sobie taką "gębę" że wiele osób uzna ją za co najmniej "niestabilną" że tak to ujmę i będzie miała jeszcze mniej szans na pomoc kotom, które napotka na swej drodze.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro cze 11, 2014 20:57 Re: Maleństwa z gruzu.........żegnajcie szkraby..

Do krytyki jest wielu. Do oceny też. Gdzie byliście kochani jak maleńtasy pomocy potrzebowały?

Nie oceniam, nie rzucam gromów bo nie wiem jak jest,jak było.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56050
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Śro cze 11, 2014 21:08 Re: Maleństwa z gruzu.........żegnajcie szkraby..

Odsikiwałam i odkupowywałam Fionkę, leczyłam zęby Kotori, badałam czy nerki Ciela skazują go na śmierć w najbliższym czasie, sprawdzałam czemu Rukia marudzi (i czy jest w na tyle dobrym stanie mimo białaczki, by jej wyczyścić zęby), oswajałam Larę, dbałam by powiększone węzły chłonne nie udusiły Fuksa, cieszyłam się, że Maurycy i oba Justiny mają się dobrze i przynajmniej z nimi nie muszę do weta teraz-zaraz. I zdalnie przerzucałam matkę z maleńtasami z Wadowic do DT w Chrzanowie, usiłowałam pomóc w ratowaniu jamnikopodobnego pieska również w Wadowicach (niestety jak się znalazł DT, pies zniknął). No i pracowałam, sprzątałam kuwety i leczyłam rozwaloną nogę (na szczęście ścięgna całe). Plus zajmowałam się organizacją naszego punktu programu w ramach Industriady. Dlatego wzięcie maluchów do łazienki (gdzie prawdopodobnie Boże Ciało z przyległościami spędzi tymczaska kumpeli) uznałam za kiepski pomysł w mojej sytuacji.

PS Zakładam, że Lidka odwiozła maluchy z mamą skąd je wzięła, mimo że napisała, że nie dane im jest żyć. Ale taki rodzaj wzbudzania sensacji budzi we mnie najgorsze instynkta.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro cze 11, 2014 21:18 Re: Maleństwa z gruzu.........żegnajcie szkraby..

:conf:
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4798
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro cze 11, 2014 21:28 Re: Maleństwa z gruzu.........żegnajcie szkraby..

Wyraźnie pisze,że Maluchów już nie ma ...
Jakim prawem odebrała im życie..spójrzcie na te niewinne pyszczki ,tak chciałyby żyć..
kicikicimiauhau
 

Post » Śro cze 11, 2014 22:36 Re: Maleństwa z gruzu.........

lidka02 pisze:Dziękuje za liczne przybycie :| jednak jak widać nie wszystkim kotom dane jest żyć...Dlatego że ja jestem taka zawalona nie mogłam sobie pozwlić na te maluchy na dłuzszą metę ....Maleństw już nie ma , przykre to ale nieraz tak bywa....


Jak jestes taka zawalona to po jaka cholere je bralas? Kto dal ci prawo brac je - a potem pozbawiac im zycia :strach:
Co znaczy nieraz tak bywa - gdzie tak bywa? To jest portal - gdzie sie ratuje koty - a nie pozbywa sie ich....
Moze wytlumaczysz wszystkim co stalo sie z kotkami - zalozylas watek i mysle, ze nalezy sie nam wyjasnienie :evil:
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4798
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro cze 11, 2014 23:25 Re: Maleństwa z gruzu.........żegnajcie szkraby..

evik75 pisze:A ja sobie myślę, że Lidka znalazła sposób na ożywienie wątku i to skuteczny- przynajmniej taką mam nadzieję, a uwagi felin są nie na miejscu. Gdyby ktoś inny przejął się losem maluchów, nie musiałaby brać tego na swoje barki.

Nikt nie MUSI.
Niektórzy chcą, a to różnica.
A skoro sami chcą, to niech to robią z głową i nie mają pretensji do świata, że nie rzuca się tłumnie na pomoc, żeby ich zwolnić z konsekwencji ich własnych decyzji.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw cze 12, 2014 5:50 Re: Maleństwa z gruzu.........żegnajcie szkraby..

Nikt nie musi- to prawda. Ale niektórzy przejdą obok, bo sobie wytłumaczą, że nie mają już żadnych możliwości, mają swoje zwierzaki, a inni - mimo to nie potrafią przejść obok. Sama znalazłam na wiosnę koło swojej pracy 2 kociaki (prawdopodobnie z 2 różnych miotów), które niestety okazały się felv + (najpierw jeden, potem drugi był testowany, bo ryzyko z tego samego terenu). Są aktualnie w DT (jeden ma czas do końca czerwca, bo był w awaryjnym DT) i szanse na adopcje przy takim "wyroku" niewielkie. Ale są obecnie zdrowe, chcą żyć.. Ktoś by powiedział "nie mój problem, mam swoje koty...". A ja mam problem, bo jednemu muszę znaleźć dom na cito, a tu cisza, nikt nie chce ryzykować biorąc kota felv +. Sama jak wszyscy na forum mam swoje koty i marne możliwości izolowania ich od siebie. Liczę na cud, który pewnie się nie zdarzy, ogłaszam, szukam... A gdybym zachowała się tak jak ci rozsądni to teoretycznie nie miałabym problemu. Ale nie umiem...
To są bardzo trudne wybory: zostawić sprawy własnemu losowi, czy jednak pomóc z ryzykiem, że przy obecnym wysypie kociaków nie znajdzie się tak szybko domu, a przy obciążeniu felv+ wcale.

Podsumowując: "kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamień...."
Obrazek

evik75

 
Posty: 807
Od: Czw mar 29, 2012 21:26

Post » Czw cze 12, 2014 6:39 Re: Maleństwa z gruzu.........żegnajcie szkraby..

Szkoda maluchow. Gdyby Lidka napisala, ze od tego i tego dnia nie moze ich juz miec, bo..., to by sie.znalazlo jakies sensowne wyjscie. Ale uspienie?? Co sie na tym swiecie dzieje??
Edit
A w ogóle jaki wet usypia zdrowe kociaki???
Ostatnio edytowano Czw cze 12, 2014 9:10 przez kicikicimiauhau, łącznie edytowano 1 raz
kicikicimiauhau
 

Post » Czw cze 12, 2014 9:06 Re: Maleństwa z gruzu.........żegnajcie szkraby..

Lidka ...... zatkało mnie ...... proszę, bardzo proszę powiedz co się dzieje ..... nic nie rozumiem
cokolwiek się dzieje powiedz 8O
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Czw cze 12, 2014 9:19 Re: Maleństwa z gruzu.........żegnajcie szkraby..

Coś jak z Hrabalem w powieści Auteczko?
Kociarzom zdarza się taki dół, załamka, wypalenie, a wszystko dlatego, że utrwalili w sobie przekonanie, iż muszą każdego spotkanego kota kontrolować, bo bez nich kot nie da rady.

Być może zresztą to jakaś prowokacja, albo też ktoś się pod Lidkę podszył.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15257
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw cze 12, 2014 9:41 Re: Maleństwa z gruzu.........żegnajcie szkraby..

Maluchy żyją i mają się dobrze, tylko Lidka ma dół, bo nie wyrabia, a niestety nie potrafi zamknąć oczu widząc kolejne nieszczęście, tak jak inni :(
Znowu ktoś wywalił psa owczarka niemieckiego :cry:
Ten wątek jest do zamknięcia
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Czw cze 12, 2014 10:32 Re: Maleństwa z gruzu.........żegnajcie szkraby..

alab108 pisze:Maluchy żyją i mają się dobrze, tylko Lidka ma dół, bo nie wyrabia, a niestety nie potrafi zamknąć oczu widząc kolejne nieszczęście, tak jak inni :(
Znowu ktoś wywalił psa owczarka niemieckiego :cry:
Ten wątek jest do zamknięcia

To dlaczego Lidka napisala, ze ich juz nie ma??
Nie rozumiem 8O
kicikicimiauhau
 

Post » Czw cze 12, 2014 12:36 Re: Maleństwa z gruzu.........żegnajcie szkraby..

Wątek do zamknięcia? A dlaczego? Jeszcze Lidka02 nie zabrała głosu, wszyscy czekamy, co napisze..
Alab 108 a skąd wiesz,że maluszki mają się dobrze? Lidka pisze wyraźnie,ŻE MALUSZKÓW JUŻ NIE MA,to skąd to wzięłaś??? czemu tak bronisz? Te maluchy nie były chore,poznawały świat,były piękne,ja dziś nie umiałam nawet w nocy spać,jestem tak wk**:evil:
kicikicimiauhau
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 26 gości